Obudowy

Testy i podsumowanie

przeczytasz w 2 min.

Montaż i testy

Montaż podzespołów w obudowie nie jest zbyt skomplikowany, ale projektant zastawił kilka „pułapek” - m.in. kiepsko ulokowany i za ciasny otwór do przewleczenia wiązki EPS12V, więc lepiej wyprowadzić ją przez otwór na backplate coolera CPU. Warto również zwrócić uwagę na nietypowy montaż 3,5-calowych dysków (jak już wcześniej wspomnieliśmy, bez jakichkolwiek elementów wytłumiających drgania).

Wprawdzie Regnum RG1 nie ma zbyt dużo miejsca za tacką na płytę główną, ale niepotrzebne okablowanie można schować przy zasilaczu lub w przetłoczeniu tacki na płytę główną. Przy aranżacji okablowania pomogą liczne przepusty oraz dodawane w zestawie opaski zaciskowe.

SilentiumPC Regnum RG1 Pure Black - montaż podzespołów

Pora więc na testy fabrycznej wentylacji - składa się na nią jeden wentylator 120 mm z tyłu. W pomieszczeniu testowym panowała temperatura 23-24 stopni Celsjusza, a do odczytu temperatur posłużyła nam aplikacja HWMonitor 1.28.

Temperatura podzespołów
[°C] mniej = lepiej

  obciążenie
spoczynek
Procesor - Intel Core i5-6600 67
39
Płyta główna - MSI Z170A Tomahawk 64
38
Karta graficzna - ASUS R9 290 DirectCU II OC 71
42
Dysk twardy - WD Caviar Blue 320 GB 32
31

Mieliśmy spore obawy co do fabrycznej wentylacji, ale jak widać pojedynczy wentylator utrzymał znośne temperatury podzespołów.

Podsumowanie

SilentiumPC Regnum RG1 Pure Black to jedna z najtańszych obudów komputerowych, więc nie powinniśmy od niej oczekiwać rewelacji. Mimo kilku wad, na pewno jest to propozycja godna uwagi – zwłaszcza jeżeli składacie tańszy komputer i liczycie się z każdą wydaną złotówką, bo jej cena to zaledwie 129 złotych (w niektórych sklepach można ją kupić jeszcze taniej).

SilentiumPC Regnum RG1 Pure Black

Regnum RG1 wyróżnia się stonowaną stylistyką. Wprawdzie na górnym panelu wyprowadzono podstawowy komplet złączy, ale właśnie takiego zestawu powinniśmy oczekiwać od taniej, nowoczesnej obudowy: 2x audio i 2x USB 3.0.

Głównym atutem obudowy jest dwukomorowa konstrukcja, która nie tylko wpływa na estetykę, ale również ułatwia aranżację okablowania i poprawia wentylację podzespołów. Przydałoby się jednak nieco zwiększyć wysokość konstrukcji i przeprojektować tackę pod płytę główną – lokalizacja otworu do przeprowadzenia wiązki EPS12V 8-pin nie jest specjalnie przemyślana.

W środku zmieszczą się najdłuższe karty graficzne i całkiem wysokie coolery CPU

W środku zmieści się standardowa konfiguracja sprzętowa, wliczając w to najdłuższe karty graficzne i całkiem wysokie coolery CPU. Zatoki dla 3,5-calowych dysków niestety nie mają elementów tłumiących drgania, co przy obudowie wagi lekkiej (a właśnie taką jest Regnum RG1) może skutkować przenoszeniem drgań.

Fabryczna konfiguracja obejmuje tylko jeden wentylator, ale w razie potrzeby można dołożyć pięć kolejnych – tyle tylko, że będą one kosztować drugie tyle co sama obudowa. Według nas odpowiednim kompromisem byłoby zastosowanie dwóch „śmigiełek”. Nie zaszkodziłoby też dodanie filtra przeciwkurzowego z przodu i wymieniana tego na dole, bo obecny jest trudno dostępny. Wrażenie psują też wyłamywalne zaślepki, które kojarzą się z naprawdę budżetowymi konstrukcjami.

Regnum RG1 to dobry produkt, ale wymaga jeszcze dopracowania. Jeżeli producent zdecydowałby się na wydanie poprawionej rewizji w zbliżonej cenie, to na pewno byłaby to jedna z najlepszych obudów z najniższego przedziału cenowego. Obecnie mamy do czynienia co najwyżej z produktem godnym uwagi – głównie ze względu na niską cenę.

Ocena końcowa:

  • elegancki wygląd
  • dwa porty USB 3.0 na górnym panelu
  • dwukomorowa konstrukcja
  • dużo miejsca dla kart rozszerzeń
  • możliwość montażu 6 wentylatorów
  • miejsce na chłodnicę 240 mm
  • bardzo atrakcyjna cena
     
  • tacka pod płytę główną mogłaby być bardziej dopracowana
  • wyłamywalne zaślepki dla kart rozszerzeń i zatok 5,25 cala
  • zatoki 3,5 cala mogą przenosić drgania z dysków twardych
  • tylko jeden wentylator w zestawie
  • niewygodny dostęp do dolnego filtra

Super Opłacalność

Komentarze

20
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Fiona
    4
    Mam jeszcze obudowę kupioną do - nie chcę kłamać, ale albo pentium, albo wcześniej...

    Waży z 10 kg. zero drgań, wejdzie każda karta graficzna - praktycznie do długości 32 cm, każda płyta główna..

    Ponieważ to staruszka to usb i wejścia/wyjścia audio ma na panelu w miejsce stacji dyskietek...

    A siedzą w niej mocne i nowe bebechy, fajne jest jaki efekt wywołuje - każdy się spodziewa trupa w środku ;)

    Także dobra obudowa potrafi przeżyć 10 lat spokojnie i całe generacje procesorów...
    • avatar
      sambaverde
      2
      Tak się zastanawiam, czy moda na dwukomorowe obudowy nie jest spowodowana używaniem coraz cieńszych blach i coraz delikatniejszych ram? Taka dodatkowa komora nie ma praktycznie żadnego zastosowania ewentualnie usztywnia konstrukcję. Poza tym niezaprzeczalnym atutem wywołuje same problemy - przede wszystkim: utrudnia prowadzenie kabli, zaburza przepływ powietrza, ogranicza swobodę doboru części.
      • avatar
        Franz
        -9
        Niewarta zakupu - szczególnie dla osób nie mających za dużo kasy - powinni kupić coś droższego i lepszego - obudowa (tak jak zasilacz) to zakup na lata i jak jest dobrej jakości to przetrzyma wiele konfiguracji.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Jeżeli miałbym kupować obudowę od SPC to dopłaciłbym te 40-50zł i wybrał regnum RG3
          • avatar
            raczek70
            0
            @Franz
            Tak, też mam mocną obudowę tower, tylko już jej nie używam ( a raczej służy w kompie moim rodzicom ).
            Z czasem zaczęło mi brakować miejsca i przeszedłem na m-atx. Skłoniło mnie też to, że miniaturyzacja wcale nie ogranicza już tak bardzo wydajności. Wpakowałem w nią i5-4690K, zmieściła się Scythe Ninja 2 - jest chłodno, cicho, super :). Do tego 3 napędy: SSD + 2xHDD. Teraz czekam z zakupem na GPU...
            • avatar
              zakius
              0
              ehh, już samo to, że znowu jakiś pijak przeniósł przedni panel na górę ją dyskwalfikuje
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Cześć,
                Sam kupiłem tą obudowę. Dwukomorowa konstrukcja? Jak dla mnie rewelacja - bo estetycznie. Jest rezonans, a w moim przypadku do tego słyszę wyraźne buczenie dysku (a raczej drgania). Dołączony wentylator jest słaby i wymaga wymiany.
                Moja konfiguracja to:
                I5 760 @ 4.0Ghz + Fortis 3
                Gtx 680 (Evga SSC)
                Tagan 780W
                Konfiguracja wentylatorów.
                1x cooler, 1x tył, 2x przód.

                Przepływ powietrza. Jest gorzej niż w obudowie no name którą miałem poprzednio (tej samej wielkości).
                Ten no-name o którym wspominałem był starej generacji,
                a mianowicie:
                - W bocznej płycie miał perforację. Na wysokości CPU (dla tunelu) i tuż pod GPU.
                - Jeden wentylator z tyłu.
                - Zasilacz na górze.
                Wnioski?
                Zasilacz na górze działał jako wyciąg, zasilacz tylni również działał jako wyciąg.
                GPU jak i CPU miały swobodny dostęp powietrza z boku.
                Temperatury: CPU 63, GPU 74 max.
                W tej obudowie jest gorzej, a nawet zdecydowanie gorzej. Brak dodatkowego wentylatora wyciągowego skutkuje tym, że temperatury są wyższe. CPU 70, GPU 80+. Mimo nowszego designu sądzę, że w obudowach z najtańszej półki, zasilacz powinien znajdować się na górze Oczywiście działanie zasilacza jako wyciąg jest równoznaczne ze wzrostem temperatur samego zasilacza, ale dzięki temu inne podzespoły mają niższą temperaturę.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Nie polecam. Obudowa wpada w dziwny rezonans. Wręcz buczy. Myślałem że to wiatraki ale nie - buczy od dysków. Musiałem dysk położyć na gumowej podkładce na tunelu i jest w miarę OK gdyż buczenie było słychać na korytarzu przy zamkniętych drzwiach do pokoju. Jak włożyłem dla testu starego WD Blacka który mi kiedyś w NASie pracował to było jeszcze gorzej. To nie wina dysków tylko beznadziejne wykonanie. Muszę pokombinować z gumowymi podkładkami.