Najlepszy projektor mobilny? Test Hisense C2 Ultra
Projektory

Najlepszy projektor mobilny? Test Hisense C2 Ultra

przeczytasz w 11 min.

Są projektory kina domowego i projektory mobilne, a teraz jest też Hisense C2 Ultra – projektor absolutny. Przetestowałem go dokładnie i przyznam, że dawno nie byłem pod tak dużym wrażeniem recenzowanego sprzętu. Jeżeli szukasz czegoś nietuzinkowego, to dobrze trafiłeś.

ocena redakcji:
  • 4,9/5

Po tym, jak podczas CES 2025 miałem okazję ujrzeć Hisense C2 Ultra wyświetlającego czytelnie grę ze stojącego obok Xboxa w całkiem dobrze oświetlonej hali, wiedziałem, że koniecznie chcę go przetestować. Nie wiedziałem natomiast, jak bardzo przełomowym projektorem będzie i że zdoła tak dobrze połączyć dwa, zdawać by się mogło, zupełnie różne światy projektorów kina domowego i projektorów mobilnych. Teraz jestem po wszystkich testach i uważam, że zdecydowanie jest to produkt wart uwagi – ale po kolei.

Hisense C2 Ultra - standardy

Wideorecenzja projektora Hisense C2 Ultra

Aby lepiej oddać to, jak dobrze prezentuje się zarówno nowy projektor, jak i obraz przez niego generowany, przygotowałem również recenzję w formie nieco mniej technicznego wideo. Jeżeli wolicie taką formę przekazu, serdecznie zapraszam do jej obejrzenia – zawarłem tam wszystkie kluczowe informacje, o których za moment napiszę w niniejszej recenzji. Aby rozpocząć oglądanie, wystarczy kliknąć na poniższy film.

Wideorecenzja projektora Hisense C2 Ultra:

Duży projektor mobilny, ale bardzo kompaktowy projektor kina domowego

Hisense C2 Ultra z wyglądu przypomina konstrukcje typowo mobilne, ale jest od nich znacznie większy. Jest o 10 cm wyższy nawet od swojego poprzednika, Hisense C1, choć to akurat wynika z dołożenia przez producenta podstawki z pełną regulacją. Waży 6,6 kg, a jeżeli doliczymy do tego zewnętrzny zasilacz o mocy 180 W, całkowita waga przekroczy 7 kg. To dużo jak na sprzęt mobilny, ale też nie zaprojektowano go z myślą o wrzuceniu do plecaka i wycieczce w góry.

Hisense C2 Ultra - zawartość zestawu
Worek dorzucony w zestawie pozwala pomieścić wszystko, ale zalecałbym osobny transport pilota i zasilacza.

Obrotowa podstawa (gimbal) ma średnicę 25 cm, ale w praktyce wystarczy jej powierzchnia o wymiarach 16x16 cm, aby stabilnie ustawić projektor na gumowych nóżkach. Całość można swobodnie obracać o pełne 360°, co niesamowicie ułatwia ustawienie wiązki projekcyjnej na ekran, ale też obrót, który nie jest na tyle swobodny, aby przewody podpięte do projektora decydowały o jego ułożeniu. To samo dotyczy kwestii pochylenia – tutaj zawias również jest wystarczająco sztywny, aby utrzymać wybraną przez nas pozycję, nawet gdy z projektora dosłownie „zwisa” zewnętrzny dysk podpięty przez USB. Regulację pochylenia można wykonać w zakresie od 45° w dół aż po 90° w górę.

Hisense C2 Ultra - gimbal
Wszechstronna i stabilna regulacja ułożenia to ogromna zaleta Hisense C2 Ultra.

Od spodu podstawy mamy gwint (1/4”), który pozwala zamocować projektor do statywu lub wieszaka sufitowego. W podstawie Hisense C2 Ultra zabudowano głośnik niskotonowy (jego siedmiocentymetrowa membrana wycelowana jest w górę i dumnie nosi logo Hisense), natomiast pozostałe dwa głośniki stereo umieszczono już wewnątrz głównej konstrukcji projektora, dzięki czemu zawsze są dobrze pozycjonowane względem rzucanego obrazu. Obudowa właściwego projektora została w większości wykonana z aluminium, zaś w podstawie wykorzystano tworzywo sztuczne. Obudowa posiada wlot powietrza od spodu oraz nieco od frontu, a ciepłe powietrze jest wyrzucane z tyłu przez masywny radiator.

Hisense C2 Ultra - z profilu
Nie da się Hisense C2 Ultra odmówić wyjątkowo atrakcyjnego designu.

Na froncie, poza dużym obiektywem (wyposażonym w zoom optyczny), umieszczono zestaw czujników (w tym ten, który dezaktywuje laser po wykryciu przed sobą osoby, aby potencjalnie uchronić nasz wzrok) oraz kamerę, która pomaga w kalibracji. Sam front został wykonany z lakierowanego szczotkowanego aluminium, co nadaje Hisense C2 Ultra bardzo prestiżowego wyglądu. Na szczycie urządzenia wprowadzono dodatkowy czujnik, odpowiadający za pomiar natężenia oświetlenia otoczenia, oraz kolejne cztery, których roli nie jestem pewien, ale całkiem zgrabnie zamaskowano je w ozdobnym pierścieniu kropek.

Hisense C2 Ultra - od przodu
Duża soczewka i komplet czujników - po tym można poznać prestiżowy projektor.

Hisense C2 Ultra stawia na nowoczesne rozwiązania w zakresie komunikacji

Z tyłu urządzenia wyprowadzono wszystkie złącza, choć warto odnotować, że to od zasilania znajduje się na podstawie, nieopodal jedynego przycisku, w jaki wyposażono Hisense C2 Ultra. Pozostałe złącza to:

  • 2x HDMI 2.1 (48 Gbps, jedno z eARC);
  • 2x USB 3.2 gen. 2 (10 Gbps);
  • 1x S/PDIF;
  • 1x RJ 45;
  • 1x miniJack 3,5 mm (słuchawki).

Obok złączy umieszczono odbiornik podczerwieni dla pilota, choć ten komunikuje się domyślnie poprzez Bluetooth, który w Hisense C2 Ultra dostępny jest w wersji 5.3, zatem umożliwia podłączenie nawet kilku słuchawek albo innych akcesoriów jednocześnie – możemy przykładowo sparować pada albo klawiaturę i myszkę. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby podłączyć w ten sposób inny system nagłośnienia.

Hisense C2 Ultra - złacza
Zastanawiające jest, dlaczego Hisense nie wyprowadziło wszystkich złączy w podstawie.

Z internetem komunikacja również może mieć formę bezprzewodową i to aż w trzech zakresach, jako że obecne jest tu Wi-Fi 6E ze wsparciem dla częstotliwości 6 GHz. To o tyle istotne, że możemy w ten sposób przesyłać też obraz z komputera i pozwala to zachować jego wysoką jakość, zakładając oczywiście, że mamy w domu router równie nowoczesny, co Hisense C2 Ultra. Ponadto można się podłączyć w ramach Apple HomeKit oraz AirPlay 2.

Hisense C2 Ultra - zasilanie
Przewód zasilający jest na tyle długi, że projektor można odsunąć blisko o 3 m od kontatku.

Hisense idzie o krok dalej z automatyzacją kalibracji obrazu

To, że mobilne projektory potrafią automatycznie dokonywać korekty geometrii oraz ostrości, nikogo już dziś nie dziwi. Na tym polu Hisense C2 Ultra wypada poprawnie i zwykle nie potrzeba robić ręcznych poprawek albo te ograniczają się do minimum. Projektor zawsze po uruchomieniu dokona takiej analizy geometrii, ale również po każdym wykryciu przeniesienia lub zmiany pozycji na fabrycznym “gimbalu” taka korekta zostanie aktywowana. Jedyne, co jest tutaj konieczne, to płaska powierzchnia – korekcja nie zadziała zbyt dobrze na pofalowanej, np. zasłonach, lub gdy postanowimy rzucić obraz w narożnik pomieszczenia.

Hisense C2 Ultra - kalibrackja geometrii
Proces kalibracji zajmuje zaledwie kilka sekund i nie wymaga od nas żadnego działania.

W przypadku modelu C2 Ultra Hisense poszło jednak o krok dalej i mamy nową funkcję dopasowania projekcji do rozmiaru naszego ekranu. Jedyne, co musimy tu zrobić, to upewnić się, że światło projektora w całości pokrywa właśnie nasz ekran. Dzięki funkcji powiększenia i kamery na froncie projektor wykryje jego kształt i rozmiar oraz automatycznie wpasuje w niego rzucany obraz. Koniec z dobieraniem odległości od ekranu, aby go w pełni wykorzystać! Choć trzeba zaznaczyć, że taki zabieg, jak i każda inna korekcja geometrii, wpływa nieco na ostrość projekcji, zatem jeżeli mamy możliwość ustawienia projektora idealnie prostopadle do ściany/ekranu, to najlepiej tak właśnie zrobić.

Hisense C2 Ultra - kalibracja ostrości
Korekcja ostrości to klucz do uzyskania wysokiej jakości obrazu na całej powierzchni ekranu.

W ramach ustawień projekcji możemy wszystkie korekty wykonać manualnie, a w razie potrzeby całkowicie dezaktywować automatyczną korekcję. Można też zmienić typ projekcji (w tym na projekcję “od tyłu”). Ostrość można kalibrować dla przekątnych od 65” do 300”, współczynnik rzutu w zakresie 0,9:1 do 1,5:1 (zoom, optyczny 1,67x) pozwala wyświetlić obraz o przekątnej 65” z odległości od 1,3 m do 2,2 m, zachowując najwyższą jakość obrazu.

Hisense C2 Ultra -
Na górze projekcja z pomocą Hisense C2 Ultra postawionego na stoliku przed kanapą, a poniżej telewizor o przekątnej 65 cali.

System VIDAA U7.6 i prestiżowy pilot to kolejne zalety Hisense C2 Ultra

Od strony oprogramowania Hisense C2 Ultra zachowuje się w zasadzie bliźniaczo do najwyższych serii telewizorów Hisense ULED – zatem bardzo responsywnie. System jest w pełni po polsku, włącznie z głosowym asystentem, choć ten ogranicza się realnie tylko do sterowania urządzeniem (nie podpowie nam, co warto obejrzeć albo kogo wybrano na papieża, choć może te pytania przekierować do przeglądarki internetowej). Obecnie dostępne są praktycznie wszystkie znaczące aplikacje VOD, w tym polski Player oraz niedawno powstały MAX. Mnie cieszy za to obecność aplikacji Crunchyroll.

Hisense C2 Ultra - Aplikacje VOD
System VIDAA to jeden z przyjaźniejszych systemów Smart TV, jakie miałem okazję testować.

Co ciekawe, mając na uwadze specyfikę tego sprzętu, nie uświadczymy tu żadnej aplikacji muzycznej spośród tych popularnych, jak chociażby Spotify lub Tidal. Muzykę naturalnie można strumieniować prosto z naszego telefonu, ale jest to jednak sfera, w której VIDAA mogłaby się poprawić w kolejnych wersjach. Z poziomu telefonu możemy też sterować całym projektorem z pomocą aplikacji VIDAA – analogicznie jak w telewizorach tego producenta.

Hisense C2 Ultra - system VIDAA ustawienia
Jeżeli kalibracja automatyczna nie okaże się wystarczająco precyzyjna, to zawsze można ją poprawić manualnie.

Ostatecznie jest też dostępny pilot – bardzo zgrabny, aluminiowy i z podświetleniem przycisków (poza tymi od aplikacji). Do zasilania wykorzystuje dwie baterie AAA i w razie potrzeby można go łatwo odszukać, aktywując wbudowany w niego brzęczyk z poziomu przycisku na obudowie projektora. Dobrze leży w dłoni i zdecydowanie czuć, że mamy w ręku pilota od sprzętu z wysokiej półki.

Hisense C2 Ultra - spodświetlenie pilota Hisense C2 Ultra - spodświetlenie pilota
Pilot dołączony w zestawie jest nawet bardziej premium niż w niektórych znacznie droższych telewizorach.

Hisense C2 Ultra to nadal bardzo kulturalny sprzęt

W przypadku projektorów często bolączką jest głośność układu chłodzenia – zwłaszcza w tych, które korzystają z mniej nowoczesnych źródeł światła. Poprzednio testowany Hisense C1 wprost świecił w tej kwestii przykładem, będąc praktycznie bezgłośnym urządzeniem. Tam jednak producent miał nieco prostsze zadanie z uwagi na blisko dwukrotnie niższą maksymalną jasność lasera. Dlatego też nieco obawiałem się, jak w Hisense C2 Ultra rozwiązano kwestię chłodzenia. Jak się okazało, zupełnie niesłusznie.

Hisense C2 Ultra -
Taki odczyt natężenia dźwięku oznacza, że projektor jest słyszalny tylko w absolutnej ciszy.

Duży wentylator, który wydmuchuje ciepłe powietrze tyłem projektora, pracuje zwykle na bardzo niskich obrotach i z odległości metra jest to ledwie słyszalny szelest. Dopiero podczas korzystania z pełnej mocy lasera (co nie zawsze będzie konieczne, ale o tym za moment), faktycznie odgłos chłodzenia zacznie się wybijać na pierwszy plan, gdy w oglądanym filmie zapadnie “grobowa cisza”. Jeżeli jednak cokolwiek faktycznie jest odtwarzane przez sam projektor (w znaczeniu dźwięku), to pracy chłodzenia na ucho nie wychwycicie.

Hisense C2 Ultra -
Otwór wentylacyjny od spodu oznacza mniejsze zakurzenie w środku projektora.

Projektor za to realnie dmucha dosyć ciepłym powietrzem, co może być zaletą w chłodne zimowe wieczory (można sobie ogrzać ręce podczas filmu). Zwykle jednak będzie on na tyle daleko do nas, że nie będzie to miało znaczenia. A ciepło nie bierze się z niczego – pobór energii z kontaktu podczas projekcji potrafi przekroczyć 160 W. W typowych warunkach i przy korzystaniu z mocy lasera w 70% jest to nieco ponad 100 W, a przy minimalnej jasności (nadal stanowczo powyżej 1000 lux!) około 60 W. Dla porównania telewizor o przekątnej 65” z podświetleniem LED pobiera dziś między 100 W a 200 W energii.

Oszałamiająca jasność i bardzo żywe kolory – to największa zaleta Hisense C2 Ultra

Producent podaje w specyfikacji maksymalną luminancję na poziomie 3000 ANSI Lumen i gamut kolorów odpowiadający 110% powierzchni najszerszego stosowanego w filmach gamutu BT.2020. Wszystko to przy kalibracji ze średnim błędem odwzorowania poniżej 1.0. Moje testy zasadniczo to potwierdzają. Zacznijmy może od jasności, jako że ta w projektorach jest najistotniejsza. Pomiar techniką ANSI Lumen (9-punktowy w moim przypadku) oznacza uśrednienie jasności dla powierzchni projekcji podzielonej na dziewięć obszarów i mierzonej dla konkretnego rozmiaru projekcji, nie w formie odbicia, tylko bezpośrednio światła padającego na ekran. To zwykle wartość znacznie niższa niż przykładowo jasność samej lampy albo sama jasność na środku projekcji.

Pomiary jasności Hisense C2 Ultra [ANSI Lumen]

Tryb:SDR:HDR:
Standard:22192245
Filmmaker:15982310
Kino Dzień:24102439
Kino Noc:19742345
Dynamiczny:25652194
Sport:23202405

Jak widzicie powyżej w profilu dynamicznym, z dodatkowo aktywowanym wzmocnieniem jasności faktycznie odczyt zbliża się do 3000 ANSI Lumen, tylko że funkcja ta bardzo mocno przesterowuje zielony laser (przynajmniej w moim egzemplarzu) i całość wygląda raczej średnio. W bardziej realistycznych ustawieniach, zatem bez tej funkcji, tryb dynamiczny oferuje o około 16% mniejszą wartość niż podana w specyfikacji, zatem nadal w marginesie tolerancji, jaki daje standard ISO dla tych pomiarów. Pozostałe, bardziej filmowe i dużo lepiej skalibrowane tryby trzymają się okolicy 2300 ANSI Lumen, co jest wynikiem nadal pozwalającym na komfortowe używanie projektora nawet przy włączonym świetle.

Hisense C2 Ultra - lampa
Laser o tak dużej mocy może być niebezpieczny - dlatego Hisense C2 Ultra cały czas czuwa, czy nikt do niego nie zagląda.

Kontrast, który miał wynosić 2000:1, udało mi się zmierzyć bliżej 1600:1, co wynika najpewniej z niedoskonałej ciemności podczas testu oraz z nieidealnie czarnych ścian dookoła projektora. Niemniej to i tak wartość lepsza od tego, co oferują monitory i część telewizorów wyposażonych w matrycę IPS bez strefowego wygaszania podświetlenia. Sama temperatura bieli okazała się dosyć chłodna (~7500 K), nawet po wybraniu ciepłych ustawień w opcjach, a domyślny profil był już bardzo chłodny, z temperaturą zbliżającą się do 14 000 K.

Hisense C2 Ultra - kontrast
Projektor rzucający obraz na białą ścianę nigdy nie zdoła zrównać się poziomem czerni z OLED (na dole). Ale Hisense C2 Ultra (na górze) jest w tej kwestii i tak zaskakująco dobry!

Od strony kolorów również jest bardzo dobrze. Zmierzone pokrycie BT.2020 przekracza 94% (miejscami faktycznie wykraczając poza obszar tego gamutu). Oznacza to 100% pokrycia przestrzeni DCI-P3 oraz sRGB (a przy okazji też Adobe RGB). Odwzorowanie kolorów na fabrycznych ustawieniach jest przynajmniej poprawne, a same odcienie szarości są odwzorowywane perfekcyjnie. Jednocześnie jest to projektor, który można skalibrować praktycznie do perfekcji i w istocie zejść z błędem odwzorowania do obiecanych w specyfikacji delta E poniżej 0,9.

Hisense C2 Ultra - odwzrowanie sRGBHisense C2 Ultra - odwzorowanie DCI-P3Hisense C2 Ultra - odwzorowanie BT.2020
Weryfikacja odwzorowania kolorów w popularnych gamutach (dla profilu Kino Dzień) - od lewej: sRGB, DCI-P3 oraz BT.2020.

Projektor akceptuje sygnał o nawet 12-bitowej głębi dla rozdzielczości 4K z odświeżaniem 120 Hz. Realnie jednak zastosowano tu układ TI DMD DLP z natywną rozdzielczością FHD (konfiguracja luster odpowiada tej rozdzielczości), zdolny praktycznie bezstratnie wyświetlić pełne 4K poprzez czterokrotne przesuwanie wyświetlanego obrazu w każdym cyklu odświeżania. W ten sposób każdy piksel w rozdzielczości FHD odpowiada za wyświetlenie niezależnych informacji dla bloku 2x2 piksele w rozdzielczości 4K. Brzmi nieco skomplikowanie, ale najważniejsze, że działa tak, jak powinno i obraz faktycznie wygląda niemal tak samo, jak w przypadku natywnego układu DLP 4K.

Hisense C2 Ultra - ostrość
W jaśniejszych scenach jakość obrazu jest w sumie bliska temu, co oferują topowe OLED.

Hisense C2 Ultra wspiera wszystkie standardy HDR – w tym HDR10+ oraz Dolby Vision, zatem standardy z dynamicznymi metadanymi. To wyjątkowo ważne w przypadku wyświetlaczy, które nie mają per piksel albo chociaż strefowo sterowanej jasności. Na podstawie tych metadanych projektor jest w stanie pełniej wykorzystać swój potencjał i faktycznie czuć tu wyraźną różnicę po odpaleniu treści w HDR (oczywiście na plus).

Hisense C2 Ultra - kolorki
Ilość kolorów, jakie jest w stanie ten projektor wyświetlić, realnie rywalizuje z najlepszymi telewizorami - inne projektory mobilne zwykle nie mają szans w tym starciu.

Z wyśmienitym obrazem w parze idzie wybitne nagłośnienie

Cechą projektorów mobilnych jest to, że często ich nagłośnienie jest jedynym, jakie będzie dostępne. Dlatego dobrze, jeżeli jest to poprawne nagłośnienie, a jeszcze lepiej, jeżeli jest tak solidne, jak system 2.1 od JBL, w jaki Hisense wyposażył model C2 Ultra. Tutaj realnie byłem zachwycony, że brzmi to zwyczajnie lepiej od 90% telewizorów, jakie miałem okazję testować (a dodam, że zwykle są to topowe modele). Tyczy się to tak samego brzmienia, jak i pozycjonowania dźwięku w filmach, serialach oraz grach.

Hisense C2 Ultra - głośnik
Mała membrana, ale wariat!

Nagłośnienie wspiera dekodowanie DTS Virtual:X, co oznacza, że dźwięk może być bardzo przestrzenny (i to zdecydowanie słychać w profilu teatr). Jest też donośne – okolice 95 dB to już iście kinowe warunki w typowym mieszkaniu, co nie sprzyja utrzymywaniu dobrych relacji z sąsiadami ;) Zwłaszcza że pasmo przenoszenia rozpoczyna się już od 50 Hz (i kończy powyżej 15 kHz), zatem dźwięk nie tylko słychać, ale też czuć na plecach. Napiszę w ten sposób – byłbym bardzo szczęśliwym testerem, gdyby w telewizorach trafiało się tak dobre nagłośnienie jak w Hisense C2 Ultra. W tym przypadku realnie dopiero zestawy 7.1.4-11.1.4 (z dodatkowymi satelitami dla kanałów tylnych) zaoferują lepsze doznania audio.

Hisense C2 Ultra - głośnik

To pierwszy projektor, który mogę polecić dla graczy!

Zwyczajowo przy recenzji projektorów na sam koniec wspominam o tym, jak sobie radzą w grach. Tym razem jednak jest to (kolejna już) bardzo mocna strona testowanego Hisense C2 Ultra. To, co czyni granie na projektorze suboptymalnym, to przede wszystkim opóźnienia wynikające z procesowania korekcji geometrii. Ale nawet gdy z tej korekcji zrezygnujemy (co zwykle nawet nie jest możliwe), to i tak czasy te przekraczają 50 ms, co da się już odczuć, grając nawet na padzie. Hisense C2 Ultra wykazał opóźnienia na poziomie 26 ms w trybie gry, gdy korekcja była aktywna oraz, uwaga, 9 ms po jej dezaktywowaniu za sprawą trybu DLP Turbo! Oczywiście w tym drugim przypadku musimy projektor ustawić idealnie prostopadle do ściany, ale jeżeli jest to możliwe, to zdecydowanie warto z tej funkcji skorzystać.

Hisense C2 Ultra -
Panel gracza pozwala dodatkowo podnieść gamma, co ułatwia dostrzeganie przeciwników w ciemności.

Projektor ma naturalnie ALLM, zatem sam aktywuje tryb gry, kiedy przełączymy się na konsolę. Jest również panel gracza, w którym możemy nieco rozjaśnić ciemne obszary, aby ułatwić sobie rozgrywkę albo zmienić proporcje ekranu, tak aby 1:1 odpowiadały wybranej na PC rozdzielczości – w tym rozdzielczości ultrapanoramicznej w stylu 3440x1440 px. Jeżeli podpięte urządzenie wspiera VRR (np. nowe konsole albo PC z kartą graficzną AMD w formie FreeSync), to możemy też korzystać z takiego adaptacyjnego odświeżania i wyświetlać aktualną liczbę Hz (FPS). Niestety nie ma wsparcia dla NVIDIA G-Sync Compatible.

Hisense C2 Ultra - tryb gry
Zmiana ustawień proporcji ekranu w przypadku projektora nie ma aż tyle sensu, co w przypadku telewizorów.

Dla najbardziej wymagających graczy jest też tryb grania w FHD przy 240 Hz odświeżania, choć osobiście preferowałem jednak wyższą rozdzielczość, z uwagi na typowy rozmiar projekcji. Ogólnie granie na tym projektorze jest bardzo przyjemnym doznaniem i nawet przy aktywnej korekcji trapezu nie czułem zbyt mocno opóźnień, korzystając z pada. Wysoka jasność pozwala komfortowo grać nawet bez całkowitego gaszenia światła w pomieszczeniu, a dopiero co opisane nagłośnienie JBL zdecydowanie podbija immersję. Choć naturalnie największą robotę robi tu rozmiar projekcji – nie codziennie można sobie pograć na 100-150” przekątnej w 4K!

Zbyt dobre, aby było prawdziwe? Cena niektórych sprowadza na ziemię

Testowany dziś projektor Hisense C2 Ultra to najdroższy wariant z całej rodziny C2 – dopłacamy do lepszego nagłośnienia, optycznego zoomu, niskich opóźnień oraz oczywiście wyższej jasności, ale dopłacamy naprawdę dużo. Jego cena to 9999 złotych, a przypomnijmy, że poprzednia generacja - model C1 - w momencie wejścia na rynek kosztował 8999 złotych. W mojej opinii jest to jednak uzasadniona dopłata i obecnie próżno szukać alternatywy dla tego modelu. To bodaj pierwszy projektor, który mógłbym bez skrępowania określić mianem projektora do kina domowego, a jednocześnie nadal jest to sprzęt wysoce mobilny w swojej konstrukcji.

Hisense C2 Ultra - lewy profil
Design, funkcjonalność i mobilność - na tym, poza jakością obrazu i dźwięku, skupił się Hisense projektując nowego C2 Ultra.

W kwestii jakości obrazu nie jest w stanie rywalizować z podobnie wycenionym telewizorem OLED, ale taki telewizor będzie miał co najwyżej 65”, może 77” przekątnej, będzie pobierać znacznie więcej energii oraz całkiem możliwe, że jeszcze będzie trzeba do niego dokupić lepsze niż fabryczne nagłośnienie. Takiego telewizora nie zabierzemy ze sobą na wakacje do hotelu albo do pracy na prezentację projektu. Nie zawiesimy go też na szybko dzieciakom na suficie w sypialni, aby obejrzały sobie ulubiony film. Ciężko będzie ponadto schować go do regału, jeżeli nie chcemy na co dzień mieć zagraconego salonu. A to cały czas porównanie do typowego telewizora 65-77”!

Hisense C2 Ultra - lewy bok
W przypadku projektora Hisense C2 Ultra jedyne, co nas limituje w kontekście rozmiarów projekcji, to wielkość ekranu lub ściany.

Telewizory o przekątnej 100” da się obecnie kupić w zbliżonej cenie, ale będą to telewizory LED LCD, oferujące gorszy obraz (często nawet o mniejszej jasności!). Przede wszystkim jednak telewizor o tak masywnej przekątnej niespecjalnie przyjemnie wnosi się na takie, powiedzmy, trzecie piętro w bloku. Pobiera on już znacznie więcej energii, przy okazji pełniąc rolę ogromnego czarnego lustra, gdy z niego nie korzystamy. Jestem pewien, że znajdą się nabywcy preferujący połączenie taniego i podstawowego TV z dyskretnie opuszczanym z sufitu ekranem o przekątnej 150” i projektorem wyciąganym z szafki, który w 30 sekund jest gotowy do projekcji filmu – a to właśnie oferuje Hisense C2 Ultra. To połączenie prestiżu, komfortu oraz jakości, które dopełnia jeszcze niespodziewanie potencjał gamingowy.

Hisense C2 Ultra - sensory
Dbałość o detale stoi tu na najwyższym poziomie.

Po tygodniu spędzonym na testach, obejrzeniu kilku naprawdę barwnych filmów, a także kilku sesjach gamingowych, realnie nie wiem, czy jest coś, czego jeszcze bym wymagał albo nawet chciał od tego urządzenia. Wszystkie wspomniane mankamenty, włącznie z wysoką ceną, nikną w ogromie zalet, jakie ten sprzęt oferuje, tym samym otrzymując ode mnie bardzo mocną rekomendację. Hisense C2 Ultra to prawdziwe centrum domowej rozrywki, tylko że w wersji mobilnej.

Opinia o Hisense C2 Ultra

Plusy
  • Bardzo wysoka jasność (blisko 3000 ANSI Lumen),
  • rewelacyjne kolory – niemal pełne pokrycie BT.2020,
  • bardzo przyzwoity kontrast jak na projektor (ponad 1600:1),
  • wyśmienite nagłośnienie JBL 2.1 (z wbudowanym subwooferem),
  • wsparcie dla (aktywnych) technik projekcji 3D,
  • wysoka kultura pracy i niewielki pobór energii,
  • rekordowo niski input lag w grach i tryb 240 Hz w FHD,
  • w pełni zautomatyzowana korekcja geometrii i ostrości z dopasowaniem do ekranu,
  • zoom optyczny i cyfrowy,
  • podstawa z pełną regulacją obrotu i pochylenia,
  • od 65” do 300” (realnie do 150” zapewnia odpowiednią jasność),
  • szybki i funkcjonalny system VIDAA U7.6,
  • AirPlay/Home Kit,
  • solidny i podświetlany pilot,
  • atrakcyjny design i wysoka jakość materiałów.
Minusy
  • Brak aplikacji muzycznych,
  • mobilność nieco ograniczona przez gabaryt,
  • ogólnie dosyć wysoka cena za tego typu sprzęt.

Moja ocena projektora Hisense C2 Ultra:

98% 4.9/5

  • Wyróżnienie "Super Produkt" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Jakość" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Design" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Ergonomia" - benchmark.pl

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    cattani43
    0
    Za szybko HiSense wprowadziło do swojej "oferty" ceny sprzętu najbardziej znanych firm światowych. Jak na obecną chwilę trochę jeszcze są niepopularni, a urządzenia jak np. TV niezbyt ekonomiczne. Wszystko co produkują jest w cenach art. z wysokiej półki, ale czy nie za wcześnie?
    • avatar
      moje5901
      0
      He. He. Tak się składa, że jestem elektronikiem i wiem co w trawie piszczy. Otóż ta firma, to zwykła tandeta robiona gdzieś daleko. Nie rozumiem, dla czego się ją promuje? Wykorzystanie nowych technologii elektronicznych jak w Niemczech, Włoszech lub w Holandii. Czyli rok nawet za Chinami, jak nie lepiej. Kilka napisów w stylu JBL, Harman / Kardon (czytaj morderca dobrych marek, np. AKG, Jamo), nie oznacza, że to coś powala z nóg. Samsung już 2 lata temu produkował bardziej zaawansowane urządzenia tego typu. Polska, ale nie tylko, cofnęły się w czasie, jeśli chodzi o ofertę sprzętu AV. Tak jak kiedyś, gdy padł Kasprzak, Diora, Radmor, każdy kupował na potęgę różne wynalazki z napisem 200W (jamniki, większe jamniki), tak teraz nadal wciska się takie "jamniki". Z tym, że zamiast napisu nieekologicznego 200W, JBL, Dolby lub inny Surround. Jest to sprzęt, który jest wart max 20% swojej ceny. Ponadto, jakie doświadczenie ma ta dziwna firma w projekcji obrazu? Gdzie oni byli i jak rozwijali dziedzinę związaną z projekcją, gdy powstawały projektory Canon, Epson, Benq czy coś z grupy Matsushita? Jest to zwykły niski standard, ogólnie dostępny w Chinach, zapakowany w lepszy plastik z chwytliwymi napisami. Nic więcej.

      Witaj!

      Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
      Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

      Połącz konto już teraz.

      Zaloguj przez 1Login