Ciekawostki

14 farm fotowoltaicznych stanie w Polsce. Prąd dla tysięcy Polaków

przeczytasz w 2 min.

PGE Energia Odnawialna poinformowała, że do 2026 r. wybuduje 14 farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 180 MW. Największa spośród planowanych inwestycji ma cechować się mocą na poziomie 50 MW.

PGE Energia Odnawialna postawi w najbliższym czasie na farmy fotowoltaiczne. Jak czytamy w serwisie isbiznes.pl, spółka podpisała umowy na budowę 14 farm fotowoltaicznych do 2026 r. Łączna moc projektów ma wynosić 180 MW, a największe spośród planowanych farm to: PV Kleszczów o mocy 50 MW, PV Wrzosów o mocy 32 MW, PV Srebrzyszcze o mocy 30 MW i PV Jeziórko 3 o mocy 30 MW.  

- Podpisane umowy na budowę nowych elektrowni fotowoltaicznych to ważny krok w kierunku wykonania naszych planów budowy mocy wytwórczych pochodzących z odnawialnych źródeł energii. Grupa PGE prowadzi w zielonej zmianie, będąc liderem transformacji energetycznej w Polsce. Jest to możliwe dzięki konsekwentnie prowadzonym inwestycjom – powiedział prezes PGE Energia Odnawialna Marcin Karlikowski, cytowany w komunikacie.

Prąd dla tysięcy Polaków

Średnie roczne zużycie energii elektrycznej w Polsce wynosi według Głównego Urzędu Statystycznego 1752,5 kWh w miastach i 2486,1 kWh na wsiach. Średni uzysk energii z 1 MWp zainstalowanej w fotowoltaice wynosi natomiast od ok. 1000 do 1150 MWh rocznie. Oznacza to, że inwestycje, które ma zamiar poczynić PGE Energia Odnawialna, mogą zapewnić prąd dla ok. 90 tys.  gospodarstw domowych.

Tysiące modułów dwustronnych

Największa farma fotowoltaiczna, której budowę zrealizuje PGE Energia Odnawialna to PV Kleszczów. Składa się ona z ok. 90 tys. bifacjalnych modułów. Ma zostać uruchomiona do połowy 2025 r. Obiekt zlokalizowano bezpośrednio w sąsiedztwie kopalni węgla brunatnego w powiecie bełchatowskim. Znajduje się on na działce o powierzchni ok. 50 ha.

W 2025 r. ukończona ma zostać też budowa elektrowni PV Srebrzyszcze, która ma składać się z ok. 45 tys. bifacjalnych modułów fotowoltaicznych, a także farmy Jeziórko 3 o mocy 30 MW. Stanowi ona kolejny etap inwestycji Jeziórko, razem z farmami Jeziórko 1 i Jeziórko 2 o mocy 50 MW każda. Na tę farmę składać będzie się ponad 56 tys. bifacjalnych modułów.

Na początku 2026 r. ukończona ma zostać budowa elektrowni PV Wrzosów o mocy 32 MW. Składający się z ok. 59 tys. bifacjalnych modułów obiekt powstanie w województwie lubelskim na działce o powierzchni ok. 42 ha.

Pozostałe farmy, które chce wybudować PGE Energia Odnawialna, to: PV Pokrzywnica, PV Klejniki, PV Kliny, PV Łempin, PV Mielec, PV Kościerzyn Wielki, PV Pacanowice, PV Stęgosz, PV Tarchały Wielkie oraz PV Tyszki Wądołowo.

Komentarze

19
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Janisz
    8
    "Świetne" informacje! Jeszcze tylko taryfy dynamiczne i w szczycie Kowlski będzie sprzedawał prąd po 1 grosz za kW, a po szczycie będzie kupował po 2 PLN. Jest się z czego cieszyć...
    • avatar
      kkastr
      4
      Rozumiem, że te 180MW to tylko PR, czyli wydajność w bezchmurne południe, w lecie, gdy panele są nowe. A jak przyjdą chmury, Słońce będzie trochę niżej i po paru latach wydajność spadnie, to może 10% z tego się uzbiera.
      • avatar
        rafael
        3
        Druga część tytułu powinna właściwie brzmieć: "Droższy prąd dla tysięcy Polaków".
        • avatar
          venom32
          2
          I tym sposobem dobita zostanie opłacalność montowania paneli na dachach domów jednorodzinnych.
          • avatar
            rafael
            2
            Liczymy: z 1MW mocy zainstalowanej uzyskuje się 1000 do 1150MWh. W roku mamy 365x24=8760h
            Czyli: 1000/8760 x 100%= 11,41%
            Czyli takie farmy to doskonały sposób na podnoszenie ceny prądu, bo i tak potrzebujemy stabilnych źródeł kiedy słonko nie świeci jest pochmurno i trzeba się dogrzać. A poza tym, ktoś musi te farmy odśnieżać i pilnować złączy, aby się nie przegrzewały.
            Gwałty polityki na ekonomii i zdrowym rozsądku nadal trwają, PGE kolejną ofiarą.
            • avatar
              rafael
              1
              I szkoda tych gruntów, na których można by uprawiać jakieś eko zboża, warzywa czy owoce.
              Takie farmy to marnowanie gruntów, ale przejdzie czas, że ten złom zostanie zdemontowany.
              • avatar
                trollhunter
                0
                fajnie, ale niech odblokuja fotowoltanikie dla kowalskich i przywroca stare rozliczanie. teraz to wyglada tak, ze pis ubil fotowolatnike zeby mogly na niej zarabiac panstwowe spolki swoich kolesi.
                • avatar
                  stalkerpl
                  0
                  w nocy duzo prądu będzie produkować, mozna grzać wodę
                  • avatar
                    eninede
                    0
                    Dżizas Chrajst !!! Nie "stanie", a "powstanie". "Stanąć" mogą elektrownie, które zatrzymają generowanie energii, a "powstać" - te, które będą utworzone. Czy tytuły waszych artykułów tworzą marokańscy imigranci, którzy co dopiero zmienili pracę z pracownika "kebaba" na coś bardziej "ambitnego" (nie mając nic przeciwko marokańskim emigrantom pracującym w "kebabach" - z wyjątkiem słabej znajomości języka polskiego)?