Samochody elektryczne

11-letni samochód elektryczny. Zasięg: 35 km. Test w trudnych warunkach

przeczytasz w 2 min.

Elektryczny Nissan Leaf pierwszej generacji z 2012 roku został przetestowany w trudnych warunkach przez brytyjski kanał motoryzacyjny. Zasięg uzyskany przy prędkości maksymalnej, w trudnych warunkach wyniósł… 35 km.

Sprawdzili zasięg 11-letniego elektryka w trudnych warunkach

Na kanale AutoTrader, jednym z największych twórców na brytyjskim YouTube związanym z motoryzacją przeprowadzono test 11-letniego Nissana Leafa pierwszej generacji (ZE0) w dość wymagających warunkach.

Autorzy nagrania postanowili przekonać się, jaki realny zasięg będzie mieć jeden z najtańszych używanych elektryków na rynku przy temperaturze poniżej 0 st. C oraz jazdy z prędkością maksymalną. Wynik zaskoczył nawet właściciela, który poza kamerami przewidywał przejechanie ok.13 km.

Nissan Leaf I generacji pokonał 35 km na pełnej baterii w trudnych warunkach

Twórcy przygotowali prosty scenariusz testu. Samochód naładowano do pełna i zamierzali nim przejechać możliwie długi odcinek (na zamkniętym odcinku) przy maksymalnej prędkości ok. 160 km/h. Akumulator miał trudne zadanie z uwagi na panującą temperaturę -3 st. C oraz włączenie w samochodzie m.in. ogrzewania i innych źródeł pożerających energię.

Efekt testu okazał się być szokujący. Auto, które w podobnym teście wykonanym w lecie uzyskało realny zasięg 104 km - w trudnych warunkach od początku prognozowało 67 km możliwej do przejechania drogi. Dopiero po uruchomieniu ogrzewania, odparowania szyby etc. (generalnie - wyłączenia trybu eco) predykcje komputera po przejechaniu 8 km znacznie zmalały i zaczęły sugerować poszukanie ładowarki.

Ostatecznie 11-letni nissan Leaf z baterią o pojemności 24 kWh (21 kWh użyteczne) pokonał dokładnie 34,6 km stale poruszając się z maksymalną prędkością (która razem z poziomem naładowania systematycznie spadała).

Wynik żenujący, ale z drugiej strony - wręcz przeciwnie

To prawda, że niespełna 35 km zasięgu samochodu elektrycznego w warunkach trudnych (ale nie krytycznych) poruszającego się prędkością autostradową to wynik absolutnie niedopuszczalny.

Należy mieć jednak na uwadze, że fabrycznie nowy Nissan Leaf I generacji był w stanie pokonać średnio 117 km w sprzyjających warunkach, a testowany przez kanał AutoTrader wówczas 10-letni egzemplarz osiągnął niewiele mniej, bo aż 104 km.

Jeśli zatem wziąć pod uwagę degradację baterii przez dekadę - jest ona na tyle niewielka, że nawet używane samochody elektryczne (szczególnie te najtańsze) mają sens istnieć na rynku - bo ciągle oferują zadowalający względem początkowego (fabrycznego) zasięg.

Czy jednak test w warunkach zimowych daje pozytywny obraz elektryków? Z jednej strony - tak, bo wynik był wyższy od założeń właściciela auta, z drugiej natomiast - 35 km to nadal procent tego, co są w stanie uzyskać auta spalinowe, nawet w o wiele trudniejszych warunkach.

Źródło: YouTube @AutoTrader

Komentarze

62
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    JaYmZ
    28
    Te wyeksploatowane baterie do samochodów elektrycznych będą się póżniej poniewierać u wybrzeży Afryki.
    Ekologia pełną gębą.
    • avatar
      Sander Cohen
      17
      Padłem ze śmiechu. Elektro śmieci i tyle. Za 10 lat będziemy wszyscy płacić specjalny podatek za utylizacje tego szmelcu.
      • avatar
        Marek1981
        8
        35km czy 300km zasięgu to kpina. Ja uważam że samochód to środek transportu, nie ważne czy jadę 25 75 200 czy 500km, ma mi służyć. Potrzebuję to wsiadam i gnam, nie mogę mieć coś co wymaga ciągle uwagi, taki sprzęt się wymienia.
        • avatar
          assistant
          7
          Wielka nowości. Moje auto też ma zasieg 600km w trasie , 400 w mieście a jakym piłował 240 to przejadę 200km.. żadne odkrycie.
          • avatar
            jozek23
            5
            trudne warunki to by były przy -20 , przejechał by ze 3 kilometry o ile by ruszył z parkingu
            • avatar
              levusek1992
              4
              100km zasięgu starczyłoby mi do dojeżdzania do pracy ;D Dwa-trzy razy w tygodniu musiałbym go podłączyć do ładowania gdzie prąd mam ze słońca :D Ciekawe ile takie cudo kosztuje :D
              • avatar
                ockdemon
                4
                Podział forum jest na tych co mają i używają samochód i teoretycy którzy go nie mają
                • avatar
                  highend
                  3
                  Znowu artykul z d*py. Po pierwsze Leaf ma najgorszą baterie bez jakiegokolwiek chłodzenia, a ta sie degraduje masakrycznie szybko. Leaf jest dobry w Skandynawii czy na Wyspach Brytyjskich czy w Irlandii - tam ich jeździ sporo i dają radę. Nie lubia ciepłego klimatu. Dla kontrastu 7 letnia Tesla Model S na oryginalnej baterii z przebiegiem 560.000km ma zasięg 325km, gdzie nowa miała 390km. Pozdrawiam i sugeruje troszke wiedzy zanim sie coś napisze/powieli ze szmatławskiej prasy. Tesla moja własna, więc mam info pewne.
                  • avatar
                    zack24
                    3
                    Kiedyś dostałem LEAFa jako samochód zastępczy i w drodze powrotnej od klienta zaczął padać deszcz, co się wiąże z włączeniem kilku dodatkowych odbiorników energii, i ni stąd ni zowąd autko się zatrzymało 10km od domu :) Zasięg spadł tak błyskawicznie, że nie miałem szans dojechać do najbliższej ładowarki - zmarzłem i zmokłem tego dnia i jak na razie nie chcę żadnego elektryka, chyba, że takiego, który będzie miał zasięg min 600 km zimą. Ale i tak wolę japońskie hybrydy :) Szczególnie te z L na chłodnicy
                    • avatar
                      benzene
                      3
                      Moja 11 letnia Corolla ma wciąż ok 500km zasięgu na jednym 2 minutowym ładowaniu..
                      • avatar
                        studionti
                        2
                        Wprowadźmy zakaz posiadania "drugiego samochodu spalinowego" nadzianym posiadaczom samochodów elektrycznych. Prawdziwy samochód bowiem służy im do podróży dalej niż do sklepu na rogu a elektryczny cudak udawania, że są ekologiczni.
                        Wtedy tzw. "samochody" elektryczne znikną z rynku.
                        • avatar
                          gormar
                          1
                          Test w trudnych warunkach to mało powiedziane. To chyba było na torze wyścigowym. W dodatku osiągano prędkości, które nawet projektantom tego auta się nie śniły. ;)
                          • avatar
                            Witalis
                            1
                            Super... Ja swoim 16 letnim autem nadal robię do 1000 km na jednym baku, drugie 8 letnie do 700 km, trzecie ma dwa miesiące więc może się rozpaść w każdej chwili :-)))
                            • avatar
                              jarekrush
                              1
                              Mój 20 letni diesel robi tyle na 1,5 l ropy. Do baku wchodzi 65l zdarzało mi się zrobić 1500km. No to faktycznie progres w zasi€gu
                              • avatar
                                antytalent
                                0
                                Żenujące, co tu komentować. Lewactwo i nagonka ekowariatów niszczą świat.
                                • avatar
                                  sobik243
                                  0
                                  Wyp...ć z elektrykami! Ojca jetta 1,9 TDI ma zasięg na jednym tankowaniu ~1200km auto z 2008 roku!
                                  • avatar
                                    MokryN
                                    -1
                                    Ja swoim Nissanem Altima grzeje 140km/h przy - 20C i mogę tak przejechać spokojnie 600+ km.
                                    • avatar
                                      Sander Cohen
                                      -1
                                      Już to widzę oczami wyobraźni: „Wybacz Kochanie, nie odbiorę Cię od Kasi po kilku drinkach, bo samochód pokazał mi 3km zasięgu. Zostało mi 5h do końca ładowania. Przepraszam, weź taksówkę, ta stówka Cię nie zbawi. Mam nadzieje ze nie będziesz na mnie zła”…
                                      • avatar
                                        pawluto
                                        -2
                                        Zasięg 117 km a teraz tylko 35 ???
                                        Kpina z kupujących...Czy kupujący przechodzi badania psychiatruyczne ? :)
                                        • avatar
                                          GOZER
                                          -2
                                          Bajki piszecie utylizacja oznacza zakopanie. Co to za różnica czy zakopujemy pampersy waszych dzieci czy baterie