Klawiatury

Klawiatura Logitech Cordless MediaBoard Pro dla Playstation 3

przeczytasz w 2 min.

Cordless MediaBoard Pro różni się od zwykłej klawiatury. Nie chodzi tu bynajmniej o rozmieszczenie na niej poszczególnych znaków, ale przede wszystkim o jej funkcje specjalne wynikające z jej przeznac

Nastał czas, gdy konsole do gier przestały być prostymi maszynkami do zabawy i coraz bardziej zaczynają przypominać komputery osobiste. Mają wbudowane dyski twarde, które nie służą już tylko do przechowywania zapisanych stanów rozgrywek, ale przerzucane są na nie dane podczas normalnego procesu instalacji określonych gier.
Innym elementem upodabniającym konsole do komputerów jest możliwość przeglądania zawartości sieci, komunikowanie się z innymi graczami. Dodatkowo zaimplementowane napędy typu Blu-ray czy „upadłe” już HD-DVD wprowadzały konsole na nowy, wyższy szczebel elektronicznej rozrywki.

Wszystko wskazuje więc na to, że czas konsol służących tylko do grania przeminął. Nadszedł czas konsol będących centrami domowej rozrywki czyli tym czym w zamierzeniach Microsoftu miał stać się komputer osobisty z zainstalowanym systemem Windows Media Center. Jak wiemy Microsoftowi zabieg ten zupełnie się nie udał. Co ciekawe jednak konsole radzą sobie na tym polu całkiem nieźle.

Nie dziwi więc fakt pojawiania się akcesoriów wydawałoby się zarezerwowanych do tej pory tylko komputerom. Mam tu na myśli twory myszko-podobne czy też normalne klawiatury, które w zamyśle ich twórców miałyby pomagać użytkownikom konsol w obsłudze funkcji specjalnych, takich jak np. komunikacja internetowa.

Takim produktem jest Logitech Cordless MediaBoard, klawiatura działająca w oparciu o interfejs Bluetooth, której postanowiłem się bliżej przyjrzeć.

Pierwsze wrażenie

Na pierwszy rzut oka prezentuje się efektownie, dzięki zestawieniu czarnej połyskującej obudowy ze srebrnym błyszczącym paskiem, kryjącym kilka klawiszy funkcyjnych. Wierzchnia część obudowy wykonana jest ze znanego już materiału 'glosy piano Black'.

Wymiary:

  • Szerokość – 45cm
  • Długość – 17.5cm
  • Wysokość – 1.5cm (przy nadgarstkach), 2.5cm (u szczytu), 4cm po wyciągnięciu nóżek

Uwagę zawracają nisko profilowane klawisze. Cechują się średniej wielkości skokiem. Jest to coś pośredniego pomiędzy rozwiązaniem notebookowym, a zwykłym. Skok jest podobny do tego zastosowanego przez Razera w klawiaturze Lycosa.

Logitech Cordless MediaBoard ma duży klawisz enter oraz mały lewy Shift. Taki układ spowodował jak zwykle niewielkie przetasowanie klawiszowe w całym jej układzie, jak choćby pojawienie się dodatkowego przycisku między lewym Shift, a klawiszem „Z”. 
Na rynku znajduje się też wersja „normalna” tj. z małym Enterem i dużym lewym Shiftem. Dlatego też w dalszej części tekstu pomijam zupełnie kwestie związane z wskazanymi wyżej klawiszami i zamianą niektórych znaków.

MediaBoard ma wielkość pełnowymiarowej klawiatury, choć pozbawiony został części numerycznej. W jej miejsce wstawiono niewielki touchpad o wymiarach 5cm szerokości i 3.5cm długości. Wyposażony został w dodatkową funkcje przewijania ekranu (scroll bar), ale niestety, sposób wbudowania touchpada w klawiaturę i umieszczenie go niżej niż wierzchnia część jej obudowy, jest moim zdaniem dość problematyczne. 
Ogranicza bowiem dość istotnie jego wykorzystanie i znacznie zmniejsza komfort pracy, ale o tym będzie jeszcze mowa poniżej. Pod touchpadem umieszczone zostały zwyczajowe dwa klawisze odpowiadające prawemu i lewemu przyciskowi myszy.

Klawiatura ma również trochę inny układ przycisków, które normalnie znajdują się nad klawiszami kierunkowymi - „strzałkami” (Home, Insert, Delete i pozostałe). W związku z faktem, że touchpad wraz z przyległościami zabiera sporo miejsca, bo około ¼ całej szerokości klawiatury, wspomniane wyżej klawisze musiały zostać wbudowane w układzie pionowym. Klawisze kierunkowe zostały zaś wciśnięte niejako pod główną część klawiatury. Przypomina to trochę rozwiązanie zaproponowane nam przez Razera w jego pierwszej klawiaturze dla graczy - Tarantulli.



Najgorzej wykonana część klawiatury to spód. Wygląda trochę tandetnie na skutek dziwnie wyglądających kratownic. Możliwe, że taka budowa ma wzmocnić całą konstrukcje uodporniając ją na ewentualne upadki, ale to jedynie przypuszczenia.

Dodatkowo na spodzie urządzenia znajduje się miejsce na dwie baterie AA, specjalny przycisk Reset służący do parowania MediaBoard’a z odbiornikiem Bluetooth, oraz dwa podłużne gumowe paski służące za ślizgacze.