Ciekawostki

Niepewna przyszłość programistów. Branża IT w liczbach

przeczytasz w 3 min.

Branża IT - No Fluff Jobs podsumowuje pierwszy kwartał 2024 r. Zmiany widać nie tylko w obszarze wynagrodzeń, ale i podejściu pracodawców do pracy zdalnej. Oto sytuacja na rynku pracy IT w liczbach.

Branża IT jest dynamiczna. To, ile zarabia programista, zmienia się z kwartału na kwartał. No Fluff Jobs podsumowuje pierwszy kwartał 2024 r. Jak rynek wygląda w praktyce? Największe spadki w wynagrodzeniach odnotowano na początku tego roku w kategoriach Backend i Data  - nawet o ponad 1 tys. zł. Zmniejsza się również zapotrzebowanie firm na specjalistów w zakresie Backend, Frontend i Testingu. Rośnie natomiast liczba ofert pracy dotyczących tworzenia gier, analizy danych czy sztucznej inteligencji. Z kolei specjalizacja Fullstack notuje największy wzrost wynagrodzenia - 2,5 tys. zł w dolnych widełkach na umowie o pracę.

Backend - liczba ofert

Obecnie sytuacja wydaje się być mniej stabilna w kontekście specjalizacji, które jeszcze kilka lat temu dominowały na rynku pod względem atrakcyjności oferowanych wynagrodzeń oraz samej liczby ogłoszeń o pracę. No Fluff Jobs raportuje, że pierwszy kwartał 2024 r. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r. to dotkliwe spadki w kategoriach takich jak Backend, gdzie liczba ofert zatrudnienia spadła o 4,5 punktów procentowych. Kolejne miejsca pod względem spadku liczby ogłoszeń zajmują Frontend oraz Testing, gdzie liczba ofert zmniejszyła się odpowiednio o 2,1 i 1,4 punktów procentowych.

Mimo to, Backend nadal utrzymuje swoją dominującą pozycję na rynku IT. Praktycznie co piąte ogłoszenie o pracę dotyczy tej specjalizacji, co pokazuje, że jest to nadal największa kategoria w branży IT. Warto również zauważyć, że co dziesiąta oferta pracy jest skierowana do specjalistów Fullstack, co pokazuje, że ta specjalizacja również jest bardzo poszukiwana na rynku pracy.

Backend - wynagrodzenia

Zauważalny jest spadek oferowanych wynagrodzeń w kategorii Backend na kontrakcie B2B. Analizując dane z końca 2023 roku, można zauważyć, że mediana dolnych i górnych widełek wynagrodzeń dla specjalistów i specjalistek na poziomie średniozaawansowanym, czyli tzw. mid-level, wynosiła odpowiednio 16,5 tys. zł i 21,8 tys. zł netto (+VAT). Jednakże, już w pierwszym kwartale bieżącego roku, te wartości spadły do 15,1 tys. zł i 21,3 tys. zł netto (+VAT). Oznacza to, że dolne widełki wynagrodzeń zmniejszyły się o 8,48 proc., a górne o 2,29 proc.

W przypadku umowy o pracę, sytuacja wygląda nieco inaczej. Tutaj odnotowano minimalny wzrost dolnych widełek wynagrodzeń - z 12 tys. zł do 12,3 tys. zł brutto. Górne widełki natomiast pozostały bez zmian, utrzymując się na poziomie 18 tys. zł brutto. Warto zauważyć, że w przypadku seniorów sytuacja wygląda nieco inaczej. Tutaj oferowane wynagrodzenia na kontraktach B2B minimalnie wzrosły - o 2,73 proc. w medianie dolnych widełek i o 1,05 proc. w medianie górnych widełek. Natomiast w przypadku umów o pracę, wynagrodzenia dla seniorów pozostały bez zmian. 

Podsumowując, na rynku Backend obserwujemy tendencję spadkową w oferowanych wynagrodzeniach na kontraktach B2B, zwłaszcza na poziomie średniozaawansowanym. W przypadku umów o pracę, sytuacja jest stabilna, z minimalnym wzrostem dolnych widełek wynagrodzeń. Jednakże, dla seniorów oferowane wynagrodzenia na kontraktach B2B delikatnie wzrosły, podczas gdy na umowach o pracę pozostały bez zmian.

Specjalizacja Data i spadek wynagrodzeń

Drugą specjalizacją najbardziej dotkniętą spadkiem wynagrodzeń jest Data. Dolne widełki wynagrodzeń na kontrakcie B2B dla specjalistów i specjalistek na poziomie średniozaawansowanym spadły w minionym kwartale o 5 proc., a górne o 4 proc., osiągając poziom 19-24 tys. zł netto (+VAT). Na umowie o pracę dolne widełki spadły aż o 10 proc., natomiast górne wzrosły o 5,26 proc. Obecnie mieszczą się w przedziale 12,6-20 tys. zł brutto. 

"Branża IT od kilku lat nie przestaje zaskakiwać. Byliśmy już świadkami niespodziewanego okresu rozkwitu chwilę po pandemii, rosnących wynagrodzeń oraz zapotrzebowania na doświadczonych specjalistów i specjalistki, ale od ponad roku doświadczamy sporych turbulencji: zwolnień, zamykanych projektów i końca rynku pracownika. Z powodu rozwijających się rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji niepewny stał się również los osób zajmujących się programowaniem – widzimy wahania w zarobkach oraz zapotrzebowaniu na Backend czy Frontend Developerów. W tej sytuacji trudno prognozować przyszłość. Możemy jedynie obserwować rynek i na bieżąco wyciągać wnioski" – komentuje Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs. 

Największy wzrost wynagrodzeń w branży IT

Obserwuje się rosnące zapotrzebowanie na specjalistów z dziedzin związanych z tworzeniem gier, analizą danych oraz sztuczną inteligencją. W ostatnim kwartale zauważono znaczący wzrost liczby ofert pracy w tych kategoriach. Największy wzrost zanotowano w kategorii Game Dev, gdzie liczba ogłoszeń wzrosła o 3,7 punktów procentowych. Kolejna kategoria, która zanotowała wzrost, to Data, gdzie pomimo obserwowanego spadku widełek wynagrodzeń, liczba ofert pracy wzrosła o 3,6 punktów procentowych. Trzecią kategorią, w której zauważono wzrost liczby ogłoszeń, jest sztuczna inteligencja, gdzie liczba ofert pracy wzrosła o 3,22 punktów procentowych.

Jeśli chodzi o wzrosty widełek wynagrodzeń proponowanych w ogłoszeniach, największy wzrost zanotowano w kategorii Fullstack. Eksperci z No Fluff Jobs zauważyli, że na początku roku w ofertach pracy na stanowiskach seniorskich proponowane zarobki wzrosły o 7,79 proc. Aktualnie widełki wynagrodzeń na kontrakcie B2B wynoszą 23-28,6 tys. zł netto (+ VAT), a na umowie o pracę 19-24,9 tys. zł brutto. 

Co więcej, w przypadku umów o pracę, dolne widełki proponowane specjalistom i specjalistkom o średnim poziomie doświadczenia zanotowały imponujący wzrost o 23 proc. Obecnie mogą oni liczyć na zarobki w wysokości 13-18,6 tys. zł brutto, podczas gdy wcześniej było to 10,5-18 tys. zł brutto. Jeśli chodzi o kontrakt B2B, zarobki w tej specjalizacji wynoszą obecnie 16-21,8 tys. zł netto (+ VAT).

Praca zdalna traci na popularności

Praca zdalna w IT nadal cieszy się dużą popularnością, to fakt, niemniej odsetek ogłoszeń oferujących taką możliwość niezmiennie spada. Przybywa za to ofert z hybrydowym modelem pracy. W pierwszym kwartale ubiegłego roku opcję łączenia pracy z domu i biura można było znaleźć w 13,8 proc. ogłoszeń, obecnie jest to już 22,8 proc.  W tym samym czasie liczba ofert pracy całkowicie zdalnej spadła z 61,7 proc. do 50,7 proc. W przypadku pracy z biura odsetek ogłoszeń utrzymuje się na prawie stałym poziomie, wahając się w ciągu roku między 24 proc. a 26 proc.

Źródło: No Fluff Jobs

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    5
    "mediana dolnych i górnych widełek "

    Co to kurła jest mediana z dolnych i górnych widełek?!!!!

    PIERWSZY I TRZECI KWARTYL JEŚLI JUŻ.
    • avatar
      Marek1981
      1
      No niezłe wynagrodzenia, ale jesteśmy w fazie przesilenia ilością osób w tym zawodzie i prawdopodobnie w niedługiej perspektywie czasu zarobki się obniżą. Najgorzej będą miały osoby wchodzące na rynek. Teraz jest tendencja do ograniczania ilości pracowników, a jak to nabierze rozpędu będzie tylko gorzej.
      • avatar
        bbkr_pl
        1
        Dotkliwe spadki w kategorii backend wynikaja z przeniesienia wiekszosci backendu na JS. Dzisiaj backendy w PHP, Ruby czy Perlu sa rzadkoscia. Node.js zgarnal stawke i posiadajac ogromny zasob gotowych frameworkow i bibliotek mozna miec jednego programiste do frontu i backendu. Malo co wymaga faktycznie uzycia w backendzie osobnego jezyka programowania. A ze programistow JS jest zatrzesienie, prog wejscia jezyk ma niski, to i stawki polecialy na leb.

        Osobiscie inwestuje teraz w Rust i Raku. Dobre pieniadze leza w systemach embedded, tam wciaz jest potrzebna wysoka specjalizacja. Wiec Rust jako glowne narzedzie a Raku jako szwajcarski scyzoryk do szybkiego prototypowania, klejenia, benchmarkowania i testowania.

        Szerokim lukiem omijam natomiast BigData. Specjalisci od SnowFlake, Databricks, Exasola czy innych systemow do przewalania terabajtow danych sa dzis w cenie. Ale jak przyjdzie kryzys to beda pierwsi na wylocie bo koszty baz chmurowych w kazdej firmie sie na czerwono swieca w ksiegowosci.
        • avatar
          J.B FIN
          0
          Pic na wode foromontaz te Dane. Problemy sa z redukcja zatrudnien w kazdym sektorze. Tak jest tendecja I to sie nie zmieni. Zaczyna sie bum z AI wiec bedzie jeszcze gorzej z praca.