Technologie i Firma

Microsoft ma propozycję: biuro bez stert papieru

przeczytasz w 1 min.

Żeby mogło się to udać, spora część przedsiębiorstw musiałaby jednak wyrazić zainteresowanie tą propozycją.

Przenośne pamięci są coraz bardziej pojemne, a jednocześnie zajmują coraz mniej miejsca. Argumenty te zdają się jednak zupełnie nie docierać do licznych przedsiębiorstw, które dosłownie toną w stertach papierowych dokumentów, wydruków czy regulaminów. Wielokrotnie próbowano już temu zaradzić – a to poprzez systemy elektronicznego obiegu dokumentów, a to poprzez kampanie z ekologią w tle. Być może jednak najskuteczniejsza metoda okaże się ta proponowana przez stary, dobry Microsoft.

Gigant z Redmond opatentował zupełnie nową technologię elektronicznego papieru. Dzięki dużej elastyczności materiału arkusze miałyby z powodzeniem zastąpić klasyczny papier. Ta elastyczność est osiągana dlatego, że nie ma tutaj praktycznie żadnej elektroniki czy akumulatorów. Są tylko mikrokapsułki mogące pozostać białe lub zmienić się w czarne, zawarte w giętkiej folii. Jak jednak bez elektroniki wymusić na nich odpowiednie „odwrócenie się”?

e-papier Microsoft

Patent Microsoftu zakłada stworzenie e-papierowej drukarki, która byłaby odpowiedzialna za „zadrukowywanie” w odpowiedni sposób tych arkuszy. Taki proces można by przeprowadzać wiele razy – kiedy tylko dany wydruk przestałby nam być potrzebny, zamiast wrzucać do niszczarki, „zadrukowywałoby” się go na nowo. Ekologicznie i ekonomicznie – ale tylko pod jednym warunkiem. Takim, że technologia ta stałaby się standardem, co pozwoliłoby na uruchomienie masowej produkcji i tym samym znaczącą redukcję kosztów.

Czy to rozwiązanie kiedykolwiek ujrzy światło dzienne? Nie wiadomo. Pytanie, czy chcielibyście, by tak się stało… 

Źródło: MSPoweruser, PatentScope

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    carbo888
    5
    Hehe w urzędach i tak by skanowali, następnie drukowali, potem kserowali i jeszcze dorzucali papiery uwierzytelniające kopie kserokopii, na końcu wszystko okraszone pieczątkami z podpisami.
    • avatar
      Silver
      4
      Pomysł papier wielokrotnego zadruku nie jest nowością, bo takowy już o wiele wcześniej powstał i się nie przyjął.
      • avatar
        Tomecek
        1
        Nie przyjmie się. Kobiety w urzędach i firmach nie będą mogły przystawić swojej zajebistej pieczątki.
        • avatar
          piotr.potulski
          0
          W firmach to już się nie drukuje.
          • avatar
            Hakuren
            0
            Polski (nie)rząd ma inny pomysł. Cofnąć nas do średniowiecza i uwierzytelniać wszystkie dokumenty w Watykanie - oczywiście ręcznie przepisywane z iście benedyktyńską cierpliwością.

            Z pewnością będziemy ostatnim krajem na świecie, który zrezygnuje z papieru w administracji.
            • avatar
              Kenjiro
              0
              Takie rozwiązania trafią do bardzo nielicznych, bo:
              a) większość drukowanych materiałów jest drukowana po to, aby została złożona na półce/w archiwum/etc,
              b) oszczędni już nie drukują tego, czego nie potrzeba,
              c) ci oporni nie rozróżnią papieru jednokrotnego zadruku od wielokrotnego, co narazi firmę na koszty, bo ów wielokrotny będzie wielokrotnie droższy niż zwykły.

              Innymi słowy, fajny wynalazek dla tych nielicznych i prywatnych firm, które dużo drukują wszelakiego śmiecia i mają problem z jego utylizacją.