Ciekawostki

603 km/h - z taką prędkością pędzi japoński pociąg maglev

przeczytasz w 1 min.

Jest w stanie pomieścić ponad 900 pasażerów, zapewnić im komfortowy przejazd i, jak widać, zawieźć ich do celu niemal w mgnieniu oka.

MLX1

Od wielu już lat w Japonii rozwijana jest kolej w technologii maglev (magnetic levitation – „lewitacja magnetyczna”). Grupa Koleje Japońskie (JR) właśnie pochwaliła się swoimi najnowszymi osiągnięciami – jej pociąg MLX1 pobił swój własny zresztą rekord prędkości. Wraz z załogą mknął w okolicach góry Fudżi z prędkością 603 km/h.

MLX1 lewituje 10 cm nad torami dzięki elektromagnesom. Jest w stanie pomieścić ponad 900 pasażerów, zapewnić im komfortowy przejazd i, jak widać, zawieźć ich do celu niemal w mgnieniu oka. Inżynierowie osiągnęli swój rekord między innymi dzięki aerodynamicznej konstrukcji (zwróćcie uwagę na „nos” pociągu).

Rekord został osiągnięty na 42-kilometrowym odcinku testowym. Sam pociąg jest zresztą tylko prototypem. Grupa Japońskie Koleje chce MLX1 jeszcze mocniej rozwinąć. Dlatego też na start tych superszybkich kolei Japończycy będą musieli najprawdopodobniej poczekać aż do 2027 roku. Tymczasem poniżej możecie zobaczyć wideo z ustanawiania rekordu:

Źródło: RT, SlashGear

Komentarze

42
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kitamo
    30
    To ile z warszawy do gdanska ? mniej niz 7h ?
    • avatar
      hideo
      26
      mnie takie szybkie pociągi jarają bardziej niż samoloty
      • avatar
        bankaigoku
        23
        Polskie koleje też biją rekordy... spóźnień.
        • avatar
          Konto usunięte
          3
          W Polsce, to może moje prawnuki się tym cackiem przejadą.
          • avatar
            spioszek
            3
            U nas będzie dobrze jak pociągi będą osiągały 200Km/h ;)
            • avatar
              MaNiAc
              2
              Ostatnio jechałem z Trójmiasta do Katowic 9h lol expres jechał 6h ale prawie o 100 zeta drożej, ale szczytem było to co zobaczyłem na tablicy odjazdów w Gdańsku spóznienie pociągu 240min lol szczyt... Ale co tam jak mówi reklama mój chłopak pracuje w PKP i dowiezie mnie z Warszawy nad morze w 3h taaaaaaaa a świstak zawijał i też go odwieźli...
              • avatar
                Bostonawy
                1
                http://www.et3.com/ To jest prędkość, tylko nigdy nie powstanie w tym szambie bankierów.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Fajne są okienka, małe jak w samolocie.
                  • avatar
                    Mariano_
                    0
                    Cztery razy szybciej od "spierdolino", jest moc. :D
                    • avatar
                      raffal81
                      0
                      Praca w innym mieście nabiera innego znaczenia ;))))) nasze jak będą jeździć z 160-180km/h to będę szczęśliwy ;P
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        W PKP nie mogą pojąć, że czas podróży jest związany bezpośrednio ze średnią prędkością, a nie z chwilową prędkością maksymalną. Trzeba "przyspieszać najwolniejsze odcinki na trasie, a nie te najszybsze. Wpłynie to na ograniczenia kosztów zarówno budowy, samego transportu, jak i bezpieczeństwa.
                        • avatar
                          miedzianek
                          0
                          603km/h? Wyobrażam sobie widok rozpećkanego człowieka albo zwierzątka na przodzie pociągu:D
                          • avatar
                            Gameone
                            0
                            I co teraz z wystawianiem reki za okno? ( albo głowy)
                            Takie to popularne wśród nastolatków
                            • avatar
                              vanhelsing
                              0
                              Warto sobie uświadomić, jak wspaniałe są systemy metra i kolei w Japonii oraz jak fatalnie musi być w Polsce, skoro komunistyczne wagony i lokomotywy są dopiero wypierane przez pendolino, którymi tak bardzo jarają się media i politycy i które nie budujemy sami a kupujemy za gruby hajs z Włoch. Te rzeczy zmuszają do refleksji.
                              • avatar
                                wdowa94
                                0
                                Ciekawi mnie tylko droga deceleracji takiego składu ;)
                                • avatar
                                  Konto usunięte
                                  0
                                  Ja człowiek patrzy na coś takiego a potem jedzie do roboty tzw. kiblem, lub trubokiblem ze średnią prędkością 30km/h to ma wrażenie ze głęboka komuna się u nas nigdy nie skończyła.

                                  U nas kolejrze szczycą się jak pociąg jedzie 100km/h. W XXI wieku wszystkie polskie miasta wojewódzkie powinny być połączone siecią kolejową o prędkości średniej około 160-200km/h tymczasem jest tak jak napisałem powyżej. 30-50km/h i średni czas przejazdu 100km to 2h.