Nauka

Amerykańskie mikroreaktory jądrowe to może być przełom. Tylko, że paliwo do nich mają Rosjanie

przeczytasz w 2 min.

Kilka amerykańskich firm próbuje zbawić branżę energetyczną reaktorami jądrowymi, które zmieszczą się na tirze. Jednak istnieje spory problem. Paliwo do tych reaktorów produkuje rosyjska firma.

Mikroreaktory

Jest to nowy typ reaktora jądrowego, którego budową zajęło się już kilka amerykańskich firm. Badania dotyczące jego wykorzystania prowadzi sać Idaho National Laboratory, które upatruje w tej metodzie zasilania przyszłości energetyki. Rzecz jasna projekt rodzi się w bólach, ale technologia jest nawet więcej niż obiecująca. Zwłaszcza, że w Polsce też planujemy korzystać z energii jądrowej.

Mikroreaktory, są to małe reaktory jądrowe, które mogą wytworzyć do 20 megawatów energii elektrycznej lub równoważną do niej ilość ciepła. Urządzenie takie po skonstruowaniu można wrzucić w kontener lub dwa i zawieźć statkiem lub tirem do właściwie każdego miejsca na świecie. Pierwotnym zamysłem było zasilanie miejsc oddalonych od zwykłej sieci elektrycznej, jak bazy wojskowe lub odosobnione placówki naukowe, jednak w obecnej sytuacji energetycznej na świecie istnieje potencjał do komercjalizacji takich rozwiązań.

Jeden mały reaktor wystarczy aby dostarczyć prąd do kilkuset gospodarstw domowych, w praktyce mogąc zasilić małe miasteczko wraz z infrastrukturą. Pojedynczy „ładunek” paliwa z kolei wystarczy aby zapewnić jego pracę na 20-40 lat. No właśnie... paliwo. Ono jest aktualnie największym problemem.

Rosjanie i ich paliwo

Do pracy reaktora atomowego w zwykłej elektrowni atomowej wystarczający jest uran, który został wzbogacony w około 5%, jednak do pracy w mikroreaktorach przeznacza się tak zwany HAELU (High-Assay Low-Enriched Uranium). Jest to materiał wzbogacony do 5-20% uranem-235. Niestety póki co jedynym dostawcą tego paliwa jest rosyjska firma TENEX, zależna od również rosyjskiego koncernu ROSATOM. Nikomu zapewne nie trzeba przypominać, że wszelkie kontakty handlowe z TENEXem zostały wstrzymane po inwazji Rosji na Ukrainę.

USA posiada w swoich zasobach wysoko wzbogacony uran w ilości około 586 ton, jednak jest to surowiec przeznaczony na potrzeby arsenału atomowego Stanów Zjednoczonych. Obecnie trwają szacunki mające stwierdzić jaką część tych zapasów można przeznaczyć na potrzeby energetyki bez uszczerbku dla obronności kraju. 

 Rzecznik amerykańskiego Departamentu Energii odniósł się do pilnej potrzeby stworzenia zrównoważonego i napędzanego przez rynkową podaż handlu wzbogaconym uranem produkowanym na rzecz energetyki. Złamanie rosyjskiego monopolu na HAELU jest kluczowe dla wielu gałęzi przemysłu, ale energetyka jest z nich najważniejszym ze względu na jej wpływ na pozostałe elementy systemu. Niestety najbardziej optymistyczne scenariusze odnośnie rozpoczęcia produkcji HAELU w Stanach Zjednoczonych przewidują jej rozpoczęcie co najmniej za pięć lat.

Źródła: technology.org, reuters.com 

Komentarze

15
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Michał Starzyk
    8
    Pomysł trochę jak z gier C&C.
    • avatar
      Kenjiro
      7
      A ciekawe gdzie są szumnie zapowiadane od ponad dekady (a w ogóle to od ponad 40 lat) reaktory na tor? Wygląda na to, że żadna firma nie jest zainteresowana ich produkcją, bo wsparcie dostają tylko te firmy, które mają powiązania z rządem, gdyż produkują reaktory uranowe i koło się zamyka.
      • avatar
        xxx.514
        1
        Rosja to państwo terrorystyczne. Czemu Amerykanie nie zrobią im "specjalnej operacji" demokratyzującej, jak to czasem robili na bliskim wschodzie, przy okazji "wyzwalając" spod terrorystycznego reżimu technologię i może przy okazji trochę zapasów? Drugą opcją może być podstawiona firma w jednym z państw sprzymierzonych z orkami w celu nabycia instalacji i technologii, a potem tajne wyeksportowanie jej na drugą stronę żelaznej kurtyny.
        • avatar
          piomiq
          0
          Ciekawe jest to, że USA się nie zabezpieczyły i wcześniej nie wpadły na pomysł aby produkcję zorganizować u siebie. Tak jak stali się nie zależni od dostawców ropy i są nawet jej eksporterem.
          Czyżby nikt wcześniej nie przewidział, ze warto w to zainwestować?
          • avatar
            Silver
            0
            To teraz niech sobie Amerykanie napadaną na ruskich jak to Ci drudzy zrobili na Ukrainę :)
            • avatar
              Teodor
              -1
              No to moi kochani zwolennicy energii jądrowej, jak sami zobaczyliście, technologia jest osiągalna, ale nie ma paliwa.
              • avatar
                MarysiaPtysia
                -5
                Zapraszam do rejestracji na giełdzie kryptowalut Bybit poprzez mojego reflinka. Pozdrawiam Marysia :)

                https://www.bybit.com/en-US/trade/spot/m/launchpad?ref=KZVX8Y#0&sa_utm_ci=AD0003&utm_source=ref&sa_utm_channel=ref_
                • avatar
                  KryptowalutowyManiak
                  -10
                  Przydałby mi się taki reaktorek do kopania Bitcoina!
                  • avatar
                    qrek1
                    0
                    Czyli ruska firma tenex dostarczyła amerykanom 586 ton do ich rakiet nuklearnych... No nie wierzę jak można takie piertolenie uprawiać...