Ciekawostki

Atomowe wysypisko na 100 tysięcy lat!

przeczytasz w 2 min.

Podczas zakończonego w miniony weekend międzynarodowego festiwalu filmów dokumentalnych Planete Doc Review została przyznana nagroda za najlepszy film o tematyce ekologicznej. 

 Warto przeczytać:
 

Laureatem Panasonic Green Award została produkcja ze Skandynawii – „Jądro wieczności”/„Into Eternity” poruszająca problem składowania materiałów radioaktywnych w kontekście ich długiej żywotności.

Przez cały okres trwania festiwalu o nagrodę Panasonic Green Award walczyło 11 filmów z 9 krajów. Jury nagrody obradujące w składzie Edwin Bendyk - przewodniczący (publicysta tygodnika „Polityka”), Katarzyna Radzikowska (Fundacja im. Heinricha Boella) oraz Kazimierz Monkiewicz (Panasonic Polska) przyznało nagrodę filmowi „Jądro wieczności” w reżyserii Michaela Madsena.

Duński twórca stworzył niezwykły dokument nt. Onkalo, składu materiałów radioaktywnych budowanego w fińskiej miejscowości Olkiluoto. To projekt, który zakłada zbudowanie ogromnego, podziemnego hangaru, w którym gromadzone będą odpady radioaktywne przez najbliższe 100 lat. W podziemnych jaskiniach będą gromadzone odpady aż do początku XXII wieku. Później zostaną one zamknięte na następnych 100 tysięcy lat! Po tym okresie stracą one swoje szkodliwe właściwości...

Madsen zadaje ważkie pytania odnośnie sposobu ich przechowywania, trwałości bunkra, poinformowania przyszłych pokoleń nt. zawartości jaką zawiera itd. Jurorzy docenili dociekliwość i inteligencję reżysera, który aktywnie włączył się do wciąż toczącej się dyskusji nt. bezpieczeństwa energii atomowej.

- Temat zapewnienia dostatecznej ilości czystej energii dla naszej cywilizacji budzi od dawna wielkie emocje – mówi Kazimierz Monkiewicz, prezes Panasonic Polska, juror konkursu – Dokument Michaela Madsena zmusza do refleksji
i zastanowienia się na ile jesteśmy przygotowani do przekazani kolejnym pokoleniom dziedzictwa jakim są materiały radioaktywne.

Laureat Panasonic Green Award otrzymuje nagrodę w postaci 3000 euro, statuetki oraz prawa do używania logo wyróżnienia.

O jury nagrody Panasonic Green Award:

  • Edwin Bendyk – Publicysta tygodnika „Polityka” i nauczyciel akademicki – wykłada w Centrum Nauk Społecznych PAN i Collegium Civitas, gdzie kieruje Ośrodkiem Badań nad Przyszłością. Współautor Manifestu Nooawangardy. 
  • Katarzyna Radzikowska - Socjolożka, absolwentka Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim oraz Wydziału Zarządzania UW (zarządzanie w obszarze kultury). W Fundacji im. Heinricha Bölla w Warszawie koordynuje projekty dotyczące ochrony klimatu i polityki energetycznej, a także „zielonych idei”.
  • Kazimierz Monkiewicz  - Prezes Panasonic Polska. Absolwent Politechniki Warszawskiej na Wydziale Elektroniki. Przed rozpoczęciem kariery w firmie Panasonic przez lata był adiunktem w Centralnym Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Elektronicznego Sprzętu Powszechnego Użytku.

Więcej informacji o projekcie Onkalo znajdziecie na stronie posiva.fi - zdjęcia oraz film.

Źródło: Panasonic, Stopklatka, intoeternitythemovie.com

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Nie będą gromadzone tak długo bo jak tylko wyprodukuje się ich wystarczająco dużo żeby opłacało się uruchomić reaktory na neustrony prędkie to całe te odpady powędrują z powrotem do reaktorów a tego co zostanie będzie już tak mało i będzie to na tyle późno w czasie że to już nie będzie problem!
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Eldorado dla terrorystów?
      • avatar
        Tomecek
        0
        Ktoś mnie oświeci, dlaczego na całym pomorzu, gdzie wieje non stop nie postawić wielu farm wiatrowych? Nie produkują żadnych odpadów, i są wystarczająco ciche, aby móc bez problemów rozmawiać stojąc obok pracującego wiatraka.
        • avatar
          Hakuren
          0
          Produkowanie elektrycznosci z farm wiatrowych jest totalnie nieekonomiczne i bardzo szkodliwe dla srodowiska. Nieekonomiczne poniewaz skladowanie elektrycznosci jest ekstremalnie kosztowne i wiekszosci wypadkow wielce problematyczne. Szkodliwe dla srodowiska poniewaz trzeba wybudowac odpowiednia infrastrukture energetyczna. W niektorych warunkach trzeba dodatkowo karczowac lasy aby powiekszyc powierzchnie. Linie bardzo wysokiego napiecia generuja duzo ciepla, akumulatory ktore skladuja prad zanim zostanie on przeslany liniami dalej generuja szkodliwe gazy do atmosfery (w ekstremalnych warunkach moze to byc chlor, ktory podsyca dodatkowo efekt cieplarniany). Akumulatory Ni-Mh i inne tego typu konstrukcje pozbawione olowiu sa rownie toksyczne jak produkty oparte na Pb. Proces produkcyjny (od wydobycia az do koncowego produktu) np. Ni-Mh powoduje tyle kwasnego deszczu, ze szkoda gadac. No i oczywiscie nie mozna zapomniec o ograniczeniach baterii, ktore prad skladuja. Temperatura ma bardzo duzy wplyw na efektywnosc takiego 'magazynu energii'.

          Jedyna przyszloscia jest anty-materia. Fuzja jadrowa czy zima-fuzja generuja tylko sladowa ilosc energii (~6%/100%) w stosunku do tego co moze osiagnac anty-materia w tych samych warunkach, ktora zamienia 100% swojej objetosci w 100% energii. Lyzka anty-materii generuje tyle samo pradu co kilkadziesiat (set?) elektrownii jadrowych. Plany sa takie, ze w przeciagu najblizszych 50-100 lat zobaczymy (moze nie ja ;) ) reaktory na anty-materie.