Ciekawostki

Google News wyłączone w Rosji. Usługa nie przeżyła buntu Grupy Wagnera

przeczytasz w 2 min.

W Rosji doszło do infrastrukturalnej blokady usługi Google News. Agregator przestał działać tuż po emisji przemówienia Władimira Putina, w którym potępił bunt Grupy Wagnera.  

Google News to popularny agregator wiadomości. Jego użytkownicy otrzymują powiadomienia o najnowszych treściach informacyjnych i publicystycznych, których tematyka może być dla nich interesująca. W przypadku wiadomości codziennych zasięg Google News jest ogromny.

Blokad Google News w Rosji 

Tymczasem w Rosji korzystanie z tej usługi przestało być możliwe. Według NET Blocks Google News powstrzymuje co najmniej pięciu dostawców Internetu. Wśród nich tacy giganci jak  Rostelecom i U-LAN.  

 “Potwierdzono: dane pokazują, że platforma agregatora Google News stała się niedostępna dla wielu rosyjskich użytkowników. Incydent ma miejsce w okresie wzmożonych napięć między grupą paramilitarną Wagnera a Moskwą. “ 

Sytuacja w Rosji 

Incydent to jednak mało powiedziane. Grupa Wagnera jest organizacją paramilitarną, którą dowodzi Jewgienij Prigożyn. Dotychczas był on istotnym poplecznikiem Putina i oprócz utrzymywania podejrzanej grupy zbrojnej stoi on także właścicielem Internetowej Agencji Badawczej, czyli słynnej petersburskiej farmy trolli. 

Tymczasem w piątkowy wieczór grupa Wagnera wszczęła rebelię. Jej najemnicy przekroczyli granice Ukrainy i przejmując po drodze rosyjskie stanowiska dowodzenia, zaczęli kierować się na Moskwę. Sam Pirgożyn zagroził obaleniem Ministerstwa Obrony Rosji. 

Kreml odpowiedział wojskiem na ulicach Moskwy oraz przemówieniem Władimira Putina. Odciął się on w nim od grupy Wagnera oraz samego Prigożyna. Określił bunt zagrożeniem dla rosyjskiej państwowości i zapowiedział surowe konsekwencje. Prigożyn nie pozostał dłużny i publicznie odmówił suchania rozkazów prezydenta, FSB oraz każdego, kto spróbuje mu je wydać.

Obecnie marsz na Moskwę jest odwołany, a konflit wydaje się być zażegnany przez stronę białoruską. Sytuacja pozostaje jednak dynamiczna.

Na tym tle doszło do kolejnej blokady informacyjnej w Federacji Rosyjskiej. Rosjanie od momentu inwazji na Ukrainę są pozbawieni wielu internetowych usług dostarczanych przez zachodnie firny. Google News pozostawało jednak dostępne. Usługa okazała się być zbyt dynamiczną dopiero w obliczu niepokojów wewnętrznych. 

Źródła: Twitter, The Washington Post, Google News, zdjęcie: Twitter @DominikSerwacki

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    BariGT
    3
    W 2016 roku jak Erdogan zaczal sie stawiac i byc niewygodny tez mu sie nagle przytrafila "rebelia" XD
    • avatar
      piterk2006
      1
      Znaczy ruscy dostawcy internetu odcięli swoich obywateli od swojej propagandy? Czy google news odmówiło świadczenia usług propagandowych na terenie tego kraju?
      Bo nie bardzo wiem, czemu ruscy operatorzy (zakładając że chcą służyć reżimowi) dobrowolnie mieliby odcinać obywateli od propagandy. No chyba, że google news oferowało realne, wolne media i chcieli w ten sposób wyłączyć możliwość oglądania czegokolwiek innego niż jedyna słuszna telewizja (tak jak u nas próbowano wywalić tvn a zostawić tylko tvpis).