Ciekawostki

Unia Europejska kopiuje Muska. Będzie mieć swojego Starlinka

przeczytasz w 2 min.

Unijne władze podjęły decyzję o budowie własnego systemu internetu satelitarnego. IRIS2 – bo tak się nazywa – będzie swego rodzaju alternatywą dla Starlinka.

IRIS2 – Unia Europejska chce mieć swojego Starlinka

Na rok 2027 zaplanowane zostało uruchomienie sieci IRIS2. Będzie to obsługiwany przez Unię Europejską system łączności satelitarnej, przypominający Starlink (rozwijany przez SpaceX i Elona Muska)

IRIS2 (co stanowi skrót od Infrastructure for Resilience, Interconnection and Security by Satellites) to projekt, który pochłonie 6 miliardów euro. Unijne agencje wyłożą 2,4 mld euro, a pozostałe 3,6 miliarda będzie pochodzić z sektora prywatnego. 

Podstawą systemu IRIS2 będą niewielkich rozmiarów satelity umieszczone na niskiej orbicie okołoziemskiej. Początkowo będzie ich około 170 – dołączą do dwóch innych unijnych systemów: Galileo (nawigacyjny) oraz Kopernikus (obserwacyjny). 

Jeszcze więcej satelitów na orbicie? Cóż, inaczej chyba być nie może

System Starlink już teraz wywołuje kontrowersje, a potencjalnie może stanowić olbrzymi problem. Chodzi tu przede wszystkim o utrudnienie obserwacji astronomicznych oraz „zajęcie” sporej części niskiej orbity okołoziemskiej. SpaceX tymczasem planuje znaczące rozbudowanie tej sieci (i już ma na to zgodę), a teraz słyszymy o kolejnych projektach ze strony konkurencji. 

Choć założenie, by szybki internet docierał do każdego miejsca na świecie bez wątpienia brzmi pięknie, to nie można lekceważyć negatywnych konsekwencji. Ciekawe, jak zostanie to wszystko rozwiązane. 

Chodzi o bezpieczeństwo

Z drugiej strony: należy mieć świadomość, że Unii Europejskiej wcale nie chodzi o udostępnienie Internetu tam, gdzie nie dociera, lecz… o stworzenie alternatywy dla sieci stacjonarnych. Inwazja Rosji na Ukrainę wyraźnie pokazała, jak duże może to mieć znaczenie.  

Najpierw Elon Musk zapewnił Ukraińcom dostęp do Internetu przez Starlink (pokazując, jak ważne jest posiadanie tego typu alternatywy). Później jednak zagroził wycofaniem wsparcia ze względów finansowych (pokazując, jak ważne jest, by tego typu alternatywa była niezależna od biznesu). 

„IRIS2 zapewni suwerenność i autonomię Unii Europejskiej poprzez zmniejszenie uzależnienia od infrastruktury państw trzecich i świadczenie krytycznych usług łączności tam, gdzie sieci naziemne są nieobecne lub zakłócone” – czytamy w oświadczeniu. 

Źródło: DW, Renew Europe Group, informacja własna

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Wenezo
    9
    Niebo już nigdy nie będzie takie same
    • avatar
      kkastr
      6
      W tego typu przedsięwzięciach koszty są zawsze początkowo, celowo niedoszacowane. Dopiero w połowie projektu okaże się, że potrzeba 3-5 razy więcej środków. Ale wtedy będzie już zbyt późno by wszystko przerwać, bo to by oznaczało wyrzucenie miliardów w błoto.
      • avatar
        zack24
        5
        Tak jest, więcej śmieci wystrzelić w kosmos. Taka eskapada to kolejne tony paliwa spalonego na wyniesienie tego szajsu. Taki sam dobry pomysł jak z tym Galileo - potrzebne jak druga dziura w ...
        • avatar
          Kasuja Wpisy Automatem
          -1
          kolejny śmietnik na orbicie.
          • avatar
            pawluto
            -7
            Ciekawe jak dane państwo zarabia na przelocie nad swoim terytorium satelit obcego państwa...
            Ile to kosztuje i czy ktoś nie pozwala na przelot nad swoim państwem ???