Technologie i Firma

MŚP: Ulgi inwestycyjne za innowacje nie zachęcają polskich przedsiębiorców

przeczytasz w 2 min.

Ministerstwo Rozwoju zachęca MSP ulgami podatkowymi za innowacje. Co na to przedsiębiorcy?

ulgi podatkowe na innowacje

Ulgi inwestycyjne dla wdrażających innowacje przedsiębiorców - to jeden z nowych pomysłów Ministerstwa Rozwoju. Według raportu EFL na taką pomoc czeka co piąta firma z sektora MŚP. Co jest ważniejsze dla polskich firm?

Niedawno rząd zapowiedział ulgi inwestycyjne dla firm inwestujących w innowacje. Ulga pozwala na odliczenie części kosztów, które firma zainwestowała w badania i rozwój. To np. 30% kosztów wynagrodzeń i ZUS pracodawcy. Jak zareagowali na to sami zainteresowani? Jak pokazuje raport EFL „Innowacje w MŚP. Pod lupą”, dla rodzimego sektora MŚP nie jest to wcale zapowiedź wielkich zmian i biznesowego raju.

Wśród czynników pomagających w przekształceniu biznesu w przedsięwzięcie innowacyjne, ulgi podatkowe i zachęty fiskalne wymieniane są dopiero na czwartym miejscu. Co więc w rzeczywistości jest kluczem do wprowadzenia innowacji?

Popyt ważniejszy niż ulgi podatkowe

Gdyby zachęt podatkowych było więcej, to więcej firm decydowałoby się na wprowadzanie. W przedsiębiorstwach zawsze pieniądz jest czynnikiem decydującym. Wiadomo, że my nie jesteśmy fundacjami, jesteśmy firmami produkującymi, które muszą generować zysk, później dzielony na dywidendę  i tak dalej. Z tego jesteśmy rozliczani. Prowadzenie działu rozwojowego również wiąże się z tym, że ma on w przyszłości pracować na ten zysk. Jeżeli jest jakakolwiek forma pomocy, czy to dotacji unijnych, czy zwolnień podatkowych, na pewno działa motywująco na zarządy innowacji – twierdzi Jarosław Kępa, prezes CIMAT Sp. z o.o., jeden z badanych na potrzeby raportu EFL.

Według badanych przez SFL przedsiębiorców najważniejszy jest popyt na produkty i usługi danej firmy, idący w parze z dużą konkurencją, która wymusza wykorzystanie innowacyjności jako przewagi nad innymi firmami i determinacja kierownictwa firmy. Jak podkreślają autorzy badania, są to przypadki, w których rząd nie może interweniować bezpośrednio. Dopiero wymienione na czwartym miejscu ulgi są czynnikiem kontrolowanym przez władzę.

Pieniądze blokują innowacje w MŚP

Co zatem powstrzymuje polskich przedsiębiorców przed staniem się bardziej innowacyjnymi? Jak zwykle chodzi wyłącznie o pieniądze. Respondenci przekonywali, że najbardziej hamuje ich brak środków finansowych. W drugiej kolejności wymieniano wysokie koszty prowadzenia firmy. Innymi wymienianymi czynnikami były  niewielkie zasoby finansowe własne firmy, które można by przeznaczyć na innowacje oraz zbyt duże ceny zewnętrznych środków finansowania innowacji

Autorzy badania EFL są zdania, że ulgi nie są jedynym czynnikiem, który ma wpływ na innowacyjność polskich przedsiębiorstw. Dla samych właścicieli małych i średnich firm najważniejsza jest poprawa warunków prawnych dla firm, które chciałyby inwestować w badania i rozwój. Jednym z wymienianych przez respondentów pomysłów są bezzwrotne dotacje i zmiana przepisów prawnych na bardziej przyjazne firmom innowacyjnym. „Reasumujac: każde rozwiązanie, które pozwoli przedsiębiorcy zredukować koszty wdrożenia innowacji, będzie przez niego mile widziane” – podsumowuje EFL.

Źródło: EFL, fot. Jack Moreh/ freerangestock

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    wizdar
    2
    Bez kombinacji to wiele biznesów w Polsce nie ma racji bytu. Lewe koszty, prace bez faktury.
    Jaka innowacyjność może być w salonie fryzjerskim dla kotów? A na to też idą pieniądze z unii.
    Dlatego wyjechałem. Sorry Polsko!
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      Nic dziwnego. ten kraj jest totalnie pie...ęty !!

      Zlikwidowałem akcje po to by zainwestować. Od akcji płaci się 19% od zysku który trzeba wykazać w PIT. Byłem świecie przekonany że inwestując ponoszę stratę która pokryje podatek od zysków kapitałowych

      G..... prawda !!

      Mendy to tak ustawiły że mimo że wykazałem stratę to podatek od akcji i tak musiałem zpłacić - musiałem wziaść na ten cel kredyt!) Nawet rozliczając się z małżonką to wszystko jest tak zapisane w ustawie czy mimo że mamy nadpłaty - tam gdzie jest podatek do zapłacenia - trzeba wpłacic siano do urzędu. A stratę można se co najwyżej przenieść na kolejny rok....


      W tym szambie jedyne co się opłaca to...kraść. Obojętnie czy po nocach czy w białych kołnierzykach