Karty graficzne

MSI GeForce RTX 2080 Ti Lightning Z już oficjalnie - karta zainteresuje overclockerów

przeczytasz w 2 min.

GeForce RTX 2080 Ti Lightning Z został zaprojektowany z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach. Karta pracuje z fabrycznie podniesionymi zegarami, ale oferuje jeszcze całkiem wysoki potencjał na OC.

Podczas targów CES pisaliśmy o karcie MSI GeForce RTX 2080 Ti Lightning – topowej propozycji tajwańskiego producenta, którą przygotowano z myślą o entuzjastach i overclockerach. Zainteresowani nowym Lightningiem już mogą szykować pieniądze, bo karta pojawiła się w oficjalnej ofercie producenta.

GeForce RTX 2080 Ti Lightning już na pierwszy rzut oka wygląda na wyjątkową konstrukcję. Producent postawił na czarno-złotą kolorystykę, a całość uzupełnia efektowne podświetlenie RGB LED. Ponadto na grzbiecie chłodzenia zainstalowano wyświetlacz OLED, na którym można wyświetlać informacje np. o taktowaniach, prędkości obrotowej wentylatorów czy temperaturze.

MSI GeForce RTX 2080 Ti LIGHTNING Z

Karta bazuje na niestandardowej płytce drukowanej, na której udało się zmieścić układ graficzny Turing TU102 z 4352 rdzeniami CUDA oraz 11 GB pamięci GDDR6 352-bit. Entuzjastów zainteresuje rozbudowana sekcja zasilania, a także dodatkowe złącza do odczytu napięć zasilających.

MSI GeForce RTX 2080 Ti LIGHTNING Z

W standardowej wersji producent nie zmieniał taktowań, ale w sprzedaży pojawi się również fabrycznie podkręcona edycja Lightning Z – taktowanie rdzenia zwiększono z 1545 do 1770 MHz, natomiast pamięci z 14 000 do 14 400 MHz. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby kartę jeszcze dodatkowo przyspieszyć we własnym zakresie.

Do chłodzenia nowego Lightninga wykorzystano 3-slotową, autorską konstrukcję Tri-Frozr - mamy tutaj do czynienia z płaskim radiatorem osłaniającym kości pamięci i sekcję zasilania, większym radiatorem odprowadzającym ciepło z rdzenia, a także trzema wentylatorami Torx Fan 3.0 (działającymi w trybie półpasywnym). Ponadto na rewersie laminatu zainstalowano płytkę backplate z włókna węglowego. Dwa skrajne wentylatory i backplate wyposażono w podświetlenie RGB LED.

MSI GeForce RTX 2080 Ti LIGHTNING Z

GeForce RTX 2080 Ti Lightning dysponuje pięcioma złączami wideo – na śledziu wyprowadzono HDMI 2.0b, trzy DisplayPort 1.4 oraz USB typ C (z obsługą VirtualLink). Warto również wspomnieć, że do poprawnego działania karty wymagane jest podłączenie aż trzech 8-pinowych złączy zasilających.

Specyfikacja karty graficznej MSI GeForce RTX 2080 Ti Lightning Z

  • układ graficzny: Nvidia Turing TU102
  • procesory strumieniowe: 4352
  • taktowanie rdzeni: 1350/1770 MHz
  • pamięć wideo: 11 GB GDDR6 352-bit
  • taktowanie pamięci: 14 400 MHz
  • złącze zasilające: 3x 8-pin
  • wyjścia wideo: HDMI 2.0b, 3x DisplayPort 1.4, USB typ C
  • chłodzenie: Tri-Frozr (3-slotowe)

MSI GeForce RTX 2080 Ti Lightning Z ma kosztować 1600 euro (a więc będzie o 300 euro droższy od „referenta”). Cóż, topowe konstrukcje nigdy nie należały do najtańszych.

Źródło: MSI, Guru3D

Komentarze

31
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    levusek1992
    2
    Karta w cenie nowego 10 letniego passata. Kto to pomyślał.
    • avatar
      awesome1337
      -1
      .
      • avatar
        BariGT
        -3
        2500$ kosztuje Tytan RTX - zdecydowanie lepszy wybór niz odpicowana 2080Ti za 2k$
        • avatar
          Virtus
          0
          Za rok wyjdzie w 7nm, więc będzie tańsza i 20% wydajniejsza.
          • avatar
            leon-san
            0
            zasilanie: 3x 8-pin. Ciekawe jaki zasilacz do tego zestawu potrzeba, 1kW? Bo nie wierzę aby reszta też nie była prądożerna.
            • avatar
              wiktorrp
              0
              Obudowy będą poszerzać za chwilę na sekcję zasilania.
              • avatar
                Eryk333
                0
                Najgorzej co mnie śmieszy to ludzie którzy zgadzają się na ceny jakie firmy im dyktują bo firmy analizują rynek i wszystko co z nim związane i jest tak jeśli klienci się godzą na cenę karty za 5 k to zgodzą się i za 10k i tak to już idzie czyli firmy robią co chcą a jak wam powiedzą 20k za kartę też zapłacicie? firmy przejeły chwyt znanej firmy smartfonów ze stanów i strzyżą baranków złoty środek z kartami graficznymi leży po środku i wymienia się topki po roku lub dwóch by wam się ceny kalkulowały co z tego że dziś masz topkę za 5 k jak za dwa lata kupie ją za polowe lub mniej tej sumy nawet gdybym spał na milionach nie przepłacał bym bo technologia się starzeje a i tego się nie wykorzysta w domowym zaciszu a gry to nie wszystko :).