Lustrzanki

Olympus E-600 DSLR - w sklepach od listopada

przeczytasz w 1 min.

Firma Olympus ogłosiła o planach wprowadzenia na rynek nowej lustrzanki - E-600, która z pozoru jest wierną kopią poprzednika - modelu E-620. Aparat DSLR ma oferować nieco ograniczone możliwości w stosunku do starszego brata, lecz przełoży się to na nieco niższą cenę.

Produkt waży 475 g, wyposażony jest w 12.3 megapikselowy sensor MOS-N, procesor obrazu TruePic III, 2.7-calowy, obrotowy wyświetlacz LCD HyperCrystal o rozdzielczości 230 000 punktów, 3x zoom optyczny, stabilizację obrazu, 7-polowy autofokus z pięcioma punktami krzyżowymi oraz maksymalną czułość ISO do 3200. E-600 jest również wyposażony w obsługę pamięci typu CompactFlash Typ I & II i xD.

Premiera ma nastąpić w listopadzie tego roku, a jego cena to 600 dolarów.

Specyfikacja:

  • 12,3-megapikselowa matryca High Speed Live Mos
  • Stabilizowany sensor
  • System czyszczenia
  • Procesor True Pic III+
  • ISO 100 - ISO 3200
  • Wizjer kryjący 95% kadru, powiększenie 0,96
  • Live View
  • 2,7-calowy, obrotowy ekran HyperCrystal LCD III
  • AF 7-polowy, z czego 5 pól krzyżowych

źródło: TechConnect

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Cenowo fajnie, ale możliwości przeciętne.
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Popieram tego typu rozwiązania - okrojono sprzęt z kilku programowych funkcji i zrezygnowano z podświetlanych przycisków, a w zamian stał się bardziej przystępny cenowo. Niestety nie każdy ambitny fotoamator może sobie pozwolić na wydanie 3 czy 4 tysięcy na bardziej zaawansowany sprzęt. E-600 zachował przy tym bogate ustawienia "typowo fotograficzne", ale to chyba standard u Olympusa. Szkoda tylko, że nie są rozwijane matryce Kodaka, stosowane w pierwszych lustrzankach, E-1 i E-300. Osobiście korzystam od paru lat z E-300 - w swoim czasie to był bardzo nowatorski korpus. Metalowa konstrukcja, odkurzacz matrycy, wstępne podniesienie lustra, możliwość korekcji winietowania w korpusie, praktycznie nieograniczone możliwości regulacji WB, możliwość odpalenia naraz lampy zewnętrznej oraz wbudowanej, wizjer Porro x1,00 (= brak wystającego pryzmatu i możliwość podpięcia najgrubszych nawet szkieł). Konkurencja wtedy tego nie oferowała wielu z tych właściwości.
      W newsie razi tylko "3 x zoom optyczny" - jeśli mowa o obiektywie z zestawu, to zgoda, ale samego korpusu to w żaden sposób nie dotyczy ;)
      • avatar
        mm251
        0
        Ps. zapomniałem dodać że jest coś w tym co pisze kolega Hubert, rzeczywiście producenci okrajają tańsze konstrukcje wręcz do przesady, żeby tylko wzbogacić asortyment. Wiec nowe modele są pozbawione dobrych rozwiązań poprzedników. Jedynym wyjściem dla konsumenta jest szukanie sprzętu półkę wyże lub dwie, lecz sami wiemy jakie są tego konsekwencje Pozdrawiam