Bezpieczeństwo

Kupiłeś "tani klucz" do Windowsa? Możesz mieć duże problemy

przeczytasz w 1 min.

"Tani klucz" do Windowsa nie zawsze jest nielegalny: prawo pozwala na sprzedaż używanej kopii oprogramowania pod pewnymi warunkami. Niemniej najczęściej oszuści prezentują klientom właśnie pirackie wersje.

A taki proceder jest już bezdyskusyjnie nielegalny. Wie o tym każdy, choć niektórzy i tak wolą ryzykować. Dotyczy to również firm. Już jakiś czas temu media informowały o przypadku w Hiszpanii, gdzie pracownica zainstalowała pirackie oprogramowanie na dwóch z ośmiu firmowych komputerów. Nie chodziło jedynie o Windowsa: okazało się, że to samo dotyczy pakietu Office.

Sąd Najwyższy w Hiszpanii postawił pracownicy zarzut kradzieży własności intelektualnej. Kobietę ukarano grzywną w wysokości 3600 euro i karą 0,5 roku pozbawienia wolności. Nie wiadomo, w jaki sposób ustalono, że wersja Windows na komputerach była nielegalna, ale istnieje pewna hipoteza: hiszpańskie służby najpewniej po prostu dotarły do nieuczciwego sprzedawcy.

"Tanie klucze" do Windowsa - czy są legalne?

Z zakupem używanego klucza do Windowsa to skomplikowany proces. Aby mieć pewność co do legalności transakcji, nabywca musiałby najpierw ustalić personalia poprzedniego właściciela i uzyskać prawa własności do programu. Przed zakupem warto więc porozmawiać ze sprzedawcą i sprawdzić, czy posiada on tego typu informacje.

Oczywiście zawsze istnieje ryzyko, że sprzedawca nas oszuka. Dlatego lepiej nie ryzykować - nabywca ponosi konsekwencje prawne nielegalnego zakupu. Za paserstwo grozi utrata wolności nawet do 5 lat.

źródło: dobreprogramy.pl

Komentarze

28
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piterk2006
    23
    Bawi mnie ten podział na legalne i nielegalne. Jak jest nielegalny to nie powinien się aktywować. Ewentualną legalność powinien weryfikować microsoft. Jeżeli nie potrafią tego zrobić to policja ani żadne urzędy nie powinny się do tego za przeproszeniem wpi***ać, bo to nie jest ich sprawa, to jest własność prywatna, klucz i licencja należą do microsoftu, więc jeżeli ten nie ma żadnych roszczeń to nadgorliwi urzędnicy też nie powinni decydować o tym co jest dopuszczalne, a co nie. Poza tym, jeżeli kupuje się na aukcji czy w sklepie klucz jako nowy i dostaje się certyfikat legalności i autentyczności to raczej żaden sąd nie uzna tego za paserstwo. Po prostu trzeba będzie zmarnować dużo czasu na użeranie się z urzędnikami.
    Czy jeżeli ja zrobię program który będzie wyświetlał zdjęcie żaby, ale będzie wymagał do tego klucza to urzędnicy staną z automatu w mojej obronie i będą ścigać wszystkich, którzy używają programu z kluczem, który był już wcześniej użyty? Jak to zweryfikują? Czy w przypadku gdy mi to zwisa też będą chodzić z tarczą światłości i bezlitośnie ubijać wszystkich "piratów"?
    • avatar
      krabk
      20
      Więzienie za zainstalowanie pirackiego windowsa? A "uchodźcy" gwałcą na wolności chodzą.
      • avatar
        Adam524
        14
        Rozumiem ze jak kupuje licencje w MediaMarkt to mam prawo zarzadac od nich dowodu zakuppu tego konkretnego klucza od MS czy ujawnienie umowy dystrybucyjnej, bo inaczej moge sie narazic na paserstwo? XDD
        • avatar
          tulika
          9
          "Dlatego lepiej nie ryzykować - nabywca ponosi konsekwencje prawne nielegalnego zakupu. Za paserstwo grozi utrata wolności nawet do 5 lat."
          A co ma wspólnego paserstwo z kupieniem klucza? Odkąd to kupujący jest paserem??
          • avatar
            KENJI512
            8
            "Ten" z PurePC i niesamowitych promocji?
            • avatar
              Silver
              7
              Temat jest tłuczony w sieci od wielu lat, serio o tym trzeba pisać? Na innym portalu co jakiś czas się pokazuje "promocja" na klucze tylko patrzeć jak jeszcze na benchmarku się pojawią...
              • avatar
                baertus11
                5
                rozumiem walkę z piractwem ale nie rozumiem czasem walki firm z legalnymi Użytkownikami. Nie tak dawno Użytkownicy starszych ale działających wersji Corel Draw zostali "uszczęśliwieni" komunikatem o nielegalnej wersji. Znam parę przypadków takich: wersja pudełkowa Corel Draw 5 zainstalowana i zarejestrowana na jednym komputerze. Kupiona od legalnego dystrybutora w wersji pudełkowej. Oryginalnie zapakowana i nie otwierana do instalacji. Po kilku latach używania nagle ni z tego czy owego komunikat iż wersja jest nielegalna. Kontakt z Corelem i odpowiedź: ktoś udostępnił parę lat temu klucz więc zablokowaliśmy teraz (po kilku latach użytkowania). Za jedynie 1899,99zł mogą Państwo legalizować swoją wersję. Znaczy według Corela ktoś kilka lat temu na poziomie wydruku kluczy w drukarni skopiował te klucze a legalny Użytkownik posiadający fakturę i oryginalne nośniki który przez lata przestrzegał licencji ma teraz ponownie zakupić program bo ktoś kiedyś nie wiadomo gdzie przed zakupem powielił klucz.... Jaka jest gwarancja iż Microsoft za parę lat nie zablokuje legalnie zakupionych kluczy bo ktoś kiedyś poza legalnym Użytkownikiem coś zrobił?
                • avatar
                  marioking
                  2
                  dobrze że niedlugo windows bedzie na abonament :D problemu nie bedzie bo Ci co nie musza grac przesiada sie na linuxa :P
                  • avatar
                    pawluto
                    1
                    Przecież można aktywować windoze bez klucza...
                    Kto szuka ten znajdzie sposób...
                    • avatar
                      vacotivus
                      1
                      Tekst o niczym, wiadomo że tanie klucze mogą być legalne lub nie, trzeba sprawdzić źródło przed zakupem, by nie władować się na minę.
                      • avatar
                        user12345
                        0
                        bo kupuje sie nośnik z naklejka(klucz) - do użytku domowego ,jako firma nie odważył bym się kupić oprogramowania od nie autoryzowanego dystrybutora
                        • avatar
                          anglik666
                          0
                          Paser to osoba która handluje i czerpie z tego korzyść, kradzionymi towarami, a nie końcowy, najczęściej niewinny kupujący. Nawet tego co wiedział że kupuje po za niskiej cenie, nie nazywamy paserem.
                          • avatar
                            baertus11
                            0
                            Nie rozumiem dlaczego MS przerzuca odpowiedzialność na końcowych Użytkowników. Dało się z jednego portalu aukcyjnego zablokować klucze Office to i da się Windowsa. MS ma też dostęp kiedy i gdzie był aktywowany każdy klucz oraz na jakim sprzęcie. Ciężko zablokować różne klony? A może MS czeka aż abonament będzie do Windowsa i wtedy nagle zablokuje nielegale? Chcesz się dostać do swoich danych to zapłać.... taki w pełni legalny ramsomware...