Ciekawostki

Cel: samolot hybrydowy - Airbus, Rolls-Royce i Siemens łączą siły

przeczytasz w 1 min.

Inżynierowie z firm Airbus, Rolls-Royce i Siemens spróbują wspólnie przygotować samolot przyszłości z ekologicznym i ekonomicznym napędem hybrydowym.

Airbus, Rolls-Royce i Siemens – trzej giganci łączą siły, by stworzyć hybrydowy samolot przyszłości. W projekcie nazwanym E-Fan X udział biorą jedni z najbardziej cenionych ekspertów z rozmaitych dziedzin technicznych.

Projekt E-Fan X – samolot hybrydowy

Prototyp samolotu w projekcie E-Fan X, którego podstawą będzie BAe 146, ma odbyć dziewiczy lot w 2020 roku. Najpierw jeden z 4 konwencjonalnych silników zostanie zastąpiony elektrycznym, później to samo stanie się z drugim. W efekcie powstać ma pełnoprawna konstrukcja hybrydowa.

„Widzimy w napędach hybrydowych fascynującą technologię dla przyszłości lotnictwa” – powiedział Paul Eremenko, dyrektor ds. technologii w firmie Airbus. Wśród cech, mających charakteryzować nowy samolot, wymienia on: bezpieczeństwo, wydajność i ekonomiczność.

E-Fan X samolot

Na początek prototyp

Zanim pasażerskie samoloty z napędami hybrydowymi staną się standardem, trzeba sprawdzić, czy takie rozwiązanie ma w ogóle rację bytu. Przygotowywany prototyp ma dać odpowiedź na pytania o jego możliwości i ograniczenia.

Podział obowiązków jest następujący: Airbus zajmie się całościową integracją i przygotuje architekturę układu napędowego, Rolls-Royce dostarczy generator, elektronikę i system chłodzenia, a Siemens będzie odpowiedzialny za silniki i układy sterowania. 

E-Fan X firmy

Duże ambicje i ważne cele

Projekt E-Fan X został uruchomiony, aby sprostać jednemu z najważniejszych wyzwań, jakie stoją dzisiaj przed sektorem lotniczym: przejściu na środki transportu o lepszej efektywności, które równocześnie są mniej uzależnione od paliw kopalnych. 

Trzeba też pamiętać, że Komisja Europejska chce, by do 2050 roku doprowadzono do 75-procentowej redukcji generowania CO2, 90-procentowej redukcji NOx i 65-procentowej redukcji hałasu. Napęd hybrydowy ma to umożliwić. Pozostaje więc tylko trzymać kciuki.

Źródło: Airbus, Business Insider, Engadget, inf. własna

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    derekpl
    0
    Nie widze tego.
    Rozumiem wybor BAe 146 - 4 silniki I ogolna cena (samolot w fase out ewentualnie cargo)
    Ogolna ekonomicznosc jest bardzo slaba wlasnie przez 4 silniki ni nie mowie tylko o przegladach ale o konsumpcji w przelozeniu na pasazera badz towar.
    Jak mialo by to niby dzialac? Ogniwa sloneczne na skrzydlach? maja za slaba wydajnosc
    Baterie? Sa zbyt ciezkie I maja za mala pojemnosc aby mogly przez chodzby godzine napedzac jeden silnik.
    Z generator na konwencjonalnym silniku turbinowym? Generator juz zainstalowany badz dodatkowy powodowac bedize dodatkowe straty energii a silnik elektryczny mimo chyba najwyzszej ekonomii tez bedzie te straty powiekszac. Jedynym sensownym wyjsciem byla by mala elektrownia jadrowa napedzajaca silniki elektryczne ale nik nie pujdzie tak daleko z uwagi na zanieczyszczenie srodowiska odpadami oraz potencjalnym skazeniu przy katastrofie. Tak wiec troche bez sensu
    • avatar
      BluePandoraBox
      0
      BAe 146 to samolot krótkiego dystansu, 4 silniki są w nim po to by mógł startować z krótkich pasów startowych i szybko się wznieść na pułap przelotowy, np. gdy startuje z pasów w miastach jak London City, to samolot zaprojektowany do konkretnego celu
      nie wiem jak chcą rozwiązać zasilanie tych elektrycznych silników lecz w samolocie który lata na krótkie odcinki czyli 1-2 godziny w powietrzu a często mniej i po lądowaniu oczekuje na wymianę pasażerów na płycie około godziny można doładować podczas postoju ogniwa bez problemu, autka Tesli ładują się krócej

      Witaj!

      Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
      Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

      Połącz konto już teraz.

      Zaloguj przez 1Login