Nauka

Koniec z plastikowymi talerzami i sztućcami. Nie będzie i kropka!

przeczytasz w 2 min.

Od października 2023 roku Anglicy nie będą już mogli kupić w swoim kraju plastikowych sztućców, talerzy, misek, tacek, a nawet plastikowych patyczków do balonów!

Anglia robi duży krok - NIE dla jednorazowego plastiku!

Nowy zakaz pojawi się w październiku tego roku. Plastikowe łyżki, noże, widelce, miski, talerzyki, tacki, patyczki do balonów, polistyrenowe kubeczki i pojemniki na żywność będą objęte zakazem sprzedaży. Nie będzie można ich też dodawać za darmo do produktów sprzedawanych lokalnie. Zakaz nie dotyczy plastikowej zastawy dostarczanej razem z paczkowanymi produktami spożywczymi, bo objęte są już one inną regulacją, która już od zeszłego roku zmusza producentów do odpowiedzialnego nimi zarządzania. 

Anglia nie jest bynajmniej osamotniona w tej walce, niedawno pisaliśmy o podobnym zakazie produkcji i dystrybucji jednorazowego plastiku w Kanadzie. Wiele krajów, które może sobie na to pozwolić, wprowadza ograniczenia, by jak najbardziej zbliżyć się do sytuacji idealnej, w której jednorazowy plastik nie jest nam w ogóle potrzebny. Na poziomie ponadnarodowym też podejmowane są działania - warto wspomnieć chociażby zeszłoroczną rezolucję Programu Środowiskowego ONZ, która traktuje właśnie o tym. 

Rozszerzenie działań

Choć plastik niewątpliwie jest jednym z najużyteczniejszych wynalazków ludzkości, bez którego moglibyśmy technologicznie nie być w miejscu, w jakim znajdujemy się obecnie, to niewątpliwie rozumna eliminacja go jest kolejnym krokiem naszej drogi jako gatunku i cywilizacji. Choć uczymy się usuwania plastiku z naszego środowiska naturalnego, a nawet przetwarzania polimeru na lekarstwa, to koniecznym jest jak największe ograniczenie napływu do środowiska nowego plastiku. Anglia takie kroki robi już od jakiegoś czasu.

W 2018 roku rząd Anglii wprowadził zakaz używania w produktach higieny osobistej mikrokulek (miniaturowych kawałków plastiku). Ograniczono też dostępność plastikowych słomek i mieszadełek do napojów w 2020 oraz wprowadzono dodatkowy podatek od importowania opakowań z tworzyw sztucznych. Opłaty za używanie plastikowych toreb, są już powszechne nawet u nas. Mimo to ekolodzy biją na alarm, ponieważ wprowadzane powoli prawa są kroplą w morzu potrzeb, a fala plastiku nieustannie poszerza swój wpływ na nasze środowisko.

Źródło: theverge, gov.uk 

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kropeczka
    10
    A u nas zwrot opakowań plastikowych i szklanych to dramat od dziesięcioleci. Nawet obecnie jak UE wymusiła na nas wprowadzenie tego prawa to idzie to jak krew z nosa. Problemem nie do przeskoczenia dla polskiego rządu są butelki od piwa zwrotne i te nie zwrotne. Podpowiadam Polskiemu rządowi (jako zapłatą zadowolę się mocnym PC opartym o RTX 4090 - jak darmo) Otóż wystarczy tym producentom piwa którzy upierają się przy butelkach bezzwrotnych ustanowić opłatę od tego pomysłu na poziomie 10 zł sztuka. Gwarantuję cud i 100% piwa w wyłącznie zwrotnych butelkach. Panie Morawiecki nie dziękuj pan, tylko pakuj komputer.
    • avatar
      Szymon331
      5
      W sumie dobrze. Znałem ludzi, którzy z jednorazowej korzystali w domu bo im się myć naczyń nie chciało. Dramat.
      Nie jestem Eco oszolomem, ale wszystko pakujemy w plastik.

      W sklepie jak patrzę na niektórych klientów to jedna marcheweczka do jednego worka, seler do kolejnego, a banany (które w sumie worka nie potrzebują, do trzeciego. Masakra.
      • avatar
        Naruto1
        1
        Dwa lata później coś w stylu:
        https://www.benchmark.pl/aktualnosci/jednorazowe-fartuchy-medyczne-wzmagaja-zmiany-klimatu.html

        Z czego są te jednorazówki? Otóż z najgorszego plastiku, którego ostatnim "wcieleniem" są właśnie te słomki, widelce, kubeczki na jogurt etc. Po prostu tworzywo będzie miało jedno życie mniej, konkurencja zarobi więcej i tyle.
        • avatar
          piomiq
          0
          To kropelka w morzu. Przecież cała Azja, Afryka i prawie cale Ameryki (z wyłączeniem Kanady) nie mają takich zakazów. Zatem to tylko wizerunkowe działanie. Może inne kraje pójdą za nimi, ale to nie takie oczywiste, bo nie wszystkim na tym zależy.
          • avatar
            que_pasa
            -6
            Czy ktoś wie jaki jest całościowy koszt energetyczny wyprodukowania metalowego widelca w porównaniu do plastikowego? I podobne z talerzami, ile energii potrzeba do wyprodukowania porcelany a ile tacki z papieru? Pytam bo póki co mamy pseudo ekologię, trzy państwa na świecie produkują ponad 50% zanieczyszczeń, blisko 80% gazów cieplarnianych jest efektem produkcji prądu elektrycznego a wszystkie samochody w Europie to jakieś promile zanieczyszczeń w skali globalnej. Poza tym pomysł dobry, bo śmieci jest za dużo i są wyrzucane byle gdzie.