Smartfony

Smartfony też podrożeją. Podziękujcie AI

przeczytasz w 2 min.

Przyszły rok będzie bezlitosny dla tych, którzy planują wymienić sprzęt na nowy. Jeśli wierzyć raportowi, większe zapotrzebowanie na rozwiązania obsługujące sztuczną inteligencję podniosą ceny podzespołów także na rynku mobilnym.

Choć rynek mobilny jest bogaty w producentów, a konkurencja w Polsce wyjątkowo zażarta, tak w ujęciu globalnym producentom może być coraz trudniej sprzedawać smartfony w atrakcyjnych cenach. Counterpoint w swoim raporcie przewiduje, że każdy większy producent smartfonów w przyszłym roku wyśle do sklepów mniej urządzeń. Głównym powodem tej sytuacji ma być słabość rynku w obliczu przekierowania produkcji na rozwiązania sztucznej inteligencji. Ta trafia na nasze smartfony chociażby za pośrednictwem Gemini 3, które jednak działa w oparciu o serwery.

Counterpoint zaznacza, że już teraz koszt podzespołów do smartfonów z niskiej półki cenowej wzrósł od do 20 do 30 proc. względem początku roku, a przez podwyżki cen pamięci do połowy 2026 może być on wyższy nawet o 40 proc. To wszystko może przełożyć się na rezultat wyższy od 8 do 15% względem tego, co planowali sobie producenci, a to najpewniej skończy się podniesieniem cen dla konsumentów. 

Przeciętny smartfon w 2026 roku może być droższy 

Według analizy najprawdopodobniejszy scenariusz wiąże się z podniesieniem cen smartfonów z najniższej półki cenowej. Średnia cena nowego urządzenia w przyszłym roku może być wyższa o 6,9 proc. To z kolei przełoży się na mniej dostarczonych do końcowego klienta urządzeń. Według raportu całkowity spadek dostaw wyniesie 2,1 proc.

Najbardziej swoje oczekiwania będzie musiał zrewidować Honor, który może dostarczyć na rynek aż 3,4% mniej urządzeń niż planował. Spadki dotkną także innych chińskich marek: Xiaomi, vivo i OPPO, które miały początkowo dostarczyć więcej urządzeń, a teraz przewiduje się, że skończą na minusie. Sporo mają też stracić inni gracze niewymienieni z nazwy w raporcie, którzy początkowo mogli liczyć na wzrosty, a teraz najpewniej zmniejszą dostawy o ponad 2%. 

Motorola moto g56 5g - przykladowy tani smartfon
Tanie smartfony mogą być gorsze albo droższe

W najlepszej sytuacji są najwięksi gracze spoza Chin. Samsung i Apple pomimo spadków będą mogli zbilansować sobie straty w innych kategoriach produktów i usług lub produktami na miarę iPhone'a Fold. Rozwiązań, które mogą przyczynić się do zachowania cen, może być kilka. Producenci mogą obniżyć jakość produkcji lub postawić na gorszą specyfikację. Najpewniej zmniejszą też ilości pamięci w swoich urządzeniach, a najmocniej oberwą urządzenia o cenie poniżej 200 dolarów, a więc niewiele droższe niż 700 złotych.

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    GejzerJara
    0
    no i dobrze. skończy się barani pęd w stadzie po najdroższe słuchawki :)
    ja i tak od lat idę w budżetowce. nie widzę żadnych praktycznych korzyści jak wydam dodatkowego tysiaka.

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login