Internet

Microsoft nie daje się FBI - broni w sądzie prywatności klientów

przeczytasz w 1 min.

FBI prosi o informacje. Microsoft odmawia i kieruje sprawę do sądu. Wygrywa.

Microsoft prywatność

W zeszłym roku firma Microsoft powiedziała, że jest zaangażowana w ochronę danych osobowych swoich klientów i nie zamierza w żaden sposób przekazywać ich agencjom rządowym. Choć wielu przyjęło te słowa z przymrużeniem oka – gigant z Redmond pokazuje, że jest to dla niego kwestią honoru. 

Firma Microsoft otrzymała niedawno list, w który FBI żądało danych i dostępu do plików użytkowników pakietu Office 365 Enterprise. Po co? Podobno jeden z nich był podejrzany w jakiejś sprawie. Oczywiście znalazła się tam też informacja, że rzeczony klient ma się o całej sprawie nie dowiedzieć.

Jak informuje na sowich blogu radca prawny Microsoftu Brad Smith – firmie bardzo się to nie spodobało. Dlatego też zakwestionowała żądanie i przekazała sprawę sądowi federalnemu w Seattle. Jak argumentowała – „jest to niezgodne z prawem i narusza nasze konstytucyjne prawo do wolności słowa”. I... FBI musiało swoją „prośbę” wycofać.

Jak podsumowuje swój wpis Smith – takie żądania nie należą do zbyt częstych, ale mimo wszystko się zdarzają. Microsoft nie zamierza jednak ujawniać danych swoich klientów żadnym firmom czy organizacjom. Pytanie brzmi czy to tylko reklama, czy też faktycznie gigant z Redmond ma takie podejście. Nie nam jednak to oceniać.

Źródło: Engadget, ArsTechnnica

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Fugens
    8
    Ja myślę, że to tylko propaganda. W naszych oczach Microsoft będzie dobry, a tak naprawdę udostępni. Przecież FBI może praktycznie wszystko.
    • avatar
      Kotowaru
      1
      ochrona naszych danych to dla nich kwestia honoru? hah, dawno nie słyszałem lepszego żartu. ze 2 miesiące temu na jakimś portalu ukazał się news z wyciągiem bankowym jak to FBI płaciło M$ za przeglądanie plików użytkowników chmury
      • avatar
        TruePerson
        1
        A ja mam wrażenie, że naooglądaliście się zbyt dużo filmów o FBI, cytując: "W dodatku jeśli FBI coś chce to nie pyta/prosi tylko bierze.". Nawet jeśli ta postawa M$ jest tylko na pokaz to mimo wszystko mnie cieszy.
        • avatar
          Konto usunięte
          1
          Jak nie wam to oceniać to niby komu!?
          • avatar
            Konto usunięte
            -1
            Ok dobry MS... a tak nieoficjalnie?
            • avatar
              Kenjiro
              -2
              Wow, FBI odmówią, a NSA już nie ;).
              • avatar
                .Alx.
                -13
                Microsoft, który niedawno jeszcze, tak ochoczo inwigilował swoich klientów, teraz nagle stał się obrońcą prywatności...

                TAK BEZCZELNE KŁAMSTWO, ŻE NAWET NASI POLITYCY, BY SIĘ NIE POWSTYDZILI !!!

                Szkoda, że benchmark zniża się do poziomu brukowców i publikuje takie herezje.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  @Alx

                  Benchmark można porównać do Wp.pl ..Ta strona spada na psy
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Przesadzacie! Boją się i krzyczą najgłośniej ci, co mają coś do ukrycia!
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Tak, już w to wierzę.
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        BŁĄD "sowich blogu "
                        • avatar
                          ICE1979
                          0
                          W usa policja i fbi moga wszystko , czy wam sie to podoba czy nie. Jezdza jak chca, robia co chca a jak ty robisz cos niezgodnie z przepisami to bardzo szybko wyciagaja bron. Czy to dobrze czy zle ze panstwo jest policyjnie? Niby takie zachowania wydaja sie lamaniem zasad wolnosci obywateli to bardzo czesto ratuja im zycie. W wielkich miastach usa nadal sa dzielnice gdzie mozna dostac kulke za kolor skory, a oni musza tam probowac zachowac porzadek. Mialem kilka razy jakies banalne spotkania z policja- musialem pokazac tylko swoje ID to kiedy siegalem po dokumenty koles trzymal reke na odbezpieczonej broni. Jednak za kazdym razem kiedy sie okazywalo ze wszystko jest ok, stawali sie bardzo mili uprzejmi i pomocni.
                          Nie chwale ani nie potepiam takiej wszechwladzy, tak poprostu jest.
                          • avatar
                            Michur
                            0
                            Pozory
                            • avatar
                              Author
                              0
                              Wogóle ja sie nie moge nadziwić jak w niby wolnym kraju i demokracji może mieć miejsce taka sytuacja, że banda jakichś oblechów może mnie inwigilować sprawdzać poczte konta prywatne zdjęcia jak wale się z laską pod prysznicem bez wyroków sądowych bez podejrzeń mimo, ze żadne sprawy karne się nie toczą wobec obywatela.

                              Przecież to 3ci świat i totalitaryzm rodem z ZSRR i III Rzeszy ja myśle, że za 10 lat Rosja będzie musiała wyzwolić ameryke i przynieść im demokracje tak jak oni zrobili to w Afganie bo czym oni różnia sie od talibów?
                              • avatar
                                Marucins
                                0
                                Oczywiście bo Edwarda Snowdena wszystko zmyślił mało tego jest on dziecioje**** i ciepły, który podczas sodomickich aktów przekazuje tajne informacje rządowe komu popadnie - WINNY.

                                Litość kto to łyknie.
                                Jeden kulawy przypadek dla którego FBI od razu porzuciła sprawę w sądzie.
                                Człowiek czytając to aż dziwi się po co taką tandetną mistyfikację upubliczniać?