Ciekawostki

Europa chce niezależności od Chin. Pomogą polscy naukowcy

przeczytasz w 2 min.

Europa chce uniezależnić się od chińskich akumulatorów. Od kilku lat trwają race nad projektem zbudowania europejskiej baterii. Wkład w pracę zespołu mają też naukowcy z Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej.

Europejska bateria powstaje w ramach projektu ASTRABAT. Jego celem jest opracowanie baterii ze stałym elektrolitem, która zbudowana będzie z takich surowców, by jej masowa produkcja mogła odbywać się w Europie. Główną potrzebą realizacji tego rodzaju projektu jest bezpieczeństwo. Dotyczy ono nie tylko użytkowania baterii. Mowa też o bezpieczeństwie strategicznym.

W kwestii użytkowania istotną rolę odgrywa stały elektrolit. Jest on bowiem bezpieczniejszy od płynnego odpowiednika, który może wyciec, a przy tym jest łatwopalny. Baterie ze stałym elektrolitem mogłyby znaleźć szerokie zastosowanie w elektromobilności, ale także w elektronice i energetyce odnawialnej. Możliwość produkcji tego rodzaju magazynów energii w Europie uniezależnia od łańcucha dostaw i procesu wytwórczego, który jest zależny od sytuacji politycznej i ekonomicznej.

Projekt ASTRABAT – co już wiemy?

W ramch projektu ASTRABAT powstał projekt nowej baterii o większej stabilności termicznej i wyższym poziomie bezpieczeństwa. Jak podaje Politechnika Warszawska, zamiast płynnego elektrolitu zastosowano elektrolity polimerowe i wytrzymały wypełniacz ceramiczny. Duży nacisk położono na możliwość recyklingu materiału. Zmniejszono użycie takich pierwiastków jak kobalt. Naukowcy zadbali też o możliwość skalowalności procesów syntezy materiałów.

Badacze z Politechniki Warszawskiej odpowiadali za zaprojektowanie i syntezę soli litowej i plastyfikatora z cieczy jonowej oraz za powiększenie skali ich produkcji. Realizowali też testy stałego elektrolitu, który odróżnia tę baterię od istniejących rozwiązań. Zespół z PW miał również testować anolit i katolit – komponenty, które występują jedynie w ogniwach ze stałym elektrolitem i zawierają odpowiednio anodę i katodę.

- Sole i plastyfikatory do elektrolitów są unikalnymi rozwiązaniami opracowanymi i opatentowanymi oryginalnie w Politechnice Warszawskiej – podkreśla dr hab. inż. Leszek Niedzicki, prof. uczelni, kierownik zespołu z PW. – Sole bezfluorowe opracowane w ramach projektu są pierwszymi takimi na świecie, które spełniają wymogi przemysłu bateryjnego.

Kiedy powstanie nowa bateria?

Pierwszy prototyp europejskiej baterii pojawił się w 2022 r. Konieczne jest jednak dopracowanie go pod kątem interfejsu i stabilności mechanicznej. Jak podaje PW, realny termin wdrożenia technologii na większą skalę to rok 2030. Realizacja projektu ułatwi uniezależnienie się od importu elementów elektroniczncyh i energetycznych ze wschodu. W Polsce zwraca się już uwagę na chińskie pompy ciepła niskiej jakości. Estońskie służby zalecają uważać na chińską fotowoltaikę. Ich zdaniem falowniki mogą być wyłączane zdalnie, co może w znacznym stopniu wpłynąć na rynek energetyczny w Europie.

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AntyRut13
    4
    Dobrze, że Europa pracuje nad stałym elektrolitem, bo nigdzie na świecie nikt nad tym nie pracuje. No dobra, pracują, ale jak się dowiedzieli, że w UE ruszyły prace, to porzucili swoje projekty. Nie chcą robić konkurencji.
    • avatar
      patryk1011
      2
      Wszystkie kraje przez lata wspierały chiński przemysł, dzięki temu że mieli tanią siłę roboczą to inwestowali i obecnie mają u siebie takie technologie produkcyjne o jakich każdy kraj może tylko pomarzyć, znalazłem jakiś czas temu informacje że w pewnym miasteczku w chinach od lat produkuje się zapalniczki, kiedyś używali rąk, dziś mają roboty itd, dzięki czemu koszty produkcji niewiele wzrosły
      Więc zanim okrutna cenowo Europa zacznie być niezależna miną dziesiątki lat zanim będą mieli procesy produkcyjne, jesli obecnie postanowią być niezależni to gratuluję, na dzień dobry ceny x50 to minimum...
      • avatar
        paseo
        1
        Jak podaje PW, realny termin wdrożenia technologii na większą skalę to rok 2030....
        a tymczasem Chinczycy juz tna ceny akumulatorow az o polowe i zalewaja swiat nimi i gotowymi,wciaz tanszymi samochodami.
        • avatar
          vacotivus
          -1
          > realny termin wdrożenia technologii na większą skalę to rok 2030

          Ciekawe, jak dokładne kalkulacje ekonomiczne stoją za tym oszacowaniem, pewnie palcem po wodzie lmao.
          • avatar
            pawluto
            0
            Taaaa...uniezależnić się od Chin...
            Jak była "pandemia" to nawet maseczki sprowadzali z Chin bo europe nie stać było na wyprodukowanie kawałka materiału z gumką...
            • avatar
              piomiq
              0
              Prototyp 2022, "realny termin wdrożenia technologii na większą skalę to rok 2030."
              nie brzmi zbyt optymistycznie, to 8 lat. Wydaje się całkiem długo, Czy tak musi byc?