Telefony

Tańszy iPhone w wymiarze "nano" ?

przeczytasz w 2 min.

Według doniesień serwisu Bloomberg, Apple pracuje nad tańszą i mniejszą wersją iPhone, która skierowana miałaby być dla klientów z mniej zasobnym portfelem.

Dane z ostatniego kwartału 2010 roku dotyczące sprzedaży smartfonów dały do myślenia producentom sprzętu. Niekwestionowanym liderem okazał się Google, który dostarczył system operacyjny, do aż 33% urządzeń tego typu. Na drugim miejscu znalazła się Nokia z wynikiem 30%, natomiast Apple zajęło trzecie miejsce z wynikiem 16% rynku. RIM zajęło czwartą lokatę z wynikeim 14%, a Microsoft ugryzł zaledwie 3,1%.

Warto przeczytać:
Nokia łączy siły z Microsoftem - przełom!

Przypominamy że, są to dane jedynie z czwartego kwaratału ubiegłego roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że Android będzie nadal zwiększał swoją przewagę. W przyszłości układ sił może jednak ulec przetasowaniu i to nie tylko z powodu mariażu Nokii z Microsoftem, który może zaowocować porzuceniem Symbiana na rzecz Windows Phone.

Dotarły do nas bowiem informacje, iż Apple zamierza wypuścić tańszą wersje iPhone'a. Dlaczego piszę o tym w kontekście sprzedaży smartfonów? Serwis Bloomberg, który poinformował o planach firmy Steve'a Jobsa właśnie w walce z Androidem upatruje powodu tworzenia iPhone "nano".

Czym charakteryzowałoby się takie urządzenie? Po pierwsze niższą ceną. W chwili obecnej iPhone 4 kosztuje w Stanach Zjednoczonych 599 dolarów. „iPhone nano” miałby kosztować zaledwie 200 dolarów i być aż o 1/3 mniejszy od swojego starszego brata. Osoba będąca źródłem informacji publikowanej przez Bloomberg informuje, że widziała prototyp urządzenia już w zeszłym roku (nie miał on przycisku Home). W tym momencie trzeba nadmienić, że Apple często tworzy prototypy, które nigdy nie trafiają na półki sklepowe. Tak też może być i teraz. Ale jeśli doniesienia są prawdziwe ...

Mimo że Apple chciałoby zagarnąć większą część rynku smartfonów, to ciężko wyobrazić sobie by klienci kupili "iPhone nano" w cenie 200 dolarów, gdy obecnie za 50 dolarów mogą kupić poprzedniej generacji iPhone 3GS (w umowie z operatorem). Niemniej jednak, Steve Jobs pokazał, że potrafi kontrolować masami niczym Kim Dzong Il - tyle że bez użycia siły. Więc kto wie, co czeka nas w przyszłości. Ktoś musi skorzystać na tym że Nokia jest na zakręcie i jeszcze sama nie wie dokładnie, w którym kierunku podąży i co ważniejsze czy obrany kierunek będzie tym odpowiednim.

Źródło: DailyTech

Polecamy artykuły:  
Dell Alienware M17x - marzenie gracza z CrossFireX
Razer Spectre, Marauder i Banshee - mysz, klawiatura i słuchawki z serii StarCraft II
VoD Onet, Ipla, tvscreen i spółka - przegląd 7 serwisów 

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    miedzianek
    0
    'który dostarczył system operacyjny, do aż 33% urządzeń tego typu'

    'Przypominamy że, są to dane jedynie z czwartego kwaratału'

    'w którym kierunku podąży i co ważniejsze czy obrany kierunek będzie tym odpowiednim.'


    Jak juz piszemy to sprawdzajmy przed pUBlIKACJA;)
    • avatar
      wildthink
      0
      Jobs kontroluje te zamożniejsze społeczeństwa, których stać na wydanie dużo kasy na gadżety. Jak jest u nas - wiadomo, na szczęście są również inne dobre konstrukcje, które nie kosztują majątku.
      • avatar
        romisz
        0
        co roki te same plotki: Będzie mini iPhone!!! cieszcie się i radujcie...
        • avatar
          Dudi4Fr
          0
          Fajnie iPhone Nano cieawy pomysł szkoda że u nas nie wypali ->
          iPhone 4 - 4000zl
          iPhone Nano 2000 - 3000 zl?

          Mieszkamy w dziwnym kraju...

          Ostatnio czytałem ciekawy artykuł który opisuje wszystkie vat-y, marże i akcyzy jakie są wliczane w cenę końcową produktu aby mógł wejść na polski rynek... (MASAKRA)

          No bo przecież jeśli iPhone 4 w USA kosztuje te 600$ to TEORETYCZNE w Polsce powinien być za 2000zł max a tu proszę dwa razy tyle...