Technologie i Firma

Menedżer firmy Kaspersky Lab aresztowany przez Rosjan

przeczytasz w 1 min.

Zarzut: zdrada państwa. Firma Kaspersky Lab zapewnia jednak, że sprawa prowadzona jest wobec osoby prywatnej.

Zdrajcy państwa – taki zarzut usłyszeli menedżer firmy Kaspersky Lab oraz wysoki rangą oficer FSB, aresztowani w grudniu, o czym dopiero teraz poinformował rosyjski dziennik Kommiersant.

Jeśli wierzyć rosyjskim mediom, zatrzymani to Rusłan Stojanow i Siergiej Michajłow. Pierwszy dowodził sekcją ds. badania cyberprzestępstw w firmie Kaspersky Lab, drugi był wiceszefem Centrum Bezpieczeństwa Informatycznego FSB. Panowie mieli współpracować podczas analiz cyberprzestępstw i prowadzić w związku z tym nielegalną działalność, a w grę wchodzić miały spore pieniądze.

Z informacji podanych przez Kommiersant można wywnioskować, że nie tylko Stojanow, lecz cały jego oddział utrzymywał ścisłą współpracę z federalnymi służbami. Firma Kaspersky Lab stanowczo jednak zaprzecza, potwierdzając aresztowanie menedżera, ale zapewniając, że cała sprawa prowadzona jest wyłącznie wobec osoby prywatnej, a nie firmy.

Źródło: Business Insider, Kommiersant

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AlexPL
    4
    Nie pojmuję. FSB nie jest służbą państwową w Rosji? Więc zdradzali Państwo ze służbami państwowymi? Tam jest ciekawiej niż u nas!
    • avatar
      bratmat
      0
      No więc raczej nie polecam używania narzędzi Kaspersky labs bo od dziś Matka Rosija będzie miała pełny wgląd do waszych kompów ... Pewnie nie chcieli współpracować i na razie zamknęli menadżera jako pierwsze ostrzeżenie :-(
      A wygląda to tak że teraz mądry człowiek dwa razy powinien się zastanowić czy nie instaluje coś od ruskich bo jeśli komp nie służy tylko do grania może być dziwnie
      • avatar
        bratmat
        0
        No więc raczej nie polecam używania narzędzi Kaspersky labs bo od dziś Matka Rosija będzie miała pełny wgląd do waszych kompów ... Pewnie nie chcieli współpracować i na razie zamknęli menadżera jako pierwsze ostrzeżenie :-(
        A wygląda to tak że teraz mądry człowiek dwa razy powinien się zastanowić czy nie instaluje coś od ruskich bo jeśli komp nie służy tylko do grania może być dziwnie