Smartfony

Smartfony Xiaomi Redmi 5 - (być może) nie będziemy musieli na nie długo czekać

przeczytasz w 1 min.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że europejski debiut smartfonów Xiaomi Redmi 5, 5A i 5 Plus odbędzie się równocześnie ze światowym.

Nieoficjalnie mówi się, że najnowsze smartfony firmy Xiaomi spod znaku Redmi zostaną zaprezentowane już naprawdę niedługo, tym bardziej że od premiery „czwórek” minął już prawie rok. Najciekawsze jest jednak to, że bardzo możliwe jest, że tym razem rynkowa premiera europejska odbędzie równocześnie ze światową.

Informacje pochodzą od Rolanda Quandta, dobrze znanego człowieka od wycieków. Według niego nowe urządzenia będą miały międzynarodową premierę i natychmiastowo staną się dostępne „w wybranych europejskich krajach”. Nie musi oznaczać to Polski, ale jest ona przecież jednym z ważniejszych rynków, więc nie jest to też nierealne.

Nowe smartfony to:

  • Xiaomi Redmi 5A w wersji 16 GB, w kolorach: różowozłoty, złoty, czarny i szary
  • Xiaomi Redmi 5 w wersjach 16 i 32 GB, w kolorach: złoty i czarny
  • Xiaomi Redmi 5 Plus w wersjach 32 i 64 GB, w kolorach: czarno-złoty i szary

Wyjaśnijmy, że „A” w nazwie oznacza „okrojenie” modelu (np. słabszy procesor, gorszy aparat, brak czytnika linii papilarnych i mniej pojemny akumulator), Plus zaś może być najmocniejszą wersją albo też wyposażoną w największy wyświetlacz. Niestety szczegóły na razie nie są znane. Jak jednak wspominaliśmy, to powinno zmienić się lada chwila.

Źródło: Roland Quandt na Twitterze

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Snack3rS7PL
    -19
    Jak można tak bezczelnie kopiować Apple, nawet w nazwach, ale to nic dziwnego, w dziedzinie innowacyjności Chińczycy są daleko za kimkolwiek...
    • avatar
      projectdarkstar
      0
      Gdzie w Europie można kupić Xiaomi oficjalnie?
      Mówię o oficjalnej dystrybucji (z pełną gwarancją producenta itd itp) a nie resellerach którzy importują telefony na własną rękę i potem bujaj się z gwarancją jak coś pójdzie nie tak.