Samochody elektryczne

Wegański samochód elektryczny trafi do produkcji - i ma coś wyjątkowego do zaoferowania

przeczytasz w 2 min.

Lightyear 0 - tak nazywa się nowy, wegański samochód elektryczny, który trafi do produkcji jeszcze w tym roku. Poza tym ma do zaoferowania jeszcze coś ciekawego - jest napędzany energią słoneczną. Ile będzie kosztować Lightyear 0?

Samochód napędzany energią słoneczną - oto Lightyear 0

Lightyear 0 to projekt samochodu elektrycznego napędzanego energią słoneczną, nad którym od 6 lat pracuje startup Lightyear. Przez cały ten okres rozwoju mieliśmy już okazję zobaczyć prototyp modelu 0 w 2019 roku. Wówczas producent chwalił się realnym zasięgiem 724 km (450 mil).

Dziś już wiemy, że założeń nie udało się spełnić, a Lightyear 0 przejedzie na jednym ładowaniu nieco mniej, bo 624 km (388 mil). Wiemy też, że samochód ma trafić do produkcji jeszcze w tym roku.

Lightyear 0

To, co wyróżnia Lightyear 0 na tle innych samochodów elektrycznych, to obecność opatentowanych paneli słonecznych o łącznej powierzchni 5 metrów kwadratowych umieszczonych na dachu auta. Producent twierdzi, że są one „podwójnie zakrzywione” i umożliwiają ładowanie akumulatorów zarówno podczas postoju, jak i w trakcie jazdy.

Lightyear 0

Lightyear w trakcie prezentacji modelu 0 informował, że osoby codziennie pokonujące dystans 35 km będą w stanie zapomnieć o ładowaniu samochodu na kilka miesięcy. Choć zależy to oczywiście od lokalizacji i ilości dni słonecznych w ciągu roku, to najbardziej przyjaznym miejscem w Europie do poruszania się Lightyear 0 „za darmo” będzie Hiszpania lub Portugalia - gdzie zdaniem Lightyear, samochód będzie w stanie poruszać się 7 miesięcy bez kontaktu z ładowarką.

Wegański samochód z wnętrzem w stylu IKEA i miernymi osiągami

Konkurencja raczej nie musi obawiać się, że nowy Lightyear 0 okaże się silnym przeciwnikiem w kontekście najszybszych elektryków na rynku. Do dyspozycji kierowcy będzie akumulator 60 kWh połączony z czterema silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 174 KM. Sprint do „setki” ma zająć modelowi 0 ok. 10 sekund, a przyspieszanie zakończy przy ok. 160 km/h.

Lightyear 0

Osiągi nie zachwycają, to trzeba przyznać. Zachwycać może natomiast podejście producenta do ekologii. Wszystkie materiały, które wykorzystano do wykończenia wnętrza są w 100% wegańskie. Oznacza to, że w kabinie znalazła się skóra na bazie roślin, tkaniny wykonane z plastikowych butelek, tapicerka z mikrofibry, rattan, czy też izolowana pianka cząsteczkowa.

Wszystkie te wegańskie materiały składają się na wyjątkowo minimalistyczne wnętrze, w którym centralny element stanowi ekran dotykowy o przekątnej 10,1”.

Lightyear 0

Cena Lightyear 0 nie należy do najniższych

Kosmiczne 250.000 euro, co w przeliczeniu na polską walutę oznacza wydatek rzędu 1.150.000 zł. Tak, grubo ponad milion złotych - tyle będzie kosztować każdy z 946 egzemplarzy Lightyear 0. Producent dość znacznie ograniczył produkcję, ale wynika to przede wszystkim z faktu, że mamy do czynienia ze startupem.

Lightyear to wszak nowy producent w świecie motoryzacji, który porwał się na głęboką wodę. Produkcja samochodów, jakby nie patrzeć - jest wyjątkowo dużym przedsięwzięciem, które wymaga ogromnego wkładu finansowego i równie dużego zaplecza technicznego.

Właśnie z tego względu wiele pomysłów początkujących firm upadło na starcie. Lightyear twierdzi jednak, że ich samochód ma trafić do produkcji jeszcze w tym roku. Można zatem zakładać, że projekt zostanie doprowadzony do etapu produkcji.

Czy jednak wyjątkowo wysoka cena nie będzie zbyt dużą barierą dla potencjalnych klientów? Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Dajcie znać w komentrzach.

Źródło: Lightyear

Komentarze

26
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    _Ciekawski_
    13
    Wegański samochód? Lewaków już chyba do reszty po****ło!?
    Tak przy okazji. To jest doskonały przykład ile kosztują te ich eco-fanaberie.
    • avatar
      Bazyliszek
      11
      Mój samochód też jest wegański, ale producent nie usiłuje zrobić z tego kretyńskiej reklamy
      • avatar
        kitamo
        8
        Ogolnie pomijajac to całe vege to pomysł z panelami jest całkiem spoko.
        Nawet jakby w ten sposob mozna było pozyskac w naszym kraju 50% potrzebnej energii ze słonca to juz by było cos ale na 100% vateusz by to tak opodatkował że lepiej by było lac 95/98 nadal
        • avatar
          zack24
          3
          Nie wiem czy mój wóz jest wegański czy pogański. Mięsa nie jada i nie wierzy w jazdę za darmo. Ale nie o tym mowa.
          Widzę jednak, że dobry pomysł musi się kolegom ekologom szybko zwrócić. Auto z odpadów, ale jak będą utylizować zużytą PV?
          • avatar
            oreonoreon
            2
            Vegefobów od razu edukuję. Weganizm nie jest związany tylko z jedzeniem. To także zagadnienie w branży kosmetyków, jak i innych produktów, w których na każdym etapie produkcji nie wykorzystuje się składowych wynikających z wykorzystywania zwierząt.
            • avatar
              danieloslaw1
              2
              akumulator to jakiś słąbiutki
              • avatar
                Silver
                2
                Tylko po co ta kanapa z tyłu skoro ledwie dorosły człowiek tam usiądzie? Zbyt mocno ścięta linia dachu. Raczej samochód dla kobiety, która nie ma co z pieniędzmi robić.
                • avatar
                  DeviLevi
                  2
                  Wypchajcie się tymi elektrykami. Wodór to jest przyszłość.
                  • avatar
                    Lukasxxz
                    2
                    Ekolodzy powinni wyłącznie na piechotę chodzić.
                    • avatar
                      Dragonik
                      1
                      I cyk hipokryzja wegan włączona, jeździmy spalinowymi, tak będzie
                      • avatar
                        OpusDei
                        1
                        Muszę dołożyć sobie na awatar jeszcze Vegefob ...
                        Duraczenie działa. Za Odrą tępa dzida wezwała policję do jeleni na rykowisku, chciała by je rozdzielili, by sobie krzywdy nie zrobiły.
                        • avatar
                          antytalent
                          1
                          Nawet gdyby pojawiły się samochody na wodę, w Polsce i tak nie wiele by się zmieniło. Przy każdej rzece lub jeziorze postawiono by wartowników a na stacjach woda byłaby po 10 zł za litr.
                          • avatar
                            michael85
                            1
                            "Wegański samochód elektryczny". Chyba pacjenci uciekli z psychiatryka!
                            • avatar
                              piomiq
                              1
                              Tak czy inaczej do produkcji tego wege samochodu środowisko naturalne zostało/zostanie zdewastowane.
                              • avatar
                                brettsinclairdannywilde
                                -5
                                Trzeba przyznać że na tle obecnych samochodów ten ma wyjątkowo estetyczny i staranny projekt wizualny. Niestety wysoka cena w połączeniu ze słabymi osiągami powoduje że nie wróżę mu jakiegoś sukcesu, wystarczy powiedzieć że wydając dwa razy tyle (co przy takiej cenie nie robi już specjalnej różnicy) mamy AMG One.
                                • avatar
                                  UPAdlina_DARMO
                                  0
                                  A czy jest też koszerny? XD
                                  • avatar
                                    Andrettoni
                                    0
                                    Cena odzwierciedla koszt energii i materiałów do jego produkcji, czyli mogę kupić 10 mercedesów "Puchatków" odpalić je wszystkie jednocześnie, a nawet przy dzisiejszych cenach paliw będą działać długo. Wystarczy na 100 tyś litrów paliwa po 10 zł. Jakieś 10 mln kilometrów? Czyli 15 lat nieprzerwanej jazdy. Samochody elektryczne staną się ekologiczne gdy ich cena spadnie z miliona do 50 tyś zł za sztukę. Koszt wykonania pojazdu wlicza się do jego śladu węglowego. Kropka.