Karty graficzne

MacBooki bez grafiki NVIDIA - tylko z CPU Intel

przeczytasz w 2 min.

Tańsze notebooki z serii MacBook nie będą korzystały z pomocy dodatkowych oddzielnych kart graficznych - wystarczy im ta zintegrowana z procesorem. Tym samym NVIDIA naprawdopodobniej straci rolę głównego dostawcy kart grafiki do sprzętu Apple.

Według zaufanych źródeł na jakie powołuje się serwis CNET, Apple może porzucić obecnego partnera, a  przyczyną tego jest bardzo dobra wydajność zintegrowanej grafiki jaka znalazła się w nowych procesorach Intela, bazujących na architekturze Sandy Bridge. Choć premiera tych układów nastąpi dopiero w styczniu, to już teraz wiadomo, że zintegrowane z procesorem układy graficzne - należące prawdopodobnie do serii HD 3000 - dysponują znacznie lepszą wydajnością, niż dotychczasowa generacja zintegrowanych grafik Intela.

 Warto przeczytać:
 

Notebook ASUS lepszy niż MacBook Air

I pomimo tego, że Intel do tej pory oficjalnie nie ogłosił czy zamierza w przyszłości wspierać OpenCL, którego sprzęt Apple wymaga do przyśpieszenia licznych operacji, to jest prawie pewne, że MacBooki w 2011 roku będą wykorzystywały procesory Intel Sandy Bridge nie tylko jako główną jednostkę obliczeniową. Zintegrowana w tych procesorach grafika przejmie rolę, którą dotąd powierzano dyskretnym (czyli oddzielnym) kartom graficznym NVIDII.

Uzasadnieniem takiej decyzji Apple, według przytoczonych przez CNET wypowiedzi analityków, są zalety jakie niesie możliwość wyeliminowania jednego układu z wnętrza niewielkiego notebooka czy netbooka, a jednocześnie zapewnienia podobnej wydajności graficznej. A miniaturyzacja mobilnych urządzeń i energooszczędność to priorytety nie tylko firmy Steve'a Jobsa.

Zastosowanie procesorów Intel Sandy Bridge ze zintegrowaną grafiką ma być także zabezpieczeniem się przed ewentualną przegraną NVIDII w sporze z Intelem, który chce uniemożliwić NVIDII produkcję chipsetów dla komputerów z procesorami wykorzystującymi technologię lepszą niż ta zastosowana w Intel Core 2 Duo.

Oczywiście sprzęt Apple z górnej półki, czyli MacBook Pro, nadal korzystać będzie z  mocniejszych układów graficznych. W tym momencie na pierwszy plan wśród dostawców wysuwa się AMD, który w chwili obecnej ze sporym powodzeniem udostępnia karty z serii Radeon dla iMaców. Do MacBook Pro trafią prawdopodobnie karty z mobilnej serii HD 6000.
 

Źródło: CNET

Polecamy artykuły:  
Poradnik świąteczny
MEGATEST: wydajne laptopy i poręczne netbooki
Jabłko czy gruszka? Test iPada z iOS 4.2

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Co to są "karty dyskretne"? I od kiedy Intel nie zgadza się na ich instalację "z procesorami lepszymi nić Core 2 Duo"?!
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Troche za duzo bledow w tym artykule.
      Radze dokladnie, jeszcze raz przeczytac wiadomosc z CNETu i zrobic poprawki. I na drugi raz tak sie nie spieszyc ;)

      Pomijajac juz fakt ze nikt nie ma pojecia co do jest "dyskretna grafika" :)
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Czyli opłacalność znowu spadła o połowę....
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Nie dość że Apple sobie życzy dużo za swoje MacBooki to jeszcze teraz będą pchać do nich shitowe GPU Intela.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            wszyscy się śmieją z apple....apple to prehistoria...10 lat temu może robili dobre komputery i części do nich ale teraz zostali zniszczeni przez chośby nvidię itp ...cóż są za mało do przodu i za dużo wpadek
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Nienawidzę tej firmy tylko za jedno - wysokie ceny.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Nareszcie zrozumieli, że twory NVidii to badziew.
                • avatar
                  StartX_pl
                  0
                  Jeszcze niedawno apple się kłócił z intelem, że nie chce c2d ze zintegrowaną grafiką, a teraz...