Wodorowy autobus Toyoty testowany w Tokio

przeczytasz w 1 min.

Czy wodorowe ogniwa paliwowe okażą się praktyczne także w środkach komunikacji miejskiej?

Toyota autobus wodór

Toyota naprawdę mocno wierzy w swoją najnowszą technologię – wodorowe ogniwa paliwowe. Japończycy rozpoczęli już sprzedaż pierwszego seryjnego modelu wykorzystującego to rozwiązanie – Mirai. Na jednym samochodzie Toyota nie chce jednak kończyć. Dlatego też we współpracy z Hino Motors rozpoczęła w Tokio testy autobusu na wodorowe ogniwa paliwowe.

Celem nowego programu Toyoty jest sprawdzenie, czy opłaca się stosowanie ogniw paliwowych w autobusach w wielkich miastach. Od jutra (24 lipca) przez następny tydzień pojazd będzie testowany na trasach komunikacji miejskiej w stolicy Japonii. Jeśli próba okaże się sukcesem finalny model trafi do sprzedaży już w przyszłym roku.

Nowy autobus Toyoty został wyposażony w dwa zestawy ogniw paliwowych, osiem wysokociśnieniowych zbiorników wodoru oraz dwa silniki elektryczne. System wytwarza energię elektryczną w reakcji wodoru i tlenu. Wodór jest przechowywany w specjalnych zbiornikach, a tlen pobierany z powietrza. Tankowanie autobusu trwa 10 minut i zapewnia zasięg 150 km.

Oprócz standardowych testów drogowych Toyota chce również sprawdzić, czy autobusy na wodorowe ogniwa paliwowe mogą pełnić funkcję zaopatrywania w energię elektryczną centrów ewakuacji ludności organizowanych w razie klęski żywiołowej w szkołach i ośrodkach kultury. Jeden autobus powinien zapewniać energię na 5 dni przy zużyciu 5 kWh dziennie.

Specyfikacja wodorowego autobusu Toyoty:

  • Wymiary (dł. x szer. x wys.): 10,5 x 2,5 x 3,3 m
  • Liczba miejsc: 77 (26+1 siedzących, 50 stojących)
  • Silnik elektryczny: synchroniczny AC
  • Maksymalna moc: 155 KM x 2
  • Maksymalny moment obrotowy: 335 Nm x 2
  • Typ paliwa: Ogniwa paliwowe Toyota z elektrolitem polimerowym
  • Typ zbiornika: 8x na sprężony wodór / ciśnienie 70 MPa / poj. 480 l
  • Typ akumulatorów: nikolowo-metalowo-wodorowe

Źródło: Toyota

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    -NoN-
    1
    Dopóki nie będzie dobrej, ekologicznej metody pozyskiwania wodoru, dopóty takie metody nie będą ani tanie, ani przyjazne środowisku....
    • avatar
      jano91
      1
      Nie do końca zgodzę się z przedmówcą. Obok nieekologicznych metod pozyskania wodoru możliwe jest też wykorzystanie energii słonecznej do elektrolizy. Prowadzone są obecnie projekty testujące to rozwiązanie i docelowo każda stacja benzynowa w sposób ekologiczny mogła by produkować tanio i łatwo własny wodór. Kwestią problematyczną jest wydajność systemu i popyt na wodór. Ale osobiście myślę że to tylko kwestia czasu i ogniwa wodorowe staną się powszechne.
      • avatar
        dziks
        -1
        U mnie w miasteczku jezdzi juz kilka autobusow na wodor. Wlasnie skonczyl sie 5-cio letni okres testowy i wyniki pozytywnie zaskoczyly. Wyszlo np., ze zuzycie paliwa jest nizsze od zalozonego. W zajezdni powstala nawet specjalnie do tego celu stacja tankowania wodoru. Licze, ze z czasem wymienia wszystkie autobusy na elektryczne. Sa duzo cichsze i jazda nimi jest plynniejsza = przyjemniejsza.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Czekać tylko, aż samochody wodorowe będą bardziej powszechne, a producenci samochodów sami będą rywalizować ze sobą w technologiach umożliwiających pozyskiwać wodór tańszym, mniej szkodliwym i długoterminowym sposobem. Ja się cieszę że postęp idzie w tym kierunku. Coś się dzieje w motoryzacji. Po samą Mirai która jest wprowadzana w niewielkich nakładach ustawiają się już kolejki. Za jakieś 15 lat stanie się to rozwiązanie tak samo powszechne jak hybryda, także możliwość powstania takich autobusów da dla Toyoty przewagę w tej kwestii na rynku.