Oprogramowanie

Spamerzy nieustannie wyłudzają dane Internatów

przeczytasz w 0 min.

Podszywanie się pod znane marki to nadal ulubiona technika stosowana przez spamerów. W minionym miesiącu podając się za amerykańską linię lotniczą, Southwest Airlines, cyberprzestępcy oferowali bezpłatne bilety do lokalizacji w południowo- zachodniej części Stanów Zjednoczonych – poinformowała firma Symantec w najnowszym wydaniu raportu „The State of Spam” za luty 2008 roku. Wystarczyło podać swoje dane personalne, wypełnić ankietę oraz zamówić kilka produktów oferowanych przez spamera. Niestety na tym kończył się kontakt między nadawcą wiadomości a klientem. Spamer zyskiwał cenne dane, Internauta tracił pieniądze i nadzieję na bezpłatną podróż.

Nawiązywanie do aktualnych wydarzeń lub świąt to kolejna najchętniej stosowana przez spamerów technika rozsyłania niechcianych wiadomości. Po Walentynkach, przyszła pora na Dzień Kobiet. W tematach oraz adresach URL rozsyłanego spamu zamieszczane były hasła związane z tym świętem. Dzięki takiemu zabiegowi wiadomości stały się bardziej atrakcyjne i aktualne, a przez to zachęcające do lektury i postępowania zgodnie z zawartymi w nich instrukcjami.


To prawdopodobnie najbardziej absurdalny pomysł spamerów na poszerzenie portfolio swoich produktów. W spamerskich mailach zachęcali Internautów do wykupienia… miejsca pochowku na cmentarzach. Aby uświadomić potencjalnym klientom wagę oferty, zamieszczali w nich także porównawcze informacje o rosnących cenach takich miejsc oraz wymowne hasło: „kupuj już teraz… jutro będzie za późno”.

Coraz bliżej wyborów prezydenckich w USA – coraz więcej spamu

Firma Symantec zauważyła w lutym wzrost spamu na temat różnych kandydatów na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Od października 2007 roku w tego rodzaju e-mailach najczęściej występuje Ron Paul. W  międzyczasie spamerzy zainteresowali się również Hillary Clinton. Rozsyłali wiadomości

z fałszywym linkiem do filmu wideo z jej udziałem, który w rzeczywistości był koniem trojańskim. Poza tym spamerzy wykorzystywali nazwisko Clinton w adresach URL do stron pornograficznych i reklamujących viagrę. Obecnie korzystają z popularności pozostałych kandydatów, łącząc ich nazwiska ze spamem medycznym bądź zachęcającym do szybkiego zarobienia pieniędzy.


Średnia ilość niechcianych wiadomości w lutym wyniosła 78,5%. Oznacza to wzrost otrzymywanego spamu o 3% w porównaniu ze styczniem. W tym samym czasie, rok temu, ilość spamu wynosiła 61%. Nadal, najwięcej spamu – 26% – dotyczyło tematyki produktowej (spadek o 2% w porównaniu z poprzednim miesiącem), 23% – usług internetowych (tak jak w styczniu), zaś 10% – tematyki finansowej (spadek o 2%). Do 15% spadła (o 1%) ilość spamu z wykorzystaniem technik wyłudzania pieniędzy i oszustw finansowych.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!