Ciekawostki

Oto lusterko wsteczne, jakiego chcemy i potrzebujemy

przeczytasz w 1 min.

Lusterko wsteczne będące w rzeczywistości ekranem, na którym wyświetlany jest obraz z zamontowanej z tyłu kamerki, nikogo już chyba specjalnie nie dziwi. Owoc współpracy firm Aston Martin i Gentex wnosi jednak to rozwiązanie na wyższy poziom.

Nissan pokazał „inteligentne lusterko wsteczne” w 2014 roku i od tego czasu rozwiązanie to – przynajmniej w pewnych lokalizacjach – zdołało się spopularyzować. Trudno się temu dziwić, bo skutecznie eliminuje problem przysłoniętej widoczności przez bagaże z tyłu czy też wysokiego pasażera. Jednak według inżynierów działających pod skrzydłami firm Aston Martin i Gentex, można to zrobić jeszcze lepiej. Podczas targów CES 2020 zaprezentowany zostanie FDM, a już teraz poznaliśmy szczegóły na jego temat.

FDM to lusterko wsteczne, w którym wszystko zobaczysz

FDM – co rozwija się w Full Display Mirror – to hybrydowe lusterko wsteczne. „Hybrydowe” z dwóch powodów: bo może działać zarówno jako tradycyjne (automatycznie przyciemniane) lusterko, jak i ekran oraz może wyświetlać obraz nie tylko z jednego, ale nawet trzech źródeł. 

FDM

Rozwiązanie opracowane wspólnie przez Aston Martin i Gentex to naprawdę ciekawa rzecz. Gdy siedzimy za kółkiem, możemy bez wychylania się zobaczyć to, co znajduje się na wprost za nami, a także w tzw. martwych strefach. Te dwie dodatkowe kamerki będą zainstalowane na lusterkach bocznych.

Inteligentne lusterko nowej generacji na CES 2020

Jest jeszcze kilka cech, o których warto wspomnieć. Wśród nich znajduje się możliwość wygodnego dostosowania tego, jak prezentowane są obrazy na wyświetlaczu – możliwe będzie nawet równoczesne działanie lusterka i ekranu. Nie bez znaczenia jest też automatyczne ustawienie się wspomnianych wcześniej kamerek w przypadku zmiany położenia lusterek zewnętrznych. 

Nie wiemy na razie, kiedy FDM ujrzy światło dzienne, ale wiemy, że zostanie zaprezentowane podczas targów CES 2020 w samochodzie DBS Superleggera. To to cacko, które widzicie poniżej:

DBS Superleggera

Źródło: Gentex, Engadget, Roadshow by CNET

Zobacz również te newsy o motoryzacji:

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    szymk
    2
    Brzmi fajnie ale jak w praktyce? Nie miałem do czynienia z żadną formą kamerki zamiast lusterka wstecznego czy też bocznego. Czy te kamery się nie brudzą co może zasłonić mam obraz?
    • avatar
      pawluto
      1
      Bardziej mam jednak zaufanie do zwykłego lusterka niż kamery...
      No ale jakbym trochę pojedził z tym to może bym zmienił zdanie...
      • avatar
        Torrentowy Pirat
        0
        No lusterka to jednak krytyczne rzeczy pod względem bezpieczeństwa, więc nie ufałbym jakimś kamerkom i gadżetom.
        • avatar
          Silver
          0
          Tylko, że kamera jaka by nie była to zniekształca obraz bardziej niż nawet lusterko. Nie znam nikogo, kto wprost by powiedział, że to jest spoko rozwiązanie, bo wymaga solidnego przyzwyczajenia oraz obycia i odpowiednim wyczuciem. Biorąc pod uwagę polskie drogi i kierowców to jednak niejednokrotnie problem powstanie w drugą stronę - kamera zostanie "oślepiona" czy to przez źle ustawione lampy czy to przez lampy, które względem kamery są wyżej (niejednokrotnie stojący za mną samochód oślepiał mnie zbyt mocnym światłem odbitym od luster mojego auta).
          • avatar
            Żałosny spamer 3
            0
            Uwaga na spamerów z www.bit.ly/SzukamDziewczyny. Próbują przesłać trojana i wykradać dane.