
Wielkimi krokami zbliża się premiera polskiego Dying Light: The Beast – produkcji, która pierwotnie miała być dodatkiem do drugiej części serii, jednak projekt wymknął się spod kontroli i stał się pełnoprawną grą. Techland ujawnia datę premiery i prezentuje długi gameplay.
Czy Dying Light: The Beast zasługuje na miano Dying Light 3? Tak. Po pierwsze, jest to pełnoprawna gra, a nie jak początkowo planowano jedynie dodatek do drugiej odsłony. Po drugie, sami deweloperzy traktują ten projekt jako “trójkę”. Tymon Smektała – dyrektor marki Dying Light – przybliża w rozmowie z PC Gamer długość gry. Przejście głównego wątku i większości misji pobocznych zajęło Tymonowi 37 godzin.
Jak wygląda rozgrywka?
Skala projektu jest więc ogromna. “Dla nas to naprawdę Dying Light 3” - podkreślił Tymon Smektała. Twórcy gry chcą wrócić do tych założeń, które sprawiły, że pierwsza część gry została przyjęta tak ciepło. Techland sięga niejako do korzeni i “wskrzesza” Kyle’a Crane’a, serwując rozgrywkę osadzoną na nowej iteracji silnika.
Jak to wszystko wygląda w praktyce? Powyższy 30-minutowy zapis rozgrywki odpowiada na najważniejsze pytania. Jest klimat, jest akcja, hordy zombie oraz ikoniczny parkour.
Data premiery i platformy
Premiera Dying Light: The Beast odbędzie się 22 sierpnia 2025 r. Gra trafi na PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X|S. Nie znamy jeszcze wymagań sprzętowych dla tej produkcji.
Źródło: Techland, PC Gamer
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!