Oprogramowanie

G Data InternetSecurity 2011

przeczytasz w 3 min.

Najważniejsze funkcje pakietu:

DoubleScan – technologia dwóch skanerów antywirusowych
filtr antyphishingowy
skanowanie i blokowanie stron WWW
ochrona komunikatorów
konfigurowalny mechanizm antyspamowy
firewall z „autopilotem”
podstawowa kontrola rodzicielska
ochrona rejestru i autostartu

G Data to bardzo ciekawy pakiet zabezpieczeń, cechujący się wysoką skutecznością wykrywania zagrożeń. Czemu jednak zawdzięcza tak dobre rezultaty? Otóż twórcy tego pakietu zintegrowali w nim dwa, niezależnie działające skanery – podstawowy i pomocniczy, które dodatkowo aktualizują się z dwóch różnych baz internetowych. Standardowo uruchomione są oba jednocześnie, ale użytkownicy mają oczywiście możliwość wyboru tylko jednego z nich (jeden „silnik” pochodzi z Avasta, a drugi z BitDefendera).

W teście On-demand przeprowadzonym przez AV-Comparatives pakiet G Data osiągnął skuteczność na poziomie 99,9%, a w teście Proactive/retrospective 62%. Są to wyniki godne pochwały i niejednokrotnie lepsze od tych osiąganych przez bardziej utytułowanych konkurentów. Bazy wirusów aktualizują się średnio co dwie, trzy godziny – powinno to wystarczyć użytkownikom domowym, szczególnie, że ilość danych jest teoretycznie dwa razy większa (dwa skanery). Nie popieramy jednak konieczności utworzenia internetowego konta G Data, które wymagane jest do przeprowadzania procesu aktualizacji.

Interfejs użytkownika jest bardzo czytelny. Producent określa go jako „One-Click”, twierdząc, że większość głównych opcji można osiągnąć za pomocą jednego kliknięcia. Jest to jednak tylko częściowo prawda – zazwyczaj wymagane są dwa kliknięcia, ale intuicyjność nawigacji i tak zaliczamy do wzorowych.

W porównaniu do takiego pakietu jak Kaspersky Internet Security można śmiało napisać, że G Data „świeci pustkami”. Opcji do jakich mamy dostęp jest niewiele, ale podnosi to wyraźnie prostotę użytkowania i spodobać się może osobom początkującym lub o niezbyt wysokich wymaganiach.

W wielu programach konkurencyjnych skaner antywirusowy stanowi niejako „dodatek” do całego pakietu. W przypadku G Data InternetSecurity jest dokładnie odwrotnie - tutaj antywirus gra pierwsze skrzypce!

Typowe skanowanie możemy uruchomić w kilku trybach:

  • skanuj komputer – pełna, kompleksowa analiza obszarów systemowych, wykrywanie rootkitów i skanowanie wszystkich dysków
  • pamięć i autostart – analiza programów uruchamiających się automatycznie oraz skan pamięci RAM
  • skanuj foldery/pliki – ręczny wybór lokalizacji
  • skanuj nośniki wymienne – analiza pamięci zewnętrznych
  • wykrywaj rootkity – szybkie skanowanie w poszukiwaniu

Skanowanie autostartu i wykrywanie rootkitów wykonuje się błyskawicznie. Pełna analiza komputera trwa jak można się domyślić znacznie dłużej, ale i tak G Data plasuje się pod tym względem w czołówce pakietów IS. Oprogramowanie wykorzystuje też bardzo przydatny „Fingerprinting”, czyli mechanizm zapisywania informacji o przeskanowanych już plikach w „podręcznej” bazie danych. Efektem jest skrócenie czasu skanowania i zmniejszenie wykorzystania zasobów systemowych – pliki czyste, które nie uległy modyfikacji będą skanowane dużo rzadziej.

O aktualnym obciążeniu procesora głównego G Data informuje użytkownika w lewej, dolnej części okna głównego. Pojawiają się tam aktualizowane na bieżąco wykresy ukazujące wykorzystanie CPU przez system operacyjny i pakiet G Data.

Opisywany program potrafi również chronić komunikatory internetowe przed szkodliwymi działaniami „nadciągającymi” ze strony internetu. Wybór jest jednak niewielki – obsługa zaledwie Microsoft Messengera i Trilliana, to nieco za mało w obecnych czasach.

Moduł zapory sieciowej jest bardzo prosty. Możliwości konfiguracyjne z pewnością nie zadowolą użytkowników bardzo zaawansowanych. Standardowa konfiguracja (automatyczna) sprawuje się jednak dobrze. Firewall rzadko prosi użytkownika o podjęcie decyzji i nie zasypuje go niewiele znaczącymi komunikatami.

Bardzo rozbudowany jest moduł antyspamowy:

W ustawieniach możemy dowolnie uruchamiać lub deaktywować poszczególne filtry. Jest ich siedem, a w ich skład wchodzą:

  • Spam-OutbreakShield – dane o spamie z chmury
  • białe listy – zaufane adresy
  • czarne listy – blokowane adresy
  • Realtime Blacklists – czarne listy spamujących serwerów
  • słowa kluczowe (treść) – przeszukiwanie treści
  • słowa kluczowe (temat) – przeszukiwanie tematów
  • filtr treści – filtrowanie oparte o algorytm Bayesa

Najciekawszym narzędziem antyspamu jest okno zaawansowanej konfiguracji filtrów. Tam możemy konfigurować samo serce silnika antyspamowego, czyli siłę poszczególnych filtrów wyrażaną w punktach oraz liczbę karnych punktów, jakie musi zgromadzić e-mail, by został zaliczony do spamu. Takie możliwości są rzadkością nawet w wyspecjalizowanych programach chroniących przed niechcianą pocztą.

Program G Data można skrytykować jedynie za brak wodotrysków, takich jak monitory aktywności internetowej, czy możliwość wykonywania kopii zapasowych (dostępna w pakiecie TotalCare). Do wad zaliczamy też stosunkowo duże zużycie zasobów komputera, co jest konsekwencją wykorzystania dwóch skanerów, które działają obok siebie. Podczas intensywnego skanowania wielu małych plików komputer potrafi "przycinać"! Cena jest przyzwoita – licencja na 3 stanowiska na 1 rok kosztuje około 170 złotych, a licencja jednostanowiskowa na 3 lata – 200 zł.

Strona producenta: www.gdata.pl/page/53/g-data-internetsecurity-2011

  Podsumowanie 
 plusy:
bardzo skuteczny skaner antywirusowy oparty o dwa „silniki”
czytelny i prosty interfejs użytkownika
znakomity, rozbudowany filtr antyspamowy
 minusy:
brak możliwości tworzenia kopii zapasowych
ochrona niewielu komunikatorów - MS Messenger i Trillian
brak ochrony przed wypływem prywatnych danych

Moja ocena:
Ogólna ocena: 
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: 170 zł (3 stanowiska)