Smartfony

Apple wreszcie dogodni smartfony z Androidem. Ważna zmiana w iPhone 17 Pro

przeczytasz w 2 min.

Apple wreszcie zdecyduje się na zmianę systemu chłodzenia w swoich flagowych smartfonach. Docenią to przede wszystkim gracze, miłośnicy nagrywania wideo w 8K i użytkownicy wymagających aplikacji.

Rywalizacja Apple z najlepszymi smartfonami z systemem Android trwa od lat. Każde rozwiązanie ma swoich zwolenników i pewne zalety nad konkurencją. Teraz wygląda na to, że pod pewnym względem kolejny flagowiec Apple wreszcie dorówna modelom innych marek. Chodzi o wydajność, a dokładniej - możliwość utrzymywania jej przez dłuższy czas.

iPhone 17 Pro z nowym systemem chłodzenia

Bez dwóch zdań topowe modele iPhone (oznaczone jako “Pro” i “Pro Max”) należą do najwydajniejszych smartfonów na rynku. W codziennym użytkowaniu przekłada się to na szybką pracę i możliwość uruchomienia każdej aplikacji lub mobilnej gry. Dotychczas w smartfonach Apple brakowało natomiast zaawansowanego rozwiązania związanego z chłodzeniem, które stało się właściwie standardem we flagowcach z Androidem.

Mowa o komorze parowej, która pomaga w efektywnym chłodzeniu podzespołów (przede wszystkim procesora). Komora wykorzystuje proces parowania i kondensacji cieczy, co pozwala efektywnie odprowadzać ciepło. Jest ono przekazywane z podzespołów do obudowy smartfona.

Dotychczas smartfony Apple wykorzystywały natomiast rozpraszacze ciepła z miedzi i grafitowych arkuszy.

Dlaczego Apple zdecydowało się na zmianę sposobu chłodzenia?

Podobnie, jak w przypadku komputerów PC i laptopów, wysoka temperatura podzespołów smartfona to nic dobrego. Obniża wydajność, co obserwujemy przede wszystkim przy długotrwałym wykorzystywaniu maksimum możliwości. Odczuwamy wtedy wyraźne nagrzewanie się urządzenia i spadek szybkości.

W modelu iPhone 16 Pro układ graficzny przy dłuższym obciążeniu traci nawet 40% swojej wydajności. Nic zatem dziwnego, że amerykańska firma postanowiła usprawnić odprowadzanie temperatury. Najnowszy iPhone 17 Pro zadebiutuje za kilka miesięcy z nowym, jeszcze wydajniejszym procesorem Apple A19 Pro. Chłodzenie wykorzystujące komorę parową obejmie jednak nie tylko procesor, ale również pamięć, modem, a nawet moduł aparatu.

Możemy zatem liczyć na utrzymywanie się najlepszych osiągów przez dłuższy czas. Dotyczy to między innymi nagrywania wideo w 4K i 8K lub korzystania z funkcji AI. Te ostatnie będą obsługiwane bezpośrednio na urządzeniu, co zwiększy prywatność i lepiej chroni dane użytkownika.

Najprawdopodobniej zwykła wersja iPhone 17 nie dostanie natomiast nowego sposobu chłodzenia. Premiera całej serii zaplanowana jest na wrzesień 2025 r.

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    MarioA
    1
    A czemu nie ma artykułów, że Android w końcu dogoni Apple w czymś? Przecież jeden i drugi system korzysta z siebie. Jeden ma funkcje, które drugi dostaje i odwrotnie. Nikt nikogo nie dogania. Fakt, że Apple trochę ostatnio zaspał, ale nie można mówić, że dogania. W tej jednej funkcji może i tak, w innej przegania. Takie anty apple tu artykuły są zamiast obiektywnych.
    • avatar
      sn00p
      0
      Z pewnością dogodni :)

      Witaj!

      Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
      Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

      Połącz konto już teraz.

      Zaloguj przez 1Login