Ciekawostki

Google startuje z kosmicznym eksperymentem. Chcą wynieść centra danych na orbitę

przeczytasz w 3 min.

Google startuje z Project Suncatcher – kosmicznym eksperymentem, który może zrewolucjonizować rozwój sztucznej inteligencji. Sieć satelitów zasilanych energią Słońca ma przenieść moc obliczeniową AI poza Ziemię i otworzyć nową erę technologii.

Google po raz kolejny sięga po to, co wydaje się niemożliwe. Po autonomicznych samochodach i komputerach kwantowych przyszedł czas na kolejny przełomowy projekt badawczy – Project Suncatcher. To ambitna inicjatywa, której celem jest skalowanie mocy obliczeniowej sztucznej inteligencji w przestrzeni kosmicznej.

Project Suncatcher – nowy pomysł na rozwój AI

Projekt zakłada stworzenie konstelacji satelitów zasilanych energią słoneczną, wyposażonych w wyspecjalizowane procesory TPU (Tensor Processing Units), zaprojektowane przez Google do trenowania i obsługi modeli AI. Dzięki umieszczeniu ich na orbitach okołoziemskich możliwe będzie wykorzystanie nieograniczonej energii Słońca oraz ciągła praca systemów obliczeniowych – bez ograniczeń wynikających z cyklu dnia i nocy.

W kosmosie panele słoneczne mogą być nawet osiem razy bardziej wydajne niż na Ziemi, co znacząco zmniejsza potrzebę stosowania baterii. Według wizji Google, przyszłe "kosmiczne centra danych” mogłyby działać niemal nieprzerwanie, minimalizując wpływ na środowisko i ograniczając zużycie zasobów naturalnych naszej planety.

Dlaczego to takie ważne?

Sztuczna inteligencja rozwija się w błyskawicznym tempie, ale jej możliwości są ograniczane przez ogromne zapotrzebowanie na energię i moc obliczeniową. Tradycyjne centra danych pochłaniają coraz więcej prądu, a ich chłodzenie wymaga tysięcy litrów wody. Project Suncatcher to próba rozwiązania tego problemu poprzez przeniesienie obliczeń w kosmos – tam, gdzie energia słoneczna jest praktycznie nieograniczona.

To także krok w stronę nowego rodzaju infrastruktury technologicznej – rozproszonej, ekologicznej i niemal bezinwazyjnej dla środowiska. W przyszłości takie systemy mogłyby obsługiwać nie tylko rozwój AI, ale też symulacje naukowe, prognozy klimatyczne czy analizę danych medycznych.

Jak to ma działać?

Według dokumentu badawczego “Towards a future space-based, highly scalable AI infrastructure system design”, Google planuje stworzyć gęsto rozmieszczoną konstelację satelitów na tzw. orbicie słoneczno-synchronicznej (ang. dawn-dusk sun-synchronous orbit). Dzięki temu satelity będą niemal stale oświetlane przez Słońce, co maksymalizuje produkcję energii i redukuje zapotrzebowanie na akumulatory.


Ruch konstelacji satelitów swobodnie poruszających się pod wpływem grawitacji Ziemi, odwzorowany z dokładnością potrzebną do uzyskania orbit słoneczno-synchronicznych. Model pokazano w nierotującym układzie odniesienia względem satelity głównego S0. Strzałka wskazuje środek Ziemi. Kolor różowy oznacza najbliższych sąsiadów S0, pomarańczowy – przykładowy satelitę S1, a linia przerywana – jego pozycje względem środka konstelacji.

Kluczowym wyzwaniem jest zapewnienie komunikacji między satelitami. Aby rozproszone obliczenia AI działały efektywnie, urządzenia muszą wymieniać dane z prędkością rzędu terabitów na sekundę. Google testuje w tym celu łącza optyczne (free-space optical links), które mogą przesyłać dane z ogromną przepustowością. W jednym z eksperymentów laboratoryjnych zespół uzyskał transfer 1,6 Tbps przy użyciu pojedynczego zestawu nadajnik–odbiornik.

Innym wyzwaniem jest utrzymanie precyzyjnej formacji satelitów – oddzielonych od siebie zaledwie o kilkaset metrów. Google wykorzystuje do tego zaawansowane modele orbitalne, bazujące na równaniach Hill-Clohessy-Wiltshire, by symulować i kontrolować ich pozycję.

Odporny sprzęt i ekonomiczna wizja

W testach odporności na promieniowanie, procesory TPU wykazały się wyjątkową trwałością – działały bez awarii nawet przy dawkach trzy razy większych niż te, na jakie będą narażone w pięcioletniej misji. To pokazuje, że technologia ta może sprawdzić się w kosmosie bez dużych modyfikacji.

Z ekonomicznego punktu widzenia, Google przewiduje, że do połowy lat 30. XXI wieku koszt wyniesienia sprzętu na orbitę może spaść poniżej 200 dol. za kg. Oznaczałoby to, że utrzymanie kosmicznego centrum danych stanie się porównywalne z kosztami energii w tradycyjnych centrach obliczeniowych na Ziemi.

To dopiero początek

Na początek 2027 r. Google, we współpracy z firmą Planet, planuje wysłać dwa prototypowe satelity. Ich zadaniem będzie przetestowanie sprzętu TPU w warunkach orbitalnych oraz sprawdzenie działania optycznych łączy między satelitami.

Choć do pełnoskalowej realizacji projektu jeszcze daleko, Google widzi w nim przyszłość obliczeń – ekologiczną, skalowalną i pozbawioną fizycznych granic. Project Suncatcher to nie tylko technologiczny eksperyment, ale też wizja nowej ery – ery, w której moc sztucznej inteligencji czerpie energię prosto ze Słońca.

foto na wejście: Adobe Stock

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    holdmybeerandwatch
    0
    Doczytałem tylko do fragmentu o nieskończonej energii słońca. Fakt że ta energia jest gigantyczna, ale nie jest nieskończona. Kto to pisał? Ktoś tylko po przedszkolu?

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login