Internet

Elon Musk krytykuje Twittera. Założy własny portal społecznościowy?

przeczytasz w 2 min.

Elon Musk jest bardzo aktywny na Twitterze. Ostatnio jednak skrytykował standardy dotyczące wolności słowa na platformie.

Nie od dzisiaj wiadomo, że media społecznościowe mają spory problem z zapewnieniem wolności słowa i jednoczesnego utrzymania względnego porządku.

Elon Musk krytykuje Twitter

Miliarder prowadzi swoje konto na Twitterze od 2009 roku i jest obecnie jednym z najpopularniejszych użytkowników. Ostatnio zaczął ostro krytykować algorytm serwisu, narzekając na jego niesprawiedliwość i brak przejrzystości działania. Oczywiście zrobił to w serii wpisów na Twitterze. Wkrótce potem edytował swój tweet przeciwko platformie i umieścił w nim ankietę, w której zapytał internautów, czy według nich Twitter przestrzega wolności słowa, która jest fundamentalną częścią demokracji.

Jego obserwatorzy szybko dołączyli do dyskusji i oddali w ankiecie ponad dwa miliony głosów. Jak można się domyślić, zdecydowana większość (około 70%) głosowała na „nie”. Przy okazji poruszono również wiele aspektów dotyczących roli social mediów w społeczeństwie.

Elon Musk założy własny portal społecznościowy?

Musk został też zapytany, czy kiedykolwiek rozważy zbudowanie własnego serwisu społecznościowego z algorytmem open source, gdzie wolność słowa byłaby na pierwszy miejscu, a propaganda minimalna. Okazuje się, że poważnie się nad tym zastanawia. A internauci popierają ten pomysł.

Oczywiście dość szybko pojawiły się opinie, że szef SpaceX już pracuje nad własną platformą, a jego tweety miały tylko wypromować ten pomysł.

Wolność słowa w social mediach

Jeżeli Musk naprawdę zdecyduje się na ten krok to z pewnością przyciągnie sporo użytkowników, którzy mają dosyć tłumienia ich poglądów i zasad narzucanych przez inne platformy. Warto przy tym pamiętać, że to nie gwarantuje szybkiego sukcesu i dołączenia do największych graczy na rynku social mediów. Były już liczne podejścia do stworzenia portalu społecznościowego opartego na wolności słowa. Takim serwisom jak Parler czy Gab na razie daleko do popularności Twittera i Facebooka, choć przyciągają coraz więcej użytkowników.

Warto śledzić poczynania Elona Muska znanego z dosyć szalonych planów i samemu przekonać się jak mu pójdzie realizacja podobnego projektu. O ile on w ogóle dojdzie do skutku.

Źródło: @elonmusk, Reuters

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Marek1981
    4
    Parler jest blokowany wszędzie gdzie się da. Ot wolność w pełnej krasie
    • avatar
      PrymusLee
      3
      Popieram Elona, chętnie założę na jego portalu profil.
      Tweeter właśnie permanentnie zablokował mi konto, bo zaproponowałem Bidenowi aby kopnął Orbana w penis....zero wolności słowa. Przecież użyłem poprawnego języka i nikogo nie obraziłem.
      • avatar
        antytalent
        2
        Wolność słowa ale oczywiście pod warunkiem lewackich poglądów, inne będą skrupulatnie blokowane.
        • avatar
          SadSam
          0
          Niezla hipokryzja Benchmark. Odzywaja sie ci co maja system minusowania komentarzy. Daleko wam do teeetera w popularnosci a macie bardziej agresywny system tlumienia wolnosci skowa... A teraz minusy i zakopcie moja wypowiec :)
          • avatar
            KingLee
            -1
            Po tym jak odcięli ich od wszystkiego, łącznie z kontami bankowymi, visa i usługi, Gab postawił na własną infrastrukturę i dzięki temu nie jest blokowany jak inne "pseudo" wolne portale. I to zaczyna przynosić efekty. Chmura jest fajna dla grzecznych.
            • avatar
              GurarufWolalup
              -2
              Od zawsze mówię ze w USA nie ma żadnej wolności!!! Rządzi tam reżim skladajacy się z dwóch partii które co jakiś czas wymieniają się prezydentami żeby ludzie mysleli ze jest demokracja.
              W Rosji przynajmniej nikt nie udaje ze demokracji nie ma. A nie ma bo Rosjanie jej nie chcą bo chcą zeby był kljeden przywódca ale silny którego cały świat będzie się bal i szanował.
              • avatar
                paankracyk
                0
                Takie medium w założeniu brzmi fajnie, ale im dłużej się nad tym zastanawiać to to nie wypali. Bez żadnych ograniczeń taki serwis stanie się poletkiem dla spamu i wszelkiej maści trolli. Sam Musk mógłby się czasem kontrolować bo nie raz i dwa jednym tweetem spowodował tąpnięcie swoich akcji:)