Gry Xbox One

Halo 5: Guardians - nowy zwiastun naprawdę zachęca

przeczytasz w 1 min.

Czy Master Chief naprawdę zginął na służbie?

Halo 5 TV

Już tylko miesiąc pozostał do premiery wyczekiwanej, piątej odsłony serii Halo. Z tej okazji firma Microsoft opublikowała nową reklamę telewizyjną tej produkcji, 

Halo 5: Guardians to pierwsza odsłona serii tworzona z myślą o konsoli Xbox One. Nie dziwi więc, że Microsoft chwali się jak może swoim najnowszym dzieckiem. A jest się czym chwalić, bo gra zapowiada się co najmniej bardzo dobrze.

W Guardians na graczy czeka jednoosobowa i kooperacyjna kampania fabularna, będąca kontynuacją historii opowiedzianej w „czwórce”. Oprócz doskonale znanego Master Chiefa poznamy też nowego Spartanina Jamesona Locke – obaj będą grywalnymi postaciami, co zupełnie zmienić ma podejście do zabawy w Halo.

Nowa reklama telewizyjna zatytułowana „Śmierć bohatera” to zwiastun live-action wykonany równie dobrze (jeśli nie lepiej), co poprzednie materiały. Przybliża też nieco klimat, z jakim będziemy mieli do czynienia oraz zdradza troszke fabuły. Uwierzcie, warto rzucić okiem:

Premiera Halo 5: Guardians odbędzie się 27 października.

Źródło: Microsoft, Xbox

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    2
    Master Chief zginął??? Taaaa jasne...... To tak jak by powiedzieć że Chuck Norris nie umie kopać.

    Halo zaraz po Max Payne jest najcieplej zapamiętaną przeze mnie serią po zakończeniu Halo 4 czułem taką pustkę tak jak bym już nigdy nie zagrał w tak dobrą grę (to są moje subiektywne odczucia więc wszystkim hejterom mówię "odpier.... sie.) oczywiście główny wątek fabularny nie był jakiś wybitny mowtyw żniwiarzy jest już oklepany. Ale relacje Cortany i Master Chiefa były co najmniej ciekawe. No ale gameplay był genialny o dziwo nie nużył mnie tak jak w 3 części. W 4 część muszę kiedyś zagrać.
    • avatar
      NewUnnamedUser
      0
      Ja, jako posiadacz od najmłodszych lat konsol firmy Sony, zawsze powtarzam, że X-klockom zazdrościłem tylko trzech tytułów: Halo, Forza i GoW. Mimo, że teraz mógłbym mieć tę konsolę i zagrać w powyższe tytuły, to jakoś dziwnie bym się z tym czuł. Tak na marginesie; kiedyś zazdrościło się Shenmue z Dreamcasta i Sonica z Segi.
      • avatar
        Satanski
        0
        Nie znoszę live actionów