Gry

Pierwsze testy wydajności World in Conflict (beta)

przeczytasz w 1 min.

Liczba gier wykorzystujących DirectX 10 bardzo powoli, ale jednak bez przerwy, się powiększa. Pierwszy krok na drodze do upowszechnienia nowego standardu zrobił Relic ze swoim patchem DX 10 do Company of Heroes. Chwilę później pojawiło się Lost Planet. Lada moment światło dzienne ujrzy kolejna gra z obsługą DX 10 - World in Conflict - strategia czasu rzeczywistego autorstwa Massive Entertainment (twórców serii Ground Control).

Wygląda na to, że na najwyższych ustawieniach, ta mająca się ukazać już za ponad miesiąc gra, wyciśnie siódme poty nawet z najpotężniejszych maszyn. Jeden z zachodnich serwisów przeprowadził na publicznej
wersji beta World of Conflict testy wydajności kart grafiki z górnej półki. Testy dotyczyły głównie trybu DX 10, jako że nowa gra Massive Entertainment ma ponoć dostarczać naprawdę niesamowitych wrażeń po jego włączeniu. Najpierw jednak zajmijmy się wynikami - na porównanie wyglądu wersji DX 9 i 10 przyjdzie jeszcze czas.

Pozostaje mieć nadzieję, że ilość klatek na sekundę poprawi się w finalnej wersji gry oraz po zainstalowaniu kolejnych wersji sterowników od AMD i Nvidii. Niezależnie od tego, ktokolwiek chce cieszyć się możliwością gry w najwyższych ustawieniach, powinien zaopatrzyć się w kartę wyposażoną w co najmniej
512 MB pamięci. Posiadacze GeForce'ów 8800 GTS 320 MB będą zapewne musieli obniżyć detale, jeśli zależy im na wysokiej rozdzielczości ekranu, zwłaszcza jeśli chcieliby też włączyć wygładzanie krawędzi.





Więcej wyników wydajności na stronach firingsquad


Tak na marginesie - autorzy testu sprawdzili również, czy nie dałoby się uratować sytuacji przez włączenie kompromisowego AA x2. Okazuje się, że owszem - w porównaniu z AA x4 odnotowali na kartach 320MB pocieszającą poprawę wydajności o dobre kilkanaście klatek, tak w trybie DX 9, jak i DX 10.


Innym ważnym wnioskiem, który wynika z testu, jest fakt, iż osiągi najnowszych kart graficznych są w World in Conflict ograniczane przez wydajność CPU. Jest to zauważalne nawet w przypadku superszybkiego Core 2 Extreme X6800. Ci użytkownicy, którym zależy na jak największej ilości klatek, powinni sobie sprawić możliwie najlepszy procesor, a następnie zastanowić się nad jego przetaktowaniem. Co więcej, ze względu na specyfikę sytuacji, posiadacze konfiguracji SLI czy CrossFire nie będą mogli cieszyć się poprawą wydajności w stosunku do pojedynczych kart, do jakiej się przyzwyczaili. Jedyne co im pozostanie, to włączyć możliwie silny anty-aliasing.

Co ciekawe, żadnych zmartwień nie muszą mieć posiadacze starszych kart graficznych. Autorzy testu sprawdzili wydajność układów w rodzaju GeForce 7600 GS/GT przy niższych ustawieniach grafiki w trybie DX 9. Gra działała całkiem zadowalająco, a na dodatek wcale brzydko nie wyglądała. Tak naprawdę, w dostępnej publicznej becie bardzo trudno jest zauważyć jakiekolwiek różnice pomiędzy wersjami DX 9 i 10 - w obu World of Conflict prezentuje się doskonale.


Podobnie jak wcześniej w Company of Heroes, upiększenia wprowadzane za pośrednictwem DX 10 są niezwykle subtelne. W gruncie rzeczy odnaleźć je jest jeszcze trudniej niż w hicie studia Relic. Wersja beta niestety nie pozwalała zrobić w celu porównania dwóch identycznych zrzutów ekranu, ale zauważenie różnic naprawdę wymaga spoglądania na ekran przez szkło powiększające. Twórcy gry twierdzą, że w pełnej wersji gry pojawią się dodatkowe efekty, które - miejmy nadzieję - nieco przechylą szalę na korzyść DirectX 10.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!