Gadżety

Twoje dziecko idzie do szkoły? Zadbaj o jego bezpieczeństwo

przeczytasz w 3 min.

Wielkimi krokami zbliża się początek roku szkolnego. Jeśli twoje dziecko idzie do szkoły po raz pierwszy, na pewno bardzo się stresujesz, a niewykluczone, że masz też obawy o jego bezpieczeństwo. Na szczęście istnieją gadżety i akcesoria, które pozwalają nieco odetchnąć.

Bądź w stałym kontakcie - smartfon podstawą bezpieczeństwa

Najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, że nagle tracisz stały kontakt z dzieckiem. A co jeśli będzie potrzebować twojego wsparcia? A co jeśli ty będziesz mieć coś ważnego do przekazania? Cóż, to się da ogarnąć – w końcu po coś istnieją telefony. Nad tym, czy smartfon dla dziecka to dobry pomysł, zastanawialiśmy się przy okazji innego tekstu. Jeśli nie masz jeszcze jego lektury za sobą, zajrzyj tam i jeżeli argumenty „za” cię przekonają, to rozejrzyj się za modelem dla swojej córki lub swojego syna. 

Dobrze sprawdzić może się na przykład Xiaomi Redmi 9C z 3 GB pamięci RAM, zapewniającymi płynne działanie systemu Android. A to ważne – wszak chcesz, by telefon nie zawiódł w najmniej odpowiednim momencie. To samo gwarantuje pojemny akumulator, a poza tym wszystkim jest to po prostu dobry smartfon dla młodego użytkownika: z niezłym aparatem do selfie, przyzwoitym wyświetlaczem i porządnym procesorem. 

Xiaomi Redmi 9C

Niewiele droższy Samsung Galaxy M12 również będzie dobrym wyborem, a może nawet lepszym, bo zaoferuje płynniejsze działanie. W dodatku ma poczwórny aparat główny, co czyni z niego ciekawą propozycję dla młodego pasjonata fotografii. Alternatywnie można pomyśleć o smartfonie takim jak myPhone Hammer Iron 3 LTE, który ma wzmocnioną obudowę: w sam raz dla dzieci lubiących przygody – takich, które na pewno przetestują wytrzymałość swojego telefonu. 

Jeśli nie smartfon, to moze klasyczny telefon?

Masz oczywiście prawo uważać, że twoje dziecko nie jest jeszcze gotowe na smartfona. Jeśli mimo to chcesz, by miało przy sobie telefon, możesz kupić mu klasyczną komórkę, choćby taką jak Nokia 230 DS. To zwykły, prosty telefon (ale nie taki z wielkimi przyciskami, jak te dla seniorów). Jest smukły i poręczny (co zresztą stanowi jego olbrzymi atut w doniesieniu do smartfona), działa długo między ładowaniami, a do tego ma aparat z tyłu i z przodu. Całkiem fajna opcja. 

Nokia 230 DS

Przy mocno ograniczonym budżecie można zamiast niego wybrać model Nokia 150 DS, ale w tym przypadku mówimy już zdecydowanie o zwykłym telefonie przeznaczonym wyłącznie do dzwonienia. A jeśli obawiasz się, że telefon twojego dziecka nie przetrwa zbyt długo, to postaw na wzmocnione i wodoszczelne urządzenie, na przykład takie jak CAT B40

Gdy telefon to za dużo, pomyśl o dziecięcym smartwatchu

Jeśli natomiast nawet zwykły telefon to według ciebie za dużo, a chcesz mieć możliwość stałego kontaktu z dzieckiem, to jest jeszcze jedno rozwiązanie. Mamy tu na myśli dziecięcego smartwatcha z lokalizatorem GPS. Gadżet – taki jak Garett Kids Sun 4G Plus – pozwala ci (jako opiekunowi) śledzić lokalizację dziecka i prowadzić rozmowy głosowe (a nawet wideorozmowy). Dziecko może szybko nawiązać połączenie, wciskając przycisk SOS. Poza tym w zegarku ma również grę, krokomierz, pulsometr, monitor snu czy plan lekcji. To ciekawy gadżet dla dzieci i ich rodziców. 

Garett Kids Sun 4G Plus

Jeśli to nie ma być zabawka, lecz konkretnie lokalizator (który przy okazji będzie dziecięcym zegarkiem), to możesz zamiast wspomnianego wyżej modelu kupić o połowę tańszy Garett Kids Time. Jest wytrzymały i wygodny i w roli „ochroniarza” sprawdza się jak należy. Jedyny minus jest taki, że poza funkcjami bezpieczeństwie oferuje raczej niewiele. 

Elektronika elektroniką, odblaski są kluczowe

Zostawmy jednak elektronikę, bo w kontekście bezpieczeństwa jest też wiele innych istotnych rozwiązań. Najważniejsze, o czym trzeba pamiętać, to odblaski. Kosztują tyle, co nic, a dzięki nim dziecko jest dobrze widoczne w drodze do i ze szkoły. Istnieją w różnej formie – czy to osobnych akcesoriów, czy też na przykład elementów ubrań – i dobrze, by było ich jak najwięcej. 

Warto też na przykład rozejrzeć się za plecakiem z elementami odblaskowymi. Ma je choćby Reinston ETL007, będący przy okazji plecakiem na laptopa – to praktyczne rozwiązanie, nawet wtedy, gdy w środku nie znajduje się komputer. Ma bowiem wzmocnioną konstrukcję, wodoodporną powłokę i wiele praktycznych kieszonek do przechowywania rozmaitych gadżetów i akcesoriów. 

Reinston ETL007

Co jeszcze można według ciebie zrobić, by zatroszczyć się o bezpieczeństwo dziecka? Sekcję komentarzy oddajemy do twojej dyspozycji. 

Artykuł powstał we współpracy z RTV Euro AGD.

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kenjiro
    3
    A może najlepiej byłoby nauczyć wcześniej dziecko, jakie są niebezpieczeństwa i przetrenować kilka scenariuszy awaryjnych? Nie trzeba od razu wychowywać na preppersa, ale nawet w formie zabaw wiele tematów może się przydać, np. jak używać noża do obróbki, jak zawinąć sobie bandaż jedną ręką na drugiej ręce itp.
    • avatar
      Xoczus
      0
      Telefon czy smatwatch może być powodem zaczepienia. Syn kolegi ma jakiś gps locator Lamax w kształcie kostki. Dośc niepozorne a daje wgląd co się dzieje dla rodzica a też jest SOS itd.
      • avatar
        mikulski97
        0
        Ja moje nie puszczam z telefonem samego i staram się mu tłumaczyć pewne rzeczy, ale to tylko dziecko i nie wiadomo co mu do głowy przyjdzie więc wolę jakąś kontrolę nad tym gdzie jest mieć. Dostał zegarek watchy2 z lamaxa i wydaje mi się że to całkiem dobre rozwiązanie. Nie dość że monitoruję gdzie to możemy do siebie dzwonić bo w środku jest normalna karta sim.