Samochody Hyundai same zwolnią przed fotoradarami

przeczytasz w 1 min.

Współczesne samochody ostrzegają kierowców o zbliżających się fotoradarach. Hyundai idzie o krok dalej.

Hyundai Genesis

Samochody od dłuższego już czasu wykorzystują nawigację GPS, aby ostrzegać kierowców przed zbliżającymi się fotoradarami. Firma Hyundai, wraz ze swoim nowym modelem Genesis, zamierza jednak pójść o krok dalej i rzeczywiście umożliwić prowadzącym ich unikać. 

Podobnie jak inne nowe samochody, Hyundai Genesis wykorzysta odpowiednie narzędzie bazujące na GPS, aby wykryć fakt zbliżania się do fotoradaru. Pojazd nie będzie jednak ograniczał się do wyświetlania informacji, lecz sam dostosuje prędkość w taki sposób, by uniknąć złapania na gorącym uczynku.

Aby kierowca nie był zdziwiony co to też ten jego samochód wyprawia, 800 metrów przed fotoradarem zostanie mu wyświetlona odpowiednia informacja, a także odtworzony sygnał alarmowy. 

System firmy Hyundai sprawia, że nasz samochód jest bardziej „inteligentny” z technologicznego punktu widzenia. Z drugiej jednak strony rozwiązanie to jest też bardzo kontrowersyjne. Samokontrolujący się samochód nigdy zresztą nie zyska aprobaty speców od bezpieczeństwa.

Inna sprawa to fakt, że kierowcy nowego Hyundaia teoretycznie będą mogli bez konsekwencji szaleć po szosach, bo gdy będzie trzeba zwolnić auto zrobi to samo. Pamiętajmy jednak, że rozwiązanie uchroni nas jedynie przed stacjonarnymi fotoradarami – przed patrolem drogówki nie uciekniemy.

Źródło: The Verge, Hyundai

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    alb3rt
    3
    U nas to nie zadziała, a przynajmniej nie w każdym przypadku bo miejskie chowają fotoradary gdzieś w krzakach jeszcze przykryją jakimś workiem i czekają takie pułapki.
    • avatar
      raffal81
      2
      W Polsce to te auto by nie chciało ruszyć, tyle tych fotoradarów :) hahahah
      • avatar
        Konto usunięte
        -1
        A ciekawe jak sobie Hyundai poradzi z sytuacją, gdy pod tabliczką z nazwą miejscowości jest ograniczenie do 40km/h, po czym znak, że koniec obszaru zabudowanego (ale wciąż ta sama miejscowość więc ograniczenie do 40 km/h) więc zgodnie z przepisami 90km/h i tu fotoradar pstryk, a za masztem znak, że koniec miejscowości....
        Może w Europie to zadziała, ale Polak zawsze tak pokombinuje, żeby każdy system się wyłożył :D
        • avatar
          michael85
          -3
          Totalitarna Polska pod rządami Tuszczenki nie ma nic wspólnego z państwem prawa. U nas praktycznie żadna technologia nie pomoże bo i tak liczy się tylko kasa. Zrobią wszystko żeby nas wydoić jak nie tak to inaczej.
          Pomysł ogólnie ciekawy ale nie w PL.
          • avatar
            FaraonM
            0
            Gorzej jak po nagłym zwolnieniu uderzy w nasz tył kto inny ...
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Zaraz wymyślą samo jeżdżące samochody xd
              • avatar
                Pawlus
                0
                A mi się wydaje, że logicznym jest aby dać możliwość włączenia / wyłączenia takiej funkcji.