• benchmark.pl
  • Netflix
  • Uroniliście łzę podczas finału Stranger Things 4? Całkiem prawdopodobne, że to efekt aktorskiej improwizacji (UWAGA: SPOILERY)
Filmy / seriale / VOD

Uroniliście łzę podczas finału Stranger Things 4? Całkiem prawdopodobne, że to efekt aktorskiej improwizacji (UWAGA: SPOILERY)

przeczytasz w 1 min.

Premiera finałowej odsłony Stranger Things 4 wciąż wybrzmiewa głośnym echem. Swoje trzy grosze dorzucili do tego scenarzyści tytułu, ujawniając kilka kluczowych smaczków zza kulis. Jak się okazuje, momentów, które najbardziej chwytają za serca widzów, scenariusz nie przewidywał…

Finał Stranger Things 4 – improwizacje, o których nie mieliście pojęcia

Scenarzyści Stranger Things 4 postanowili docenić niezwykły wkład twórczy obsady w ostateczny kształt 2. części sezonu. Tym samym światło dzienne ujrzały informacje o aktorskich improwizacjach, które warstwę emocjonalną produkcji przeniosły na zupełnie inny poziom. 

Jak się okazuje, ostatnie słowa Eddiego (Joseph Quinn) do Dustina (Gaten Matarazzo) – „Kocham cię, człowieku” – zawdzięczamy samemu Quinnowi. 

Swoją wrażliwością z postacią podzielił się również Caleb McLaughlin, dorzucając od siebie rozrywające serce: "Erica, pomóż"

W końcu, scenariusz przewidywał zaledwie jeden pocałunek między Joyce (Winona Ryder) i Hopperem (David Harbour); tymczasem aktorski duet zdecydował się na dorzucenie jeszcze jednego, bardziej intymnego.

Co myślicie o wkładzie obsady w końcowy wydźwięk serialu? 

Stranger Things 4 część 2. – gdzie obejrzeć?

Stranger Things jest wizytówką Netflixa i tam właśnie możecie go znaleźć. Ostatnie dwa, rekordowo długie, odcinki 4. sezonu zasiliły bibliotekę platformy 1 lipca.

Źródło: Collider, twitter.com/strangerwriters/

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    zack24
    4
    Ech. Cały sezon mogę obejrzeć jeszcze raz i znowu będę go przeżywał jak dziecko. Świetna produkcja. Może dlatego, że gdzieś tam ten pierwiastek lat 80tych tkwi we mnie... Poza tym widać, że aktorzy się rozkręcają i wygląda to coraz lepiej. Sam finał świetnie zapowiada kolejną serię i chyba dobrze byłoby, żeby była ostatnia a potem ewentualnie powstał cykl, taki, który pokaże co robią bohaterowie, którzy przeżyli po kilku latach w różnych miejscach. Może zmagają się z fobiami, może odkrywają w sobie jakieś umiejętności lub dary. Tak to widzę.
    • avatar
      que_pasa
      -5
      Obejrzałem i nic. Wbrew obiegowym zachwytom ten sezon jak dla mnie był słaby.
      • avatar
        ff1-ff1
        0
        to jest lepsze od Umbrella academy. Choć w obu pchają na siłę wątki lgbt aż rzygać się chce.
        • avatar
          sobik243
          0
          Wątek LGBT zupełnie doklejony na siłę ale cały sezon WOW, lepszy niż 3ci! Łzy nie poleciały ale apetyt na 5ty jak najbardziej jest :) Mrok, akcja i ten cudowny klimat lat 80tych :)