Nauka

Zanim zrobisz “format c:” wypróbuj inne sposoby - dlatego Ingenuity poleci w poniedziałek

przeczytasz w 2 min.

„Format c:” czyli przysłowiowa reinstalacja systemu operacyjnego, to deska ratunkowa w przypadku problemów z komputerem jaką należy podejmować w ostateczności. Tak samo postąpią operatorzy marsjańskiego helikoptera Ingenuity.

Pomyślne i szybsze niż to planowano ustawienie helikoptera Ingenuity na marsjańskim gruncie przez łazik Perseverance wzbudziło apetyt na szybki i udany pierwszy w historii lot na innej planecie. Niestety pojawiły się przeszkody, najpierw oficjalnie nie komunikowane, aż w końcu po nieudanej próbie rozpędzenia rotorów w dniu 9 kwietnia, NASA odwołało lot przewidziany na 11 kwietnia.

Są dwie opcje ratunkowe dla Ingenuity - wybrano tę, która powinna szybciej doprowadzić do lotu

Analiza danych pozwoliła wyodrębnić prawdopodobną przyczynę nieprawidłowego funkcjonowania napędu helikoptera. Początkowo zdecydowano, że zamiana oryginalnego oprogramowania na nowe wgrane z Ziemi rozwiąże problem. Jednak takie działanie to ostateczne rozwiązanie.

Model lotny Ingenuity w laboratorium w 2019 roku
Ingenuity w obecnej konfiguracji sprzętowo-programowej był testowany intensywnie już od 2019 roku

Całkowicie nowe oprogramowanie nie zostało bowiem przetestowane tak dokładnie jak to już funkcjonujące na pokładzie Ingenuity. Choć dokładnych szczegółów NASA nie podaje, wygląda na to, że byłaby to modyfikacja znacznie szersza niż to co być może wystarczy dla pomyślnego lotu Ingenuity. A przynajmniej tego pierwszego lotu, który będzie też źródłem cennych danych dla kolejnych prób.

Dlatego Ingenuity najpierw podejmie próbę lotu z jedynie drobnymi zmianami w istniejącym oprogramowaniu. To kilka komend dodanych do sekwencji poleceń sterującej lotem helikoptera. Być może to wystarczy, bo ponowny test wirników na pełnej prędkości udało się zakończyć sukcesem.

Ingenuity startuje o 9:30 w poniedziałek - i niech tak już pozostanie

Pierwsza próba lotu, bo do poprzedniej nie doszło, zaplanowana jest na poniedziałkowy poranek, o 9:30 w Polsce. NASA wciąż zwraca uwagę, że będzie to przede wszystkim test, który może zakończyć się pomyślnym lotem. Dlatego nie rozbudza przesadnie nadziei, ale zaprasza na transmisję z wydarzenia o godzinie 12:15.

Prawdopodobieństwo, że Ingenuity podczas poniedziałkowych prób przejdzie z trybu przedstartowego w tryb lotu, który pozwoli wykonać start, określono na 85%, a więc trzymajmy kciuki. Procedura jest na tyle bezpieczna, że nawet gdyby start został wstrzymany za pierwszym razem, szybko można podjąć kolejna próbę.

Nowe oprogramowanie czeka już w pamięci Perseverance

Jeśli pierwsza metoda doprowadzenia do lotu Ingenuity nie zadziała, przyjdzie czas na wspomniany “format c:”. Nowe oprogramowanie jest już załadowane do pamięci Perseverance i czeka na ewentualne przesłanie do helikoptera.

Czasu na lot coraz mniej. Tak mniej więcej do końca majówki

Niestety zmiana całego oprogramowania Ingenuity to operacja, która zajmie co najmniej kilka dni (sprawdzenie wgranego oprogramowania, ponowne testy wirników), a jak wiemy czasu na wykonanie części misji Mars 2020 związanej z lotem Ingenuity jest coraz mniej.

Oczekiwanie na lot
Oczekiwanie na start

Teoretycznie ten projekt powinien trwać 31 dni od momentu postawienia helikoptera na powierzchni Marsa, które nastąpiło 4 kwietnia. Potem Perseverance ma rozpocząć samodzielną eksplorację krateru.

Bracia Wright też nie mieli z górki w 1903 roku

Warto przypomnieć sobie przy tej okazji historię pierwszego lotu samolotem na Ziemi. Oficjalnie odbył się on 17 grudnia 1903 roku, ale nie była to pierwsza próba. Była to próba udana. Wilbur już 14 grudnia próbował lotu, jednak zbyt gwałtowny manewr po starcie sprawił, że Flyer po kilku sekundach i pokonaniu kilkudziesięciu metrów spadł na ziemię.

Po trzech dniach napraw, udało się dokonać pierwszego lotu. Tego dnia Flyer latał cztery razy. Każde lądowanie było twarde, a ostatni najdłuższy lot zakończył się uszkodzeniem, którego nie warto było naprawiać. Czego oczywiście nie życzymy Ingenuity.

Źródło: JPL NASA, inf. własna

Czytaj więcej o eksploracji Marsa:

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    fonzie
    2
    Tam jest chyba snapdragon więc nie będzie to format c: tylko raczej fastboot erase system :-)
    • avatar
      Dexterr
      0
      Tam na 99% jest OS VxWorks więc soft jest kompilowany w NASA i gotowym nowym kodem można nadpisać stary. Bardziej to będzie przypominać upgrade Biosu a nie reinstalację Windowsa, więc zwrot format c: wydaje się tu być nie na miejscu :)
      • avatar
        Ahura
        0
        Linux, najlepszy os we wszechświecie.
        • avatar
          que_pasa
          -2
          Przecież tam nie ma windows więc jaki format c:
          • avatar
            Mifczu
            0
            Jakie to jest przysłowie o reinstalacji systemu operacyjnego?