Technologie i Firma

Rolls-Royce otwiera w Polsce centrum badań i rozwoju

przeczytasz w 1 min.

W województwie podkarpackim powstanie ośrodek, w którym rozwijane będą nowe technologie silników samolotowych dla Rolls-Royce'a.

Wicepremier, a zarazem minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki zapowiedział, że jednym z jego priorytetów będzie zacieśnienie współpracy z Wielką Brytanią i zachęcenie tamtejszych firm do inwestycji w Polsce. Podczas ostatniej konferencji pochwalił się pierwszym poważnym sukcesem na tym polu – poinformował, że koncern Rolls-Royce utworzy na terenie naszego kraju swój ośrodek.

Szczególnie warte podkreślenia jest to, że Rolls-Royce uruchomi w Polsce coś więcej niż fabrykę montażową, mianowicie centrum badań i rozwoju. Polscy i zagraniczni inżynierowie będą więc pracować nad nowymi rozwiązaniami i rozwijać obecnie technologie. Ośrodek stanie w województwie podkarpackim, a konkretnie w Ropczycach pod Rzeszowem, a więc w tym samym miejscu, które zostało wytypowane w ubiegłym roku na zakład produkcyjny.

Inwestycja ta jest także dla Polski prestiżowa. Warto bowiem mieć świadomość tego, że koncern Rolls-Royce jest obecnie drugim (po General Electric) największym producentem silników samolotowych na świecie. Skala projektu jest ponadto całkiem spora  – już na start utworzonych ma zostać kilkaset miejsc pracy, a jeśli doliczy się do tego zatrudnienie w łańcuchu dostaw, w efekcie pracę znaleźć mogą nawet 3 tysiące osób.

Źródło: PAP, Polskie Radio. Foto: Rolls-Royce

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    2
    dla firmy brak podatku, ale będzie przynajmniej podatek z PIT, i to RR będzie go płacić. Poza tym działalność RR nie jest konkurencyjna z firmami które funkcjonuja w PL. Bo która firma w PL robi silniki turbowentylatorowe do samolotów?
    Jak dobrze pójdzie i władza nie będzie przeszkadzała, to może produkcję też uruchomią. Nawet jeśli RR nadal nie będzie płacić podatków, to przynajmniej będą odbiorcą części produkowanych przez masę miejscowych firm.

    Odwracając sytuację. Zachód obronił swoje stocznie przed likwidacją, a w PL ochoczo je zaoraliśmy. I jest problem, bo stocznia to jest szczyt góry lodowej, a poniżej jest cała sieć firm które produkowały podzespoły i surowce (np. huty) które były używane przez te zlikwidowane stocznie.
    • avatar
      tarjei86
      1
      ...ciekawe ile tym razem będzie dofinansowania z naszego budżetu do tego...