Nauka

Jaka powinna być pierwsza marsjańska wioska? Oto projekty wybrane przez NASA

przeczytasz w 1 min.

Agencja NASA ogłosiła, jakie projekty przechodzą do finału konkursu, w którym wybierana jest najlepsza koncepcja marsjańskiej wioski dla pierwszych ludzi, którzy będą mieli zamieszkać na Czerwonej Planecie.

Pierwsza załogowa wyprawa na Marsa odbędzie się nie w tej i prawdopodobnie nawet nie w kolejnej dekadzie. Mimo to jednak agencja NASA już planuje kolejne kroki i nie powinno to dziwić, wszak w Czerwonej Planecie upatruje się dla nas nowego domu. 

Gdzie będziemy mieszkać? Jak będą wyglądać marsjańskie wioski? Od 2015 roku NASA realizuje projekt „3D-Printed Habitat Challenge”, w ramach którego analizowane są propozycje takich osad, nadsyłane przez autorów z różnych części Stanów Zjednoczonych. Aktualnie w grze pozostało już tylko pięć projektów, których autorom przyznano nagrody z puli 100 tysięcy dolarów.

Co ważne, w konkursie nie chodzi tylko o to, by wioski wyglądały efektownie, lecz by spełniały pewne istotne wymagania. Osady z projektów muszą być pomyślane tak, by wytrzymać w niełatwych marsjańskich warunkach. Ważne też, by dało się je stworzyć przy użyciu drukarek 3D i materiałów dostępnych na powierzchni Czerwonej Planety.

Każda osada musi też mieć powierzchnię do życia wystarczającą dla czterech osób (i maszyn). I choć projekty, które zaraz zobaczycie, wyglądają jak żywcem wyjęte z filmów science fiction, należy pamiętać, że zostały one przeanalizowane przez ekspertów NASA i możliwość ich przeniesienia do rzeczywistości została oceniona pozytywnie. 

Wśród piątki znajduje się koncepcja zespołu Zopherus z Arkansas. Jego członkowie zaproponowali między innymi, by drukowanie odbywało się we wnętrzu lądownika, który następnie przemieszczałby się, by postawić kolejne budowle. Oto jak to się prezentuje:

Ekipa AI SpaceFactory z Nowego Jorku wyliczyła zaś, że najlepsze, bo też najbardziej praktyczne będą walcowate konstrukcje. Poniższy materiał wideo daje kilka odpowiedzi na pytanie o to dlaczego…

Najbardziej przestronna i funkcjonalna ma być budowla zespołu Kahn-Yates z Missisipi:

Z kolei autorzy z SEArch+/Apis Cor (Nowy Jork) zaproponowali nieco bardziej „klaustrofobiczną” konstrukcję, ale za to mającą zapewniać maksymalny poziom bezpieczeństwa:

Piątkę zamyka zespół z Northwestern University w Illinois, który postawił na prostotę (i kto wie, być może w niej właśnie tkwi klucz do sukcesu):

Źródło: NASA, Engadget, TechCrunch. Ilustracja: SEArch+/Apis Cor/NASA

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    .Alx.
    2
    NASA nie zakończy jeszcze etapu konkursów, jak Elon Musk ze swoim SpaceX zbuduje prawdziwą bazę na Marskie...
    • avatar
      brigthmight
      2
      To typowy projekt badawczy bez perspektyw na zysk i zwrot w ciagu kilkudziesieciu lat. Nie ma sensu przy obecnym rozwoju technologicznym wysylac tam ludzi, nie ma to zadnego praktycznego uzasadnienia. Duzo bardziej sensowne jest wyslanie tam robotow, a dopiero pozniej ludzi i to w ostatecznosci, np. gdyby Ziemia stawala sie nieprzyjazna dla zycia. Inaczej podboj kosmosu zarezerwowany jest dla robotow. Taniej je wyslac, nie potrzebuja pozywienia i budowy srodkwiska do zycia.
      • avatar
        loctor
        1
        Oglądam te filmiki i mam wrażenie, że im się wydaje, że będą luksusowe rezydencje budować na Marsie. Ciekawe, że nikt nie wpadł na budowanie pod powierzchnią co izolowałoby bazę i ludzi od warunków zewnętrznych, głównie burz piaskowych. Może się mylę ale wydaje mi się, że bezpieczeństwo i maksymalna praktyczność/użyteczność powinny być tu bezwzględnym priorytetem.
        • avatar
          rahl_r
          1
          Na powierzchni to delikatnie mówiąc bezsens, pod ziemią i nie trzeba koniecznie kopać, jest tam sporo jaskiń. Trzeba je tylko znaleźć. Co do wyglądu i pseudoartystycznych zapędów, najważniejsze są na ten moment względy praktyczne. W takie konkursy będzie się można bawić i marnować na nie czas kiedy na Marsie będzie już sporo ludzi.
          A na początek najważniejsza sprawa - najpierw trzeba tam wysłać jakichś ludzi.