• benchmark.pl
  • Gry
  • Polacy zapłacą najwięcej na świecie. Cena Avowed zaskakuje
Gry

Polacy zapłacą najwięcej na świecie. Cena Avowed zaskakuje

przeczytasz w 2 min.

Avowed, nadchodząca produkcja Microsoftu, będzie słono kosztować Polaków. Jak wynika z dostępnych obecnie informacji, wydawca ustalił cenę w przeliczeniu na złotówki na najwyższą na świecie.

Polskie ceny gier na Steam wzbudzają duże emocje. Ich efektem jest akcja Polish Our Prices, która ma na celu zwrócenie uwagi wydawców na zawyżone kwoty, których oczekują za swoje produkty od użytkowników z Polski. Niestety, co do zasady wciąż w polskim sklepie Steam można spotkać się z jednymi z najwyższych cen na świecie.

Przykładem takiej sytuacji jest nadchodząca premiera Microsoftu – Avowed. Ten tworzony przez Obsidian Entertainment tytuł ma zadebiutować 18 lutego 2025 r. Jednak zaproponowane ceny edycji podstawowej i Premium mogą zaskoczyć graczy z Polski. Na Steam przyjdzie nam zapłacić odpowiednio 349 i 449 zł.

Avowed w Polsce najdroższe na świecie

Jak możemy sprawdzić w serwisie steamdb.info, cena podstawowej wersji Avowed w Polsce jest po przeliczeniu najwyższa na świecie. Jeśli za punkt odniesienia wziąć cenę w Stanach Zjednoczonych i strefie euro, gdzie produkcja kosztuje odpowiednio 69,99 dolarów i 69,99 euro, mieszkańcy tych krajów zapłacą o 17,84 proc. i 13,37 proc. mniej, niż zapłacimy my.

Jak zwraca uwagę profil MKwadrat Podcast na platformie X (Twitter), cena Edycji Premium Avowed wzrosła w ostatnim czasie do poziomu 449 zł, choć początkowo ustalono ją na 359 zł.

Obecna cena nie została jednak ustalona względem domyślnego przelicznika Valve. Wydawca ręcznie ustalił cenę na kwotę o 8 proc. wyższą, niż zakłada przelicznik – gdyby cena została ustalona zgodnie z i tak niekorzystnym dla nas przelicznikiem, Avowed w Edycji Premium kosztowałoby 415,99 zł. Dla porównania w strefie Euro taką wersję nabylibyśmy za 89,99 euro (388,73 zł), a w USA za 89,99 dolarów (368,66 zł).

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Sander Cohen
    14
    Tak kończy się zbytnie zachłyśniecie rynkiem digital only. A będzie tylko gorzej bo wydawcy zrobią wszystko żeby pozbyć się płyt. W zasadzie dla rynku PC rynek fizycznych kopii już nie istnieje.
    • avatar
      Dragonik
      9
      Proste nie kupować.
      • avatar
        marioking
        5
        Zwalanie winy na wydania cyfrowe ma pewne podstawy, szczególnie ze koszty produkcji płyt opakowa, magazynowania niby przestały obowiazywac a ceny jednak rosną :P Ale wina lezy bardziej w nabywcach ;) Bo kto wam to każe kupować na premiere? :D Jest tyle gier do ogrania że spokojnie można to odłozyć na za rok i wowczas najczesciej to będzie 50% :)
        • avatar
          Marucins
          3
          I co to zmieni skoro ciemna masa dalej będzie kupować gierki bo co on innego można robić?
          • avatar
            deel77
            2
            W erze piractwa na początku lat 90-tych wydawcy płakali, że są okradani, że ceny produktów oryginalnych byłby tańsze gdyby nie nielegalne kopiowanie. Dotyczyło to rynku oprogramowania, gier, muzyki czy wideo. Symptomem, że to zwykłe kłamstwo było pojawienie się Playstation 1. Ceny oryginalnych gier na konsolę były kilkukrotnie wyższe niż ich odpowiedniki na PC. Dziś ceny premierowych tytułów są identyczne i zdecydowanie zbyt wysokie. Kolejnym skokiem na kasę stała się cyfrowa dystrybucja. Zaczęło się od łgania - cyfrowa dystrybucja to niższe koszty producji. Klienci rozumieli to jako niższą cenę, ale wydawcy mieli na myśli większy zarobek. Inną konsekwencją cyfrowej dystrybucji jest brak możliwości odsprzedania kupionych (choć lepiej użyć sformułowania zapłaconych produktów - bo to raczej wynajem, a nie sprzedaż). Doprowadza to do sytuacji, że kuzyn, brat czy kumpel nie może pożyczyć gry - każdy musi zapłacić. Tłumaczenie wydawców - prawa autorskie, ale książkę lub płytę CD mogę kupić, przeczytać, obejrzeć, wysłuchać i oddać / pożyczyć lub odsprzedać - cyfrowych treści już nie. Podsumowując, za działaniami większości wydawców stoi tylko chęć zwiększania zysków. Jakiekolwiek ich tłumaczenia, że to w interesie klientów należy między bajki włożyć - to zwykłe oszukiwanie i skok na kasę.
            • avatar
              UglierOrlock
              0
              Poczekać na promke 50% albo platformy z kluczami, nie ma innego wyjścia.

              Witaj!

              Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
              Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

              Połącz konto już teraz.

              Zaloguj przez 1Login