Najniższa rozdzielczość w dzisiejszym teście, ustawienia maksymalne, dodatki graficzne włączone. Nawet tutaj GTX295 ma problem z osiągnięciem 40 klatek. Niestety nawet przy rozdzielczości 1280x1024 wszystkie testowane karty mają problem z osiągnięciem zadowalających wyników.
Gdybyśmy jednak zrezygnowali z AA i Anizo, to rozgrywka staje się płynniejsza, aczkolwiek nieco niższym kartom, np. 9800GTX+ jeszcze sporo brakuje do płynnej animacji. Jeśli spojrzeć na ATI – no cóż, do PhysX nie zostały stworzone.
Zmniejszamy detale na średnie, AA i filtrowanie anizotropowe pozostawiamy odpowiednio na x4 i x16. Jak widać na wykresie, ponownie tylko GTX295 osiąga wynik 40 klatek na sekundę. Radeon 4870 jest odeń ośmiokrotnie wolniejszy, co daje wynik 5 fps.
Pozostajemy w ustawieniach średnich, wyłączamy AA i Anizo i robi się coraz ciekawiej. GTX280 powolutku dobiega do granicy płynności – 40 fps. Na karcie GTX295 nie zauważymy już spadku płynności.
Dość absurdalna sytuacja – ustawienia najniższe i AA oraz Anizo na wysokich poziomach. Nikt chyba nie gra przy takich ustawieniach;) GTX295 jest blisko 45 fps, natomiast GTX280 wyciąga dłoń do 40 klatek. W kartach ATI zauważamy, że Radeon 4850 i 4870 osiągają taką samą wydajność, tj. 5 fps.
Najniższe ustawienia, najniższa rozdzielczość w sacredowym teście. Radeon 4870 niestety nie przekroczył 10 klatek, natomiast GTX295 jest bliski osiągnięciu 50 fps. GTX280 zaliczył 40 klatkowy próg, co sprawia, że na tej karcie też można grać z płynną animacją.
