Ciekawostki

Sklepy już cię tak łatwo nie oszukają

przeczytasz w 2 min.

Trochę to trwało, ale polskim rządzącym wreszcie udało się dojść do porozumienia. (Po poprawkach Senatu) Sejm oficjalnie przyjął nowelizację ustawy dotyczącej praw konsumenta, ograniczając tym samym sklepom możliwości „oszukiwania” swoich klientów.

Koniec z fikcyjnymi przecenami – są nowe przepisy

Kojarzysz tę sytuację, gdy produkt, na który polujesz, kosztuje 1099 złotych i gdy wreszcie przychodzi czas promocji, to możesz go kupić – jak zachwala sklep – o 450 złotych taniej, czyli za… 1049 zł? Takie akcje mają odejść do przeszłości po wejściu w życie nowych przepisów. Wszystko to zasługa unijnej dyrektywy Omnibus, która właśnie została dostosowana do polskiego systemu prawnego. 

Omnibus nakazuje sklepom podawanie najniższej ceny produktu z okresu 30 dni przed obniżką. Teoretycznie więc wciąż możliwe będzie sztuczne zawyżanie cen przed promocją, jednak ze względu na to, że taka wyższa cena musiałaby się utrzymywać przez miesiąc, istnieje szansa, że fikcyjnych przecen będzie po prostu mniej. Od kiedy? 

Dyrektywa Omnibus w Polsce zacznie obowiązywać w 2023 roku

Wraz z nowym rokiem, to znaczy 1 stycznia 2023 roku wejdą w życie przepisy zawarte w znowelizowanej ustawie dotyczącej praw konsumenta. Tego samego dnia więc w Polsce zacznie obowiązywać dyrektywa Omnibus, likwidująca „pseudorabaty”. 

Nowe obowiązki dla sklepów, dodatkowa ochrona dla klientów

Poza wspomnianą zmianą znowelizowana ustawa wprowadza także kilka innych istotnych nowinek. Sprzedawca w sieci będzie musiał wyraźnie podać, czy jest osobą fizyczną czy firmą, a także ujawnić sposób, w jaki zbiera recenzje i oceny produktów. 

Co poza tym? Ano między innymi zakazane będzie sprzedawanie teoretycznie identycznego towaru w różnych państwach Unii Europejskiej (przedstawianie produktu o innym składzie czy funkcjonalności jako tego samego będzie traktowane jako nieuczciwa praktyka handlowa). 

Kolejna zmiana dotyczy umów zawieranych podczas nieumówionej wizyty poza lokalem firmy – w takim przypadku sprzedawca lub usługodawca nie będzie mógł przyjąć płatności przed upływem terminu do odstąpienia od umowy (wynoszącego 14 lub 30 dni). Zabronione będzie również zawieranie na pokazach i wycieczkach umów o świadczenie usług finansowych. 

Źródło: TVN 24, PAP

Komentarze

23
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    brudney
    10
    Szkoda, że nierząd ma ciekawsze rzeczy do roboty, niż praca na prawem chroniącym obywateli przed wałkami (Omnibus powinien był obowiązywać od końca maja).
    Ach, zapomniałem, oni sami są skupieni na robieniu niekończących się wałków. Biało-czerwonych, naszych, patriotycznych, więc dobrych i potrzebnych.
    • avatar
      zack24
      7
      Wreszcie. Ostatnie parodie black weekendów doprowadziły znowu wielu kupujących do zakupów po zawyżonych obniżonych cenach.
      • avatar
        Yamaraj6
        2
        Allegro ma taki system od dawna, ale czy to cokolwiek zmieni, wystarczy 30 dni przed black frajdej podnieść cenę o 500 zł i potem ją obniżyć. Tu powinno być pół roku, a nie 30 dni.
        • avatar
          Bazyliszek
          2
          Sklepy po prostu omijają to, zamawiając modele dostępne tylko u nich. Czyli mogą dowolnie manipulować cenami
          • avatar
            owatanka
            2
            "Kojarzysz tę sytuację, gdy produkt, na który polujesz, kosztuje 1099 złotych i gdy wreszcie przychodzi czas promocji, to możesz go kupić – jak zachwala sklep – o 450 złotych taniej, czyli za… 1049 zł? Takie akcje mają odejść do przeszłości po wejściu w życie nowych przepisów. Wszystko to zasługa unijnej dyrektywy Omnibus, która właśnie została dostosowana do polskiego systemu prawnego."
            Bedzie tak samo tyle ze teraz kupisz zestaw przedmiot za 1099 przeceniony o fikcyjne 450zl i do tego lizak za 50gr a skoro jeszcze takiego zestawu nie bylo no to nie musza informowac jaka cena byla 30 dni temu...
            • avatar
              yareku
              0
              Kolejne przepisy, więcej i więcej. Widzisz cenę i jeśli interesowałeś się tym produktem powinieneś wiedzieć czy oferta jest dobra czy nie.
              • avatar
                Keyser_
                0
                Niestety rodzime sklepy, nawet największe, już dawno obchodzą te przepisy wiecznymi "kuponami/kodami rabatowymi".
                Coś ma teoretycznie cenę 499 zł ale banner u góry strony informuje "Promocja 50%, wpisz w koszyku kod: OKAZJA" i realna cena to 249 zł.
                W każdej chwili mogą dowolnie kształtować wielkość fikcyjnych "obniżek cen" produktu zawsze podając 499 zł jako cenę z ostatnich 30 dni.
                • avatar
                  AUTO6
                  0
                  Ciekawe czy to koniec Black Friday w Polsce czy też nasze januszowe sklepy znajdą sposób by obejść przepisy?
                  • avatar
                    xmexme
                    0
                    Żałosne, nie mają żadnego bata nad sobą mogą bezkarnie wypuszczać takie śmiecie prawne które zamiast wnosić coś pożytecznego powodują podwyżki cen i niepotrzebnie komplikują życie.
                    Korporacyjni lobbyści rządzą w UE.
                    • avatar
                      Kasuja Wpisy Automatem
                      0
                      Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, to pewnie znowu coś ukradli.
                      -- Michaił Sałtykow-Szczedrin