Oprogramowanie

Jak uchronić firmę przed piractwem?

przeczytasz w 2 min.

Podczas konferencji "Piractwo - Jak uchronić firmę?" zachęcano przedsiębiorców do korzystania z systemów, które pozwalają na pełną kontrolę posiadanych zasobów IT.

Warto przeczytać:
Jak poufne dane wyciekają z firm
 Nieświadomi internauci rozsyłają spam

Około 90% policyjnych przeszukań w firmach, które korzystają z nielegalnego oprogramowania to wynik donosów - wynika z informacji przedstawionych podczas grudniowej konferencji zorganizowanej przez Microsoft oraz Stowarzyszenie PRO LEGAL Rada Ekspertów Oprogramowania. W pierwszym półroczu 2010 roku policjanci zajmujący się piractwem komputerowym weszli do około 600 przedsiębiorstw. Największa do tej pory kara za używanie nielegalnego software'u wyniosła 500 tys. zł.

Jako przykład systemu zabezpieczającego firmę, zaprezentowana została polska aplikacja LOG System, która między innymi chroni ją przed pirackimi programami instalowanymi przez nierzetelnych pracowników. Dzięki tego typu rozwiązaniom pracownicy nie mogą bez wiedzy szefa instalować i wykorzystywać pirackich aplikacji.

Firma, która wdroży oprogramownie LOG System, będzie dysponowała centralną bazą wiedzy o stanie zasobów IT. W dowolnej chwili będzie można uzyskać aktualizowane na bieżąco informacje na temat tego, jakie dokładnie oprogramowanie jest zainstalowane na konkretnym, wybranym komputerze lub serwerze. Aplikacja poinformuje wyznaczoną osobę o instalacji nielegalnego software'u przez pracownika.

Użytkownik systemu może dokonywać dowolnych, zdalnych operacji na wskazanym komputerze. Przykładem jest zdalna deinstalacja dowolnego oprogramowania na wskazanych komputerach oraz ponowna instalacja lub aktualizacja dowolnego oprogramowania. W razie potrzeby LOG System przekaże również użytkownikowi dokładne informacje o konkretnym komputerze (numerze seryjnym, numerze seryjnym RAM, dacie produkcji i in.) lub aplikacji (np. numerze licencji).

Z aplikacji LOG System korzystają już między innymi: 3M, Cyfrowy Polsat oraz sieć sklepów Żabka. Zdaniem uczestników konferencji takich firm będzie więcej, gdyż rośnie świadomość bolesnych skutków piractwa komputerowego. 

Źródło: Microsoft

Polecamy artykuły:  
Poradnik świąteczny
MEGATEST: wydajne laptopy i poręczne netbooki
Jabłko czy gruszka? Test iPada z iOS 4.2

Komentarze

17
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    "Około 90% policyjnych przeszukań w firmach, które korzystają z nielegalnego oprogramowania to wynik donosów" - masakra ten kraj... Nie jestem fanem ani zwolennikiem piractwa, ale ta liczba jest straszna! Mamy społeczeństwo szpicli i donosicieli! Część donosów wynika również pewnie z zazdrości i zawiści, bo komuś się firma kręci... Nienawidzę ludzi :/
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      100 komputerow = 2000/msc w leasingu ?
      to chyba jakis ponury zart, przeciez to koszmarne koszty.
      Siec w domenie AD + polityki grup + vnc/pulpit zdalny + WakeOnLAN + jakis rodzaj HardwareInfo + dobra dokumentacja + odpowiednia lojalka dla praciwnika
      2000 zl miesiecznie do przodu. Jak ktoś chce żeby mu cos takiego wdrozyc, niech sie odezwie ;)
      • avatar
        deel77
        0
        Kiedyś korzystałem z oprogramowania antypirackiego w firmie. Po instalacji okazało się, że komputery wieszały się na potęgę (kilka zwisów dziennie) - wg mnie pieniądze wyrzucone w błoto.

        Inna historia, bardziej przyziemna. Nie jestem zwolennikiem piractwa, więc kupowałem (do domu) tylko oryginalne gry. Po jakimś czasie postanowiłem zmienić komputer i system z XP na & 64bit. Okazało się, że duża część gier (starszych, np. Settlers) nie chciała się uruchomić. Co gorsze - piracka kopia działała bez zarzutu. Chore. Jestem uczciwy - płacę więcej - dostaję mniej funkcjonalny produkt.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Po dłuższym zastanowieniu muszę przyznać, że trochę się zagalopowałem :) Uważam, że powinno być dużo kontroli różnych firm. Używanie piratów jest jakby nie patrzeć kradzieżą. Sam ostatnio kupiłem oryginalnego antywira i office 2010. Napisałem tamten komentarz pod wpływem nagłego impulsu, czego staram się nie robić.

          W kwestii ludzkiej mentalności to poważnie zastanawiam się, jaki odsetek tych donosów wynikał ze zwykłej ludzkiej zawiści, zazdrości i złośliwości? Fakt faktem łamiący prawo w ten sposób zostają ukarani, ale wciąż pozostaje pewien niesmak...

          Pozdrawiam

          PS. dzięki gambiter i R2rrO za "przywrócenie mnie do pionu" :)