Monitory

Jakość. Ergonomia

przeczytasz w 1 min.

Sam monitor jest bardzo solidnie wykonany i ma dość oryginalną budowę. Cienka, 17 milimetrowa ramka wokół ekranu nadaje mu charakterystycznej lekkości. Na samym dole, w nieco futurystycznym stylu 'doczepiony' jest mały panel z przyciskami sterującymi.

Ale projektanci bynajmniej nie sili się na stworzenie całkiem 'chuderlawego' LCD'ka. Patrząc z boku, to całkiem "muskularna' konstrukcja. Taka grubsza obudowa daje wrażenie większej solidności, no i sprawia, że monitor ma swój 'charakter'. Na lewym boku umieszczone są dwa porty USB. Pozostałe dwa, wraz z wejściem do hub'a, znajdują się z tyłu, obok wyjść VGA.

Na zdjęciu po lewej widać w stopce prostokątne wycięcie (od wewnętrznej strony) - to otwór na kable VGA, którego wyjście znajduje się tuż przy podstawce monitora - fotka poniżej. Zresztą pokrywę stopki również można zdjąć, aby wygodnie przeprowadzić przez nią wszystkie kabelki.

Wnękę na wyjścia VGA maskuje dodatkowa klapka. W efekcie końcowym kabli sygnałowych praktycznie nie widać i nie dyndają bezwładnie z monitora. Na biurku taki panel prezentuje się doskonale niemal z każdej strony.

Ten model Nec'a niestety nie ma ani funkcji podnoszenia ekranu, ani tym bardziej pivota. Szkoda. Mamy za to przynajmniej równie przydatną możliwość obracania monitora wokół własnej osi - czyli obrót ekranu w poziomie, bez odrywania podstawy od biurka.