Czytniki e-booków

Story - czytnik książek od iRiver

przeczytasz w 1 min.

Firma iRiver, znana z produkcji doskonałych odtwarzaczy mp3, zaprezentowała pierwsze wydanie czytnika e-booków - Story, który z wyglądu przypomina trochę urządzenie Amazon Kindle 2.

Produkt o grubości zaledwie 9.4mm, wyposażony został w pełną wymiarową klawiaturę QWERTY, 8-calowy wyświetlacz "e-ink" o rozdzielczości 600 x 800 pikseli, złącze USB 2.0 i 2 GB wewnętrznej pamięci, którą dodatkowo można rozszerzyć za pomocą karty SDHC (do 32 GB).

Za pośrednictwem czytnika odczytamy takie formaty plików jak: PDF, EPUB, TXT, PDF, DOC, PPT, XLS, HWP oraz dzięki Comic Viewer pliki: JPG, BMP, GIF zapisane również w archiwach ZIP. Urządzenie może również odtwarzać pliki audio: MP3, WMA i OGG. Trochę szkoda, że producent nie wyposażył e-booka w kontroler sieci WiFi.

2 GB iRiver Story wyceniony został na równowartość 300 dolarów amerykańskich.

Źródło: iTechNews

Komentarze

19
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Huntcold99
    0
    Może to wprowadzą w szkołach zamiast tych kilogramów na plecach :D U nas pewnie MEN się tym zainteresuje za 10 lat
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Chyba KEN :P
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Fajny ale moim zdaniem zbędny bajer.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Obsługuje pliki z Office 2007, czyli .docx?
          • avatar
            kkastr
            0
            Szkoda, że nie obsługuje formatu *.rtf, no ale zawsze można sobie przekonwertować.

            A co do "kilogramów w plecaku" to po pierwsze jakoś nie przypominam sobie by mi to kiedykolwiek przeszkadzało. A po drugie książki w wersji elektronicznej nie będą wcale tańsze. Koszty utrzymania stajni serwerów i ich obsługi z nawiązką pochłoną oszczędności na wydruku. Poza tym nowoczesne technologie mają często "podatek od nowości i nowoczesności". Właśnie za to, że są nowoczesne, że nie trzeba dźwigać książek będą w sumie droższe.

            Takie bajerki zacząłbym wprowadzać do szkoły nie wcześniej niż za 10-20 lat, gdy rynek pokaże, że to jest już dostatecznie tanie dla każdego i nie będzie problemu z dostępnością publikacji elektronicznych. W chwili obecnej to by stworzyło więcej problemów niż korzyści, szczególnie dla tych, których nie stać na kilka czytników, po tysiąc zł każdy, dla swoich dzieci + koszty książek w postaci elektronicznej. Ja bym się skupił raczej na podnoszeniu jakości kształcenia. Sam czytnik materiałów elektronicznych jej bowiem nie podnosi ani o milimetr.
            • avatar
              Spirit
              0
              Jak już robić takie urządzenie to mogłoby chociaż odczytywać pliki Office'a 07, czyli *.docx itd.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                co z tego, ze czyta te wszystkie formaty jesli nie obsluguje wszystkich znakow polskiego alfabetu. po wrzuceniu na niego polskiej ksiazki wyskakuje na ekranie maly potworek. nie myslcie sobie, ze pliki w formacie .pdf wygladaja tutaj lepiej;-))) to samo z kindle i produktami sony...
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Zabawne jest to, jak oni potrafia wcisnac tani produkt za tyle kasy:)
                  Do czytania ksiazek wystarczy stary Palm, ktorego kupimy za kilka groszy. Tutaj otrzymujemy wiekowy czb ekran w ladnej obudowie... pewnie odlogi zalegajace na magazynach od lat.
                  PDF? Kto tego uzywa do mobilnych readerow? Beznadziejny format, a szybkosc odczytu powala..
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Jednego nie rozumiem : po co odtwarzaczowi (czy tekstu czy muzyki) fizyczna pełna klawiatura, która powiększa rozmiar urządzenia o jakieś 20% ?
                    Jeden rządek przemyślanych klawiszy to jeszcze rozumiem ale takie coś jak tu?

                    Samo urządzenie poza tym wygląda fajnie, możliwość odtwarzania muzyki też in plus. Ciekawe jak z czasem działania.