Monitory

Testy monitorów LCD: 19" LG L1953TR

przeczytasz w 2 min.

L1953TR to dobry monitor 19" z tzw. dolnej półki. W tym przypadku dolna półka oznacza przede wszystkim matrycę TN, brak możliwości ustawiania wysokości ekranu oraz brak oprogramowania do regulacji mon

Typ matrycy:
19" TN (plamka 0.294 mm)
Powłoka ekranu:
matowa
Rozdzielczość:
1280x1024
Czas reakcji:
2 ms
(realny: ~10-12 ms)
Jasność
kontrast:
300 cd/m2 (realnie: 292 cd/m2),
2000:1 DFC
Paleta barw:
16.2 mln
Kąty widzenia (poz/pion):
160°/160° (realne: 135°/130°)
Wejścia/wyjścia:
D-Sub, DVI
Wyposażenie:
Broszura informacyjna, płyta CD;
kable: zasilający, D-Sub, DVI
Oprogramowanie:
Instrukcja w PDF, profil ICM
Dodatki:
Obsługa blokady Kensington
Wymiary (ekranu)
waga (całości):
40,3 cm x 33,4 cm x 6,0 cm
4.4 kg netto
ergonomia
 
Regulowana wysokość nogi:
NIE
Regulacja nachylenia:
5° przód, 20 ° tył
Pivot:
NIE
Obrót w poziomie:
NIE
Możliwość zawieszenia:
TAK
Zasilacz:
wbudowany
Szerokość ramki:
boki: 1,2 cm, góra: 1,3 cm, dół: 1,7 cm
Spełniane normy:
ISO 13406-2, TCO-03
Gwarancja:
36 miesięcy
Opakowanie:
kartonowe pudło, styropianowe wypełnienia

Wygląd i wykonanie

LG L1953TR to niedrogi monitor z matrycą TN o przekątnej 19" (1280x1024). Już na pierwszy rzut oka przykuwa uwagę smukłym wyglądem. Składają się na to wyjątkowo wąskie ramki oraz brak widocznych przycisków.

Srebrna ramka ma dodatkowo charakterystyczne poziome wgłębienia, które wyglądają jak paski i nadają całości ciekawego wyglądu. Tył monitora jest czarny i gładki, podstawka natomiast ciemna, lekko odblaskowa, z paskami - ładnie komponuje się z resztą.

Przed postawieniem na biurku całość trzeba zmontować. Na monitor zakłada się nogę, a na nogę podstawkę - trzymają się na zatrzaski. Montaż jest łatwy, trochę gorzej kiedy pewnego dnia całość trzeba będzie z powrotem rozłożyć na czynniki pierwsze. Na szczęście w instrukcji znajdziemy opis demontażu (montażu oczywiście również).

Wykonanie jest bardzo dobre, choć nie idealne (niektóre części są minimalnie nierówno wytopione), a ekran trochę kołysze się na nodze. Są to jednak drobiazgi.

Ergonomia i wyposażenie

Jedynym elementem widocznym na przednim panelu LG jest niewielka dioda. Świeci na niebiesko ale bez przesadnej intensywności. Jeśli komuś przeszkadza, można ją wyłączyć za pośrednictwem odpowiedniej opcji w menu OSD.

Zamiast eksponować przyciski, ukryto je na prawym boku, tuż za ramką. Takie rozwiązanie z jednej strony nie zajmuje miejsca z przodu monitora, ale z drugiej - trochę utrudnia korzystanie z nich. Przyciski są odpowiednio duże i miękko się je wciska, choć z powodu kiepskiej widoczności łatwo wcisnąć nie ten, o który akurat nam chodziło.

Pierwszy przycisk służy do wejścia do menu, drugi i trzeci służą do przechodzenia w górę lub w dół na ekranie opcji, czwarty akceptuje lub przechodzi do następnego elementu, a piąty to włącznik.

Kiedy akurat nie jesteśmy w menu, przyciski pełnią rolę skrótów do często wykorzystywanych funkcji. I tak - drugi służy wówczas do zmiany źródła sygnału (analogowe lub cyfrowe), trzeci otwiera menu F-Engine, a czwarty uruchamia autoregulację - dotyczy to naturalnie tylko sytuacji, kiedy monitor podłączony jest do komputera za pośrednictwem złącza D-Sub.

Monitor nie dysponuje pivotem, nie ma też możliwości regulacji wysokości ekranu. Przy tej cenie to da się wybaczyć ale trochę szkoda, że producent nie pomyślał o obrotowej podstawce, czy też wygodniejszej regulacji kąta nachylenia ekranu (podczas regulacji mechanizm stawia dość duży opór).

Z tyłu LG znajdziemy standardowe gniazda - D-Sub, DVI, sieciowe oraz otwór na blokadę Kensington. Monitor można zawiesić na ścianie po zakupieniu oddzielnego zestawu montażowego.