Karty graficzne

GeForce 8800GS 384MB. Rzut okiem na karty ASUS i XFX

przeczytasz w 3 min.

Co kupić? Radeona HD3850? GeForce 8800GT 256MB? A może GeForce 8800GS? Kilka dni temu na półkach sklepowych pojawiła się nowa seria kart graficznych GeForce 8800 GS 384MB. Sądząc po cenie - 550~600 zł


Co kupić? Radeona HD3850? GeForce 8800GT 256MB? A może GeForce 8800GS? Kilka dni temu na półkach sklepowych pojawiła się nowa seria kart graficznych GeForce 8800 GS 384MB. Sądząc po cenie - 550~600 zł - mają one konkurować z nisko-budżetowymi kartami Radeon HD 3850.

GeForce 8800 GS wyposażony jest w procesor graficzny G92 nVidii (seria 150), technologicznie taki sam, jaki montowany jest na kartach 8800 GT i GTS, tyle że w GS "przycięto" mu potoki renderujące do 12, a procesory strumieni do 96. Referencyjne taktowanie rdzenia GPU wynosi 550 MHz, a pamięci DDR3, której jest 384MB, @800 MHz (efektywne 1600MHz). Karta ma również nieco węższą szynę do pamięci - 192-bity.




Do testów wypożyczyłem dwa modele: Asusa, z 'normalnymi' zegarami 550/1600MHz i fabrycznie podkręconego XFX z serii XXX - 680/1600 MHz. Różnica w cenie pomiędzy tymi kartami wynosi (w chwili testów) około 30 zł. Firma ASUS ma w swojej ofercie jeszcze model z częstotliwościami 600/1800MHz, ale jak na mój gust już nieco za drogi w stosunku do GT 512MB.



XFX to karta z jedno-slotowym, referencyjnym chłodzeniem nVidii. ASUS swój model wyposażył w duży cooler. Jak widać GS'y także muszą być zasilane z dodatkowej linii PEG.

Gdy poogląda się dokładnie obie karty, można dostrzec naprawdę świetną jakość wykonania XFX. Płytka drukowana i elektronika są najwyższej jakości. Choć ASUS nie produkuje złych kart, a obie są wyprodukowane w Chinach :), bez trudu można wskazać tę 'lepszą'. Nic dziwnego, że produkty XFX są droższe o te kilka złoty.



Chłodzenie zamontowane na karcie ASUS'a, mimo że zajmuje sąsiedni port PCI, jest wydajne, a do tego bardzo ciche. To jedna z dużych zalet tej grafiki. W trybie 2D temperatura wynosi ~45°C, natomiast po dłuższym obciążeniu w 3D zaledwie dobija do 60°C. Jak zwykle do karty dołączane jest oprogramowanie Smart Doctor, którym można monitorować temperaturę i podkręcać kartę.



XFX w swoim podkręcanym modelu XXX niestety coś przekombinował i karta wyje niemiłosiernie. Jest najgłośniejszym elementem mojego peceta. Chłodzenie działa na najwyższych obrotach niezależnie czy jest w trybie 2D, czy 3D. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnego softu którym dałoby się wyregulować prędkość wiatraczka. Najwyraźniej to skutek uboczny bardzo wysokiego podkręcenia GPU.
Oto porównanie cichego ASUS'a z koszmarnym wentylatorkiem XFX XXX. Prawdę powiedziawszy nie umieściłbym takiej karty w swoim kompie nawet gdyby mi ją dawali za darmo.



Czas na najważniejsze, czyli wydajność.




Starcie pierwsze: w przypadku wersji 550/1600MHz osiągi są o 10% słabsze od Radeona HD 3850 (XFX wypada prawie tak samo), o 25% niższe od 8800GT 256MB i ~45% od 8800GT 512MB. GS wypada za to lepiej od GT 256MB przy włączonym AntyAliasingu.
Podkręcony GS XFX ma około 10% przewagę nad standardową wersją GS.

W przypadku mniej wymagających gier DX9, lub gier uruchamianych w trybie z niższą jakością tekstur, liczba potoków i procesorów SP bierze górę nad ilością pamięci. GS jest 25~30% słabszy od GT 256MB.





Starcie drugie. Jak zwykle wszystko rozstrzyga się w najbardziej wymagających tytułach. Na 8800GS możemy sobie całkiem komfortowo pograć w CRYSIS przy ustawieniach WYSOKICH 1280x1024. W tym trybie 256 megowy GT wymięka, a to oznacza, że (czasami) lepiej mieć więcej pamięci, niż procesorów strumieni. Na wyniki nie ma także większego wpływu węższa szyna do pamięci.
Od 8800GT 512MB, standardowy GS jest słabszy zaledwie o 17%. Podkręcany już tylko o ~5%. Opłaca się więc overclokować GS'y.




Wyższość GS'a nad 256MB GT potwierdza także benchmark WiC. Wydaje się, że obcięcie pamięci do 384MB jest optymalne dla serii 8800.




Rozpiętość cenowa nowych 8800GS jest bardzo duża - od 560 do 670 zł. Sensownym zakupem - z punktu widzenia ekonomicznego - wydają się jedynie karty w cenie poniżej 590 zł, bo już za około 700 zł można dostać znacznie mocniejszego 8800GT 512MB. GS'y są na pewno o wiele lepszą alternatywą dla 8800GT 512, niż testowany niedawno GeForce 8800GT 256MB. Widać wyraźnie, że w wielu nowych, masywnych grach (szczególnie pod Vistą w DX10), wielkość pamięci na karcie ma nieco większe znaczenie niż liczba potoków renderujacych, SP czy szerokość szyny do pamięci.

8800GS dość mocno konkuruje z Radeonem HD 3850 512MB, przy czym obecna relacja cen bardziej skłania do zakupu GeForce'a. Wypada mi jeszcze tylko sprawdzić, czy osiągi HD 3850 nie poprawiły się na najnowszych sterownikach Catalyst 8.2. W przyszłym tygodniu wykresy będą już uaktualnione.

Ogólnie nowa seria 8800GS 384MB wypada świetnie. Ma znakomity współczynnik ceny do możliwości, a testowana karta XFX XXX jest przykładem na to, że GPU umieszczone na tych kartach są podatne na mocniejszy overclocking. Testowany egzemplarz Asusa udało mi się bez większych problemów podkręcić do 650 MHz.

Nieco za głośne chłodzenie XXX'a skłania mnie do przyznania rekomendacji tylko karcie ASUS. W przyszłym tygodniu postaram się rzucić okiem na jeszcze dwa modele GS'ów - Gainward'a i 'zwykłego XFX'a (580/1400MHz). Seria tych kart wydaje się doskonałą propozycją dla oszczędnych, ale i wymagających graczy. Sensowny framate w Crysis przy ustawieniach 'wysokich' @1280x1024, za mniej niż 600 zł, to już jest coś.


ASUS GeForce 8800GS 384MB

  • współczynnik cena do możliwości: 5
  • chłodzenie: 5 (ciche)
  • podkręcanie: 4

    Wojtek Kiełt
    wojtek2(małpka)benchmark.pl

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Całkiem fajnie, wyprzeda HD3870